@gomezvader: "Bo wiedza?" - tak. Każde studia robisz dla wiedzy. Wiedza, którą na nich zdobędziesz może pomóc Ci znaleźć potem zatrudnienie. Nie musi, bo zapotrzebowanie na daną wiedzę może być różne na rynku pracy. Jeżeli uważasz, że wybierając studia, powinno kierować się jedynie potencjalną pracą, to kompletnie się nie zgadzam. Są kierunki, które warto studiować, a o dobrze płatną pracę po nich niełatwo.
@gomezvader: Na studiach spotkałem taką drobną i niepozorną panienkę, która studiowała jednocześnie 2 ścisłe kierunki techniczne i psychologię. Zapytałem ją po co jej ta psychologia do tego, a ona, że to studiuje dla przyjemności, bo ją ten temat interesuje, a nie z myślą o przyszłej pracy.
Podobnie spotkałem typa, który na tej samej zasadzie dodatkowo teologię studiował jako drugi kierunek, bo też stwierdził, że go to po prostu interesuje i tak hobbystycznie na to uczęszcza.
Więc wychodzi na to, że są ludzie, którzy faktycznie studiują dla przyjemności.
Robić studia dla zabawy? Bo wiedza? Nie no fajno. Można np sobie pójść na genderologię. Łatwiej będzie podjąć decyzję o samobójstwie.
Odpowiedz@gomezvader: "Bo wiedza?" - tak. Każde studia robisz dla wiedzy. Wiedza, którą na nich zdobędziesz może pomóc Ci znaleźć potem zatrudnienie. Nie musi, bo zapotrzebowanie na daną wiedzę może być różne na rynku pracy. Jeżeli uważasz, że wybierając studia, powinno kierować się jedynie potencjalną pracą, to kompletnie się nie zgadzam. Są kierunki, które warto studiować, a o dobrze płatną pracę po nich niełatwo.
Odpowiedz@gomezvader: Na studiach spotkałem taką drobną i niepozorną panienkę, która studiowała jednocześnie 2 ścisłe kierunki techniczne i psychologię. Zapytałem ją po co jej ta psychologia do tego, a ona, że to studiuje dla przyjemności, bo ją ten temat interesuje, a nie z myślą o przyszłej pracy. Podobnie spotkałem typa, który na tej samej zasadzie dodatkowo teologię studiował jako drugi kierunek, bo też stwierdził, że go to po prostu interesuje i tak hobbystycznie na to uczęszcza. Więc wychodzi na to, że są ludzie, którzy faktycznie studiują dla przyjemności.
Odpowiedz