Pojawia się pytanie czy instalacja wytrzyma te 13 lat. Jak to wygląda gdyby obecną instalację np. po 5 latach rozwaliło gradobicie? Obejmuje to jakaś gwarancja, czy trzeba dokładać do nowych paneli i opóźniać moment zwrotu kosztów?
Inna rzecz to niektóre firmy dają tylko 10 lat gwarancji, naprawa uszkodzeń po gwarancji to też mogą być koszty.
@tomangelo2 Żadna firma nie daje gwarancji od gradobicia. Dlatego instalacje sie ubezpiecza. Znam osobiście przypadek jak gościowi trafił piorun, a ubezpieczenia nie miał i ściemniał firmie instalującej.
@Adair: Czyli do kosztów zwrotu fotowoltaiki trzeba jeszcze doliczać koszty ubezpieczenia takiej instalacji od gradu czy burzy, to może jeszcze opóźnić zwrot. W takim wypadku zwrot kosztów instalacji może wypaść po wygaśnięciu gwarancji na ogniwo (niektórzy producenci dają tylko 10-15 lat).
Z drugiej strony ciężko tu mówić o ogólnej opłacalności na podstawie jednego wpisu. Zużycie energii, koszt odpowiedniej instalacji i zwracana kwota u każdego będzie wyglądać inaczej, stąd jednym może się zwrócić szybciej, innym wolniej.
@tomangelo2: W Polsce też są różne klimaty, bardziej i mniej kontynentalne, kąt padania słońca nie jest ten sam. Nie wiem jednak, jak to procentowo wychodzi.
Nadprodukcję teoretycznie można sprzedać do sieci, ale aktualne przepisy nie wymuszają na państwie wykupu tej nadprodukcji, jeżeli nie jest ona potrzebna.
@„Włodzimierz Lenin”: Rozczulająca naiwność sądzić, że między zbójeckim stalinizmem i zbójeckim koprokapitalizmem nie istnieją stany pośrednie. Istnieje zwłaszcza ten, do którego wszystkie państwa powinny dążyć - socjalny kapitalizm. Tyle że władcy świata na to nie pozwolą.
@lifter67: socjalny kapitalizm... to pewnie będzie taki twór, w którym będą odczuwalne wszystkie minusy socjalizmu oraz kapitalizmu i nie będzie żadnych plusów? właściwie to czy my w tej chwili właśnie nie mamy takiego "ustroju"?
No żebyż to jeszcze kapitaliści mieli własne, UCZCIWIE ZAROBIONE pieniądze. Większość z nich, zwłaszcza duże korpy, opiera swoją działalność na płaceniu robotnikom nędzarskich pieniędzy. Czyli na wyzysku.
@lifter67: masz świadomość, że bardzo często działania rządów są opłacane (korupcja) przez te korporacje? socjalizm - czyli oddawanie większej władzy w ręce rządu tylko zwiększy ich siłę (oczywiście będzie to wszystko na tyle skomplikowane, aby przeciętny obywatel tego nie potrafił zrozumieć / powiązać)
Pojawia się pytanie czy instalacja wytrzyma te 13 lat. Jak to wygląda gdyby obecną instalację np. po 5 latach rozwaliło gradobicie? Obejmuje to jakaś gwarancja, czy trzeba dokładać do nowych paneli i opóźniać moment zwrotu kosztów? Inna rzecz to niektóre firmy dają tylko 10 lat gwarancji, naprawa uszkodzeń po gwarancji to też mogą być koszty.
Odpowiedz@tomangelo2: Zdecydowanie taniej wyjdzie chwilę poczekać.
Odpowiedz@tomangelo2 Żadna firma nie daje gwarancji od gradobicia. Dlatego instalacje sie ubezpiecza. Znam osobiście przypadek jak gościowi trafił piorun, a ubezpieczenia nie miał i ściemniał firmie instalującej.
Odpowiedz@Adair: Czyli do kosztów zwrotu fotowoltaiki trzeba jeszcze doliczać koszty ubezpieczenia takiej instalacji od gradu czy burzy, to może jeszcze opóźnić zwrot. W takim wypadku zwrot kosztów instalacji może wypaść po wygaśnięciu gwarancji na ogniwo (niektórzy producenci dają tylko 10-15 lat). Z drugiej strony ciężko tu mówić o ogólnej opłacalności na podstawie jednego wpisu. Zużycie energii, koszt odpowiedniej instalacji i zwracana kwota u każdego będzie wyglądać inaczej, stąd jednym może się zwrócić szybciej, innym wolniej.
Odpowiedz@tomangelo2: W Polsce też są różne klimaty, bardziej i mniej kontynentalne, kąt padania słońca nie jest ten sam. Nie wiem jednak, jak to procentowo wychodzi. Nadprodukcję teoretycznie można sprzedać do sieci, ale aktualne przepisy nie wymuszają na państwie wykupu tej nadprodukcji, jeżeli nie jest ona potrzebna.
Odpowiedz@FrozenMind: jedyny sens to produkować tyle, aby nadprodukcję z okresu letniego odebrać w okresie zimowym
Odpowiedz@tomangelo2: Gdyby to było takie proste wyliczyć ogólna opłacalność, to nie byłoby doradców. A są i mają się dobrze.
OdpowiedzRobiłem nowoczesne państwo zanim to było modne
Odpowiedz@„Włodzimierz Lenin”: Rozczulająca naiwność sądzić, że między zbójeckim stalinizmem i zbójeckim koprokapitalizmem nie istnieją stany pośrednie. Istnieje zwłaszcza ten, do którego wszystkie państwa powinny dążyć - socjalny kapitalizm. Tyle że władcy świata na to nie pozwolą.
Odpowiedz@lifter67: socjalny kapitalizm... to pewnie będzie taki twór, w którym będą odczuwalne wszystkie minusy socjalizmu oraz kapitalizmu i nie będzie żadnych plusów? właściwie to czy my w tej chwili właśnie nie mamy takiego "ustroju"?
OdpowiedzNo żebyż to jeszcze kapitaliści mieli własne, UCZCIWIE ZAROBIONE pieniądze. Większość z nich, zwłaszcza duże korpy, opiera swoją działalność na płaceniu robotnikom nędzarskich pieniędzy. Czyli na wyzysku.
Odpowiedz@lifter67: masz świadomość, że bardzo często działania rządów są opłacane (korupcja) przez te korporacje? socjalizm - czyli oddawanie większej władzy w ręce rządu tylko zwiększy ich siłę (oczywiście będzie to wszystko na tyle skomplikowane, aby przeciętny obywatel tego nie potrafił zrozumieć / powiązać)
OdpowiedzTe 5 tys. dotacji rządowej, to cudze, czy własne? Jeśli rząd jest nasz, to własne, a jeśli jesteśmy w opozycji, to cudze?
Odpowiedz