Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Szalki

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar gomezvader
1 7

Zaskakujące. Znam podobny eksperyment. Weźcie 2 chusteczki. Powieście je gdzieś w takiej samej odległości od was. I najpierw naplujcie na jedną. Potem ustawcie przed swoją twarzą szybę. I naplujcie tak na drugą chusteczkę. Jeśli dobrze przeprowadzicie ten eksperyment to jedna z chustek będzie mokra, a druga nie. To naprawdę niesamowite. Jak czasem nie dopuszczenie to zaistnienia jakiegoś zdarzenia sprawia, że to zdarzenie nie ma miejsca.

Odpowiedz
avatar Mambolinski
1 5

@gomezvader jejku! rzeczywiście! Eureka!;-) a wieś co? jeszcze wziąłem lizaka, jak jest za szkłem to smaku nie czuć przy lizaniu!!! a poważniej. te maseczki to wyjdą bokiem za niedługo. to był taki namnażalnik bakterii, które potem ludzie wciągali w siebie że........

Odpowiedz
avatar konto usunięte
3 7

@Mambolinski: Od 15 lat pracuję w maseczce, po 5-6 godzin dziennie i nadal żyję. Nie mam też bakteryjnych chorób płuc, nie dostałem nigdy grzybicy. Na choroby bakteryjne choruję rzadziej niż moja żona. No i zapomniałbym, od urodzenia mam astmę oskrzelową i sercową. Poprawne używanie maseczek to wymienianie ich co półtora, max dwie godziny. Maseczki też trzeba ściągać na chwilę, tak co 20 minut jedna minuta bez maseczki. Wyjdą bokiem? Czy chirurgom i ortopedom maseczki wychodzą bokiem?

Odpowiedz

Zmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2020 o 5:47

avatar Statler
3 3

krwawa Marry z pieprzem i bez

Odpowiedz
avatar Marius
1 5

Cała szkodliwośc maseczek obija się o to, że dzbany nie wpadły na to, żeby taką prać/wymieniać.

Odpowiedz
avatar ZONTAR
5 7

@Marius To jest główny powód sprzeciwu. Co innego ludzie ogarnięci, którzy zachowują się higienicznie i wiedzą jak o to dbać. Wiele osób gacie zmienia dwa razy w miesiącu, a skarpetki jak już się kruszą. Nie można oczekiwać, że będą inaczej obchodzić się z maseczkami. Można to zrozumieć na zachodzie, gdzie jednorazówki nie są tak drogie, ale dla wielu ludzi o niskiej pensji lub na zasiłkach zakup jednorazowej maseczki musi starczyć na tydzień lub więcej. Gdyby ludzie byli rozsądni, to byśmy sprzedawali leki bez recepty, broń bez zezwolenia i prawa jazdy bez egzaminów. Niestety ludzie sami potrafią sobie szkodzić swoją głupotą, więc trudno oczekiwać, że przy użytkowaniu maseczek będzie inaczej. Z resztą zobaczmy ile ludzi maseczki z zaworami. Taka maseczka najczęściej służy do filtrowania wdychanego powietrza, a wypuszcza je jednokierunkowym zaworem. Zadziwiające, że nikt nie przytacza tego argumentu. Kichając w takiej maseczce nie tylko nie filtrujesz powietrza, ale jeszcze wypuszczasz je przez mały zawór nadając więcej pędu i większy zasięg rażenia. I co? I nawet wielu polityków się w takich widzi. Czego więc oczekujemy po przeciętnym Kowalskim?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 0

@ZONTAR: No higiena u niektórych to pojęcie które gdzieś słyszeli ale nie wiedzą co oznacza. Wielu ludzi myśli że te pojedyncze lub podwójne zaworki wydechowe umieszczone na maseczkach, to filtry, a nie gumowe membrany które otwierają się przy każdym wydechu. Te półmaski są dobre jak ktoś pracuje w hucie, na kopalni albo na budowie. O ile dobrze zrozumiałem wypowiedzi Prof. Simona, to te noszenie maseczek jest po to abyśmy nie rozpylali wirusa. Więc noszenie tych z zaworkami jest całkowicie bezcelowe. Tym bardziej że na rynku prawie nie ma w ogóle z filtrem FFP3 a filtr FFP2 nie chroni przed zarodnikami grzybów, wirusami i bakteriami. Więc ten ktoś mógłby jej w ogóle nie mieć, bo po pierwsze nie jest chroniony, po drugie, potencjalnie rozpyla wirusa przez zaworek. Tutaj rząd moim zdaniem się nie popisał. Nie było żadnej kampanii pokazującej jak prawidłowo korzystać z maseczek i półmasek, co ile wymieniać, co robić z jednorazowymi a co z bawełnianymi uszytymi w domu. Jak je dezynfekować aby można było ponownie w pełni bezpiecznie ich używać, oraz że plastikowe "krążki" umieszczone na półmaskach to nie filtry a zaworki wydechowe.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 3 razy. Ostatnia modyfikacja: 1 czerwca 2020 o 6:05

avatar ZONTAR
1 1

@yankers: Wiesz, większość tych działań jest robiona pod publiczkę aby pokazać, że coś się robi. Jest masa przykładów działań rządów (nie tylko naszych), które sprowadzają się do minimum wysiłku aby tylko wyglądało. Miliardy budżetu, armia urzędników i polityków, a masa działań jest oparta najwyżej na domysłach i opiniach bez żadnych danych analitycznych. Nawet badania zlecane prywatnym czy państwowym biurom statystycznym często ostatecznie są odwracane ogonem i służą tylko propagandzie. Co wygodne, to się pokaże, resztę schowamy do szuflady. Nie służą do analizy i wyciągania wniosków, a do argumentowania swoich decyzji jeśli tylko da się to dobrze dopasować. Sam szukałem jakiś czas temu maseczki i zastanawiałem jakim cudem najpopularniejsze są z zaworkami. Opinie przy zakupach są dosyć jasne. Łatwiej się oddycha, szczególnie wydychanie jest wygodniejsze, nie stawia takiego oporu, nie parują okulary i tak dalej. Inaczej mówiąc - maseczka nie blokuje wydychanego powietrza. Nie robi dokładnie tego, czego oczekujemy po maseczkach. Aby maseczka chroniła innych (częściowo) przed naszymi zarazkami: - musisz mieć założoną maseczkę - maseczka musi ograniczać przepływ powietrza i zbierać drobiny wydzielin Aby maseczki nas chroniły w drugą stronę, to trzeba dużo więcej wysiłku. - maseczka musi mieć filtr FFP3 aby wszelkie wirusy nie zostały zassane przez jej powierzchnię - nie wolno dotykać twarzy ani jej okolic bez dezynfekcji rąk - nie wolno ich używać ponownie - po zdjęciu należy zdezynfekować ręce i całą twarz - nie można ich nosić zbyt długo (zależnie od typu) - należy je wymieniać gdy się nawet lekko zawilgocą (filtr przestaje działać jak jest mokra) Pewnie jeszcze kilka zasad by się znalazło. Nikt ich nie spełni, więc jedyny sens ma ochrona innych, a maseczka z zaworem i tego warunku nie spełnia. Wręcz przeciwnie - działa jak wyrzutnia do zarazków.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@ZONTAR: No żeby chronić siebie musiałbyś spełnić całą masę warunków, razem z założeniem gogli idealnie przylegających do skóry. No i tutaj też, w przedziale 0.1-0.7 μm FFP3 ma filtrację na poziomie 97-98%, więc trzeba by zakupić sztywną półmaskę z wymiennymi filtrami N100, te mają filtrację na poziomie 99%. Tak więc łatwiej chronić innych niż siebie, tak jak napisałeś. Rząd wydał po prostu rozporządzenie i na tym skończył. Nie zrobił kampanii na temat tego jak poprawnie używać maseczek, jakie one powinny być oraz po co mamy je nosić. Skończyło się na rozporządzeniu o którym nawet Premier nie wiedział że jest obowiązujące :) To było działanie pod publikę, nieco wymuszone społecznym naciskiem i tym co zrobiły rządy innych krajów.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
2 2

piękny przykład na to jak coś co wygląda na "naukowe" może być ordynarną manipulacją - bo i owszem - po np. 24 godzinach te próbki mogą tak wyglądać - tyle tylko że mówimy tu o bakteriach które mnożą się w tempie wykładniczym - oznacza to, że jeżeli przedostanie się mniej bakterii/wirusów, to jedyna różnica będzie taka że osiągną dany poziom o kilka godzin później - innymi słowy, pokazali wyniki po 24 godzinach, ale już po 48 obie próbki byłyby identyczne

Odpowiedz
avatar kurtmabyc
0 0

Kolejny eksperyment -biegunka: dobiegła i niedobiegła...

Odpowiedz
avatar Slawek18
0 0

To jest szalka Petriego, do hodowli bakterii, grzybów i mikroorganizmów na pożywkach. Tego się przy wirusach w ogóle nie stosuje. No ale wygląda legitnie i bardzo po laboratyjnemu, więc kit można wciskać.

Odpowiedz
Udostępnij