@parkinson: To znaczy, że autor nie zawraca sobie głowy czytaniem lektur i pisaniem wypracowań więc ma tak ubogie słownictwo że nie potrafi skonstruować sensownego zdania.
To znaczy, że żyjecie w na wyspie i dowożą wam internet raz na pół roku. Albo używacie internetu od... najwyżej ubiegłego tygodnia i nie rozumiecie co to meme.
Nieodmiennie mnie bawi, jak kiepscy uczniowie, którzy się nie uczą, narzekają, że szkoła nie uczy niczego pożytecznego. No tak, wtedy się nie wie, że zadaniem języka polskiego jest też zapoznanie ludzi z polską kulturą, która, cóż za pech, sięga w przeszłość dalej niż czasy powstania komunikatorów internetowych i insta.
@lifter67 Z tą polską kulturą bym nie przesadzał, bo Mickiewicza czy Słowackiego czytano kiedyś tak, jak dzisiaj Tokarczuk: antypolskie elyty żydowskie, wykształciuchy i zaprzaństwo. Prawdziwy polak katolig patryjota 300 lat temu był niepiśmienny. Tak samo, jak i dzisiaj zresztą.
Ale z drugiej spójrzcie na to szerzej. Zapomnijcie na chwilę, że Mickiewicz i Słowacki to "bogowie polonistów". Z kim oni konkurowali? Jaką mieli ocenę na forach krytyków? Jak długo byli na topce "polecanych"? Mickiewicz i Słowacki(ten to już szczególnie) są jak Beatlesi. Oni nie byli najlepsi. BYLI PIERWSI.
Kiedyś, żeby napisać powieść trzeba było mieć wyiebitne wykształcenie, sponsora i najlepiej pozwolenie od lokalnej władzy bo nie wiadomo czy cię nie zayebią bo cośtam.
Dziś praktycznie KAŻDY może coś napisać. I owszem większość z tego to gówno. Ale jest też masa rzeczy zayebistych. OBIEKTYWNIE lepszych niż to co pisały te legendy X lat temu. Tylko, że popularyzacja formy sprawiła, że trudniej to znaleźć.
Z muzyką jest identycznie. Np Mozart. Faktycznie był wybitny. Nikt nie zaprzeczy, że był najlepszym kompozytorem na świecie w swoim czasie. Tylko nikt nie wspomina, że miał może ze 4 konkurentów. Nie trudno jest być najlepszym z 5. Trudno jest być najlepszym z 50 000 000, którzy mają dostęp do programów muzycznych.
Co to znaczy "rozprawki: *istnieją*"? Czy to wnosi coś do dyskusji?
Odpowiedz@parkinson: to są didaskalia.
Odpowiedz@parkinson: To znaczy, że autor nie zawraca sobie głowy czytaniem lektur i pisaniem wypracowań więc ma tak ubogie słownictwo że nie potrafi skonstruować sensownego zdania.
OdpowiedzTo znaczy, że żyjecie w na wyspie i dowożą wam internet raz na pół roku. Albo używacie internetu od... najwyżej ubiegłego tygodnia i nie rozumiecie co to meme.
OdpowiedzNieodmiennie mnie bawi, jak kiepscy uczniowie, którzy się nie uczą, narzekają, że szkoła nie uczy niczego pożytecznego. No tak, wtedy się nie wie, że zadaniem języka polskiego jest też zapoznanie ludzi z polską kulturą, która, cóż za pech, sięga w przeszłość dalej niż czasy powstania komunikatorów internetowych i insta.
Odpowiedz@lifter67 Z tą polską kulturą bym nie przesadzał, bo Mickiewicza czy Słowackiego czytano kiedyś tak, jak dzisiaj Tokarczuk: antypolskie elyty żydowskie, wykształciuchy i zaprzaństwo. Prawdziwy polak katolig patryjota 300 lat temu był niepiśmienny. Tak samo, jak i dzisiaj zresztą.
Odpowiedz@Maquabra Porównanie Mickiewicza i Słowackiego do Tokarczuk... Brawo, znalazłeś sposób jak ich pogodzić. Obaj wkurzeni zasadzą Ci kopa
OdpowiedzAle z drugiej spójrzcie na to szerzej. Zapomnijcie na chwilę, że Mickiewicz i Słowacki to "bogowie polonistów". Z kim oni konkurowali? Jaką mieli ocenę na forach krytyków? Jak długo byli na topce "polecanych"? Mickiewicz i Słowacki(ten to już szczególnie) są jak Beatlesi. Oni nie byli najlepsi. BYLI PIERWSI. Kiedyś, żeby napisać powieść trzeba było mieć wyiebitne wykształcenie, sponsora i najlepiej pozwolenie od lokalnej władzy bo nie wiadomo czy cię nie zayebią bo cośtam. Dziś praktycznie KAŻDY może coś napisać. I owszem większość z tego to gówno. Ale jest też masa rzeczy zayebistych. OBIEKTYWNIE lepszych niż to co pisały te legendy X lat temu. Tylko, że popularyzacja formy sprawiła, że trudniej to znaleźć. Z muzyką jest identycznie. Np Mozart. Faktycznie był wybitny. Nikt nie zaprzeczy, że był najlepszym kompozytorem na świecie w swoim czasie. Tylko nikt nie wspomina, że miał może ze 4 konkurentów. Nie trudno jest być najlepszym z 5. Trudno jest być najlepszym z 50 000 000, którzy mają dostęp do programów muzycznych.
OdpowiedzWykpiwanie czyjeś błędów jest zawsze łatwe.
Odpowiedz