Jak mówi stary żart, "masz tani, szybko i dobrze. Wybierz dwa z trzech." Ewwentualnie "chce mieć tanią, szybko zrobioną i działającą stronę. Po co Ci 3 strony?"
Jak mnie wkurzają ci łasi na kasę sklepowi dusigrosze. W sklepach drożyzna, a oni nic nie robią, tylko sobie siedzą przy kasie i paluchami w nosie grzebią. Za co oni te pieniądze biorą? Tylko siedzą i ceny podnoszą. Człowiek się męczy, całymi dniami myśli, tworzy, kombinuje, klepie w klawiaturę żeby było dobrze, a ledwo na zakupy starcza, bo ci lenie w sklepach tylko ceny podnoszą.
Mnie cholernie denerwują ci sklepowcy. Przychodzi człowiek do nich i coś tam chce wziąć, a oni żądają kasy! Zamiast się po prostu cieszyć, że ktoś ich odwiedził.
"Za klikanie w klawiaturę" to proszę bardzo sobie samemu poklikać. Te pieniądze są nie za "klikanie" tylko za wiedzę, umiejętności i talent. Zwłaszcza jeśli strona ma być "ładna" to potrzeba zaangażować grafika a samo to już kilka stówek kosztuje. Jak ma do tego dobrze działać, to już potrzeba programisty a nie zwykłego webmastera. Do tego dochodzi kwestia zarządzania danymi osobowymi, zabezpieczenia bazy danych, konfiguracji serwerów, rejestracji domeny, instalacji certyfikatów itp, itd. Jeśli ktoś uważa że to jest tylko klikanie, to niech sobie sam poklika, zobaczy jakie to łatwe. Średnio na postawienie prostej strony na jakimś cms'ie, który się zna, np wordpress, potrzeba 3-4 roboczodni. I mówimy tu o prostej stronie-wizytówce. Sklep internetowy to już poważniejsze wyzwanie i zajmuje nawet kilka tygodni. Powodzenia ze jej ktoś zrobi porządny sklep za 300 pln. Tylko niech potem nie płacze jak jej dane wyciekną albo serwery padną. 5 lat studiów, tylko po to, żeby ktoś wycenił twoją kilkudniową pracę na tyle, co dentysta w 15 minut kasuje. Aż chce się studiować ;( Na szczęście zarówno studia, jak i freelancerstwo mam już dawno za sobą i od kilku lat współpracuję z firmą, która potrafi docenić kompetencje i włożoną pracę. Dla każdego kto myśli że to taki łatwy zarobek, polecam najpierw ukończenie studiów na kierunku informatyka. Jak go całki, furiery i la place'y nie pokonają, tranzystory i ich dziury nie wystraszą, mikroprocesory nie zanudzą to będzie mógł zarabiać te kokosy - ale dopiero po wyrobieniu odpowiedniego stażu. Zaraz po studiach pracowałem za jakieś 3500 brutto, z czego niewiele mi pozostawało po opłaceniu czynszu w dużym mieście, bo tylko tam można znaleźć pracę dla programisty. Mam naście lat doświadczenia i zarabiam przyzwoicie za wiedzę i umiejętności, które posiada bardzo niewielu. Do tego język angielski na perfect, inaczej nie ma co robić kariery w tej branży. Ale są i złe strony - oczy siadają, kręgosłup się krzywi, wnętrzności sie psują od ciągłego siedzenia i jedzenia przy biurku. Stres i ciągły niepokój o los w projekcie, które często się kończą z powodu decyzji na górze. To codzienność programisty. Wszystko ma swoją cene, również wysokie stawki programistów. W życiu wykonywałem wiele prac zanim zdobyłem kompetencje w programowaniu i przyznam szczerze że najszczęśliwszy byłem w pracy fizycznej. 6-14 bez żadnego stresu a pieniądze nie wiele niższe niż dla początkującego programisty, który pracy nigdy nie kończy, bo o projektach nei da sie nie myśleć w wolnym czasie
Jak mówi stary żart, "masz tani, szybko i dobrze. Wybierz dwa z trzech." Ewwentualnie "chce mieć tanią, szybko zrobioną i działającą stronę. Po co Ci 3 strony?"
OdpowiedzJak mnie wkurzają ci łasi na kasę sklepowi dusigrosze. W sklepach drożyzna, a oni nic nie robią, tylko sobie siedzą przy kasie i paluchami w nosie grzebią. Za co oni te pieniądze biorą? Tylko siedzą i ceny podnoszą. Człowiek się męczy, całymi dniami myśli, tworzy, kombinuje, klepie w klawiaturę żeby było dobrze, a ledwo na zakupy starcza, bo ci lenie w sklepach tylko ceny podnoszą.
OdpowiedzMnie cholernie denerwują ci sklepowcy. Przychodzi człowiek do nich i coś tam chce wziąć, a oni żądają kasy! Zamiast się po prostu cieszyć, że ktoś ich odwiedził.
Odpowiedz"Za klikanie w klawiaturę" to proszę bardzo sobie samemu poklikać. Te pieniądze są nie za "klikanie" tylko za wiedzę, umiejętności i talent. Zwłaszcza jeśli strona ma być "ładna" to potrzeba zaangażować grafika a samo to już kilka stówek kosztuje. Jak ma do tego dobrze działać, to już potrzeba programisty a nie zwykłego webmastera. Do tego dochodzi kwestia zarządzania danymi osobowymi, zabezpieczenia bazy danych, konfiguracji serwerów, rejestracji domeny, instalacji certyfikatów itp, itd. Jeśli ktoś uważa że to jest tylko klikanie, to niech sobie sam poklika, zobaczy jakie to łatwe. Średnio na postawienie prostej strony na jakimś cms'ie, który się zna, np wordpress, potrzeba 3-4 roboczodni. I mówimy tu o prostej stronie-wizytówce. Sklep internetowy to już poważniejsze wyzwanie i zajmuje nawet kilka tygodni. Powodzenia ze jej ktoś zrobi porządny sklep za 300 pln. Tylko niech potem nie płacze jak jej dane wyciekną albo serwery padną. 5 lat studiów, tylko po to, żeby ktoś wycenił twoją kilkudniową pracę na tyle, co dentysta w 15 minut kasuje. Aż chce się studiować ;( Na szczęście zarówno studia, jak i freelancerstwo mam już dawno za sobą i od kilku lat współpracuję z firmą, która potrafi docenić kompetencje i włożoną pracę. Dla każdego kto myśli że to taki łatwy zarobek, polecam najpierw ukończenie studiów na kierunku informatyka. Jak go całki, furiery i la place'y nie pokonają, tranzystory i ich dziury nie wystraszą, mikroprocesory nie zanudzą to będzie mógł zarabiać te kokosy - ale dopiero po wyrobieniu odpowiedniego stażu. Zaraz po studiach pracowałem za jakieś 3500 brutto, z czego niewiele mi pozostawało po opłaceniu czynszu w dużym mieście, bo tylko tam można znaleźć pracę dla programisty. Mam naście lat doświadczenia i zarabiam przyzwoicie za wiedzę i umiejętności, które posiada bardzo niewielu. Do tego język angielski na perfect, inaczej nie ma co robić kariery w tej branży. Ale są i złe strony - oczy siadają, kręgosłup się krzywi, wnętrzności sie psują od ciągłego siedzenia i jedzenia przy biurku. Stres i ciągły niepokój o los w projekcie, które często się kończą z powodu decyzji na górze. To codzienność programisty. Wszystko ma swoją cene, również wysokie stawki programistów. W życiu wykonywałem wiele prac zanim zdobyłem kompetencje w programowaniu i przyznam szczerze że najszczęśliwszy byłem w pracy fizycznej. 6-14 bez żadnego stresu a pieniądze nie wiele niższe niż dla początkującego programisty, który pracy nigdy nie kończy, bo o projektach nei da sie nie myśleć w wolnym czasie
Odpowiedzmem memem - ale kto mu się zgodził zrobić sklep za 500zł ??? chyba miesięcznie :)
OdpowiedzLekko kilka Tyś i to od amatora, jak chcesz to sam zrób.
Odpowiedz