Generalnie każde zdanie z "k***ą" pełniącą rolę wtrącenia wymaga wydzielenia jej przecinkami. Te jednak można zaobserwować równie często, co tranzyt Merkurego przez tarczę Słońca. Jedyna różnica pomiędzy tamtymi zdaniami a tym jest taka, że to przynajmniej prowadzi do czegoś zabawnego (pod warunkiem posiadania poczucia humoru na poziomie późnej podstawówki).
Wcale nie...
OdpowiedzJak ktoś się tak ubiera, to może przecinek wcale nie jest taki niezbędny.
OdpowiedzMiędzy "lumpie" i "za"?
OdpowiedzMoim zdaniem wszystko jest OK.
OdpowiedzGeneralnie każde zdanie z "k***ą" pełniącą rolę wtrącenia wymaga wydzielenia jej przecinkami. Te jednak można zaobserwować równie często, co tranzyt Merkurego przez tarczę Słońca. Jedyna różnica pomiędzy tamtymi zdaniami a tym jest taka, że to przynajmniej prowadzi do czegoś zabawnego (pod warunkiem posiadania poczucia humoru na poziomie późnej podstawówki).
OdpowiedzDam 3
OdpowiedzAno, bez przecinka nie wiadomo za co się płaci.
Odpowiedz