Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

ONZ

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
4 6

Są takie siły, nazywają się Siły pokojowe ONZ, inaczej zwane błękitnymi hełmami. Tylko że samo ONZ pewnie wie że jej "siły pokojowe" wyrządziłyby więcej szkód od tych ugrupowań terrorystycznych. Taka już jest natura najemników.

Odpowiedz
avatar not2pun
4 6

pewno nie mają ropy to i demokracji nie będą mieli

Odpowiedz
avatar Borsuk231
3 5

@not2pun Demokratyczna Republika Konga stoi na wydobyciu. Kobalt, miedź, niob, tantal, ropa, diamenty, złoto, srebro, cynk, uran... Trochę tego mają

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
4 6

@Borsuk231: tyle tylko że USA wprowadza demokracje w krajach które mają surowce ale odmawiają ich taniej sprzedaży - w krajach w których zbrojne grupy mordują cywili ale jednocześnie potrzebują broni więc wyprzedają surowce za bezcen, demokracja nie jest na tyle zagrożona żeby wymagało to interwencji

Odpowiedz
avatar Borsuk231
0 0

@zpiesciamudotwarzy Jezu, wiem ._. Nie o tym mowa. Not2pun stwierdził że tam nie mają ropy i zwróciłem uwagę że to g prawda bo mają ropę i nie tylko. To o właśnie o te złoża się tam tłuką.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
1 1

@Borsuk231: wina internetu - nie kwestionowałem tego co napisałeś tylko zgodziłem się z tobą i dodałem coś od siebie :)

Odpowiedz
avatar REALista100
6 6

No to czekam aż ONZ wyśle komisje która będzie miała określić czy w jakimś mieście w Kongo trwają walki, a komisja opublikuje raport w którym stwierdzi iż nie mogą określić czy w mieście trwają walki ponieważ ostrzał uniemożliwił im wjazd do miasta.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
4 6

Jak ONZ może się zajmować jakąś Republiką Konga kiedy w Polsce jest łamana KON-STY-TU-CJA!?

Odpowiedz
avatar allahuwonsz
3 5

>nie być rasistą i zaniechać ingerencji w rytualny chimpout (analogiczna sytuacja obecnie w USA). Wyżycie się na niewinnej ludności jest kwestią kulturową i bez konkretnego trzymania za ryj jest cykliczne. >być rasistą potraktować ich jako rasę gorszą którą trzeba niańczyć i interweniować by wprowadzić chwilowy porządek a później zostać obwinianym za każde niepowiedzenie, słyszeć pretensje, żądania, kwiczenie o odszkodowania.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 4

zastanawia mnie granica debilizmu przeciętnego konsumenta - z jakiej racji miałaby istnieć organizacja która pomaga bezinteresownie innym krajom i ludziom? ten sam koleś który jak słyszy sąsiada bijącego żone to pogłaśnia radio, wchodzi potem na neta i domaga się od polityków żeby ci byli bardziej empatyczni... ludzie nie mają czegoś takiego w swojej naturze - nie mamy w zwyczaju pomogać bezintersownie - owszem zdarzają się sytuację które tak WYGLĄDAJĄ, ale to jedynie pozory - tak naprawdę ludzie to egoistyczne zwierzeta i ani ty ani ja, ani tym bardziej żaden polityk czy zadna organizacja nie będzie pomagać innym kosztem swoich zasobów - bo żyjemy w świecie w którym rządzi dobór naturalny - i altruizm nie ma tu racji bytu... więc oczekiwanie że inni będą się zachowywać altruistycznie podacz gdy ja pilnuję własnego intersu to baczelność i głupota

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Co do polityków itp. - niemal 100% zgody. Co do zwykłych ludzi - współczuję.

Odpowiedz
avatar kubala0304
0 0

@zpiesciamudotwarzy: Oceniając zaangażowanie społeczeństwa w chociażby zbiórki dla potrzebujących osób, to altruizm wydaje się być dość szeroko obecny wśród zwykłych ludzi. Często razem z datkiem przekazują też w komentarzach słowa otuchy i współczucia. Z państwami też jest różnie, były sytuacje kiedy nawet USA i ZSRR były gotowe wzajemnie ratować swoich ludzi. Oczywiście nikt nie rozda tyle pieniędzy czy czasu, żeby utrudnić sobie samemu rozwój (chyba, że jest np. jakimś zakonnikiem i poświęcił temu życie, wtedy dla takiej osoby to oddawanie się innym jest rozwojem), ale w tym nie ma nic nieetycznego. Zastój nie jest mniejszym złem niż skąpstwo.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
0 2

@kubala0304: zbiórki charytatywne to coś jak zakup nowego mebla - nie jest ci niezbedny do życia, ale poprawia samopoczucie - tak samo z "pomaganiem" innym - robimy to tylko i wyłącznie w pewnych granicach - i tylko i wyłącznie dla siebie - wiem że praktycznie nikt się z tym nie zgodzi ale takie są fakty.. wydajesz kilka złotych a czujesz się jak jakiś superbohater, wiecej potem nawet wchodzisz na takie fora i kłóciśz się z jakimś zpiesciamudotwarzy że ludzie a zwłąszcza TY nie są źli bo przecieć tydzien temu wpłaciłeś 1/1000 swoich zarobków na chorego pawełka.. a czym to się niby różni od zakupu kebaba? w obu przypadkach robisz to bo masz taką ochotę - w obu przypadkach gdybyś nie miał kasy to byś tego nie zrobił.. więcej - 99% ludzi prędzej za ostatnie pieniadze kupi jedzenie dla siebie niż odda "potrzebującemu" - pomagamy TYLKO WTEDY kiedy nas na to stać - pomqaganie sprawia nam przyjemność - ale nie dlatego że jesteśy altruistami tylko dlatego że nasze ego jest tak skonstruowane.. nie bede sie w to jakośspecjalnie zagłębiał (chyba zę chcesz to mogę :) ) ale altruizm u żywych istot nie istenieje bo nie może, - tak samo jak nie istenieje perpetum mobile albo "prosta" (ta z matematyki" czy ciało idelanie niesprężyste itp - można sobie go "wyobrazić" ale w realnym świecie nie istenieje.. dlatego wszelkie organizacje pomocowe wszelkie fundacje funkcjonują tylkow takim zakresie w jakim komuś się to opłaca - i nie ma co kruszyć kopii - po prostu tak działą nasz świat - nikt nie bedzie pomagał murzynkom dlatego że potrzebują pomocy - z prostej pryczyny - TY (w sensie każdy z nas) byś tego nie zrobił więc nikt inny teżnie zrobi.. a jeśli uważasz że sięmylę, to zapraszam - sprzedaj wszystko co masz kup bilet i uratuj jakieś murzynskie dzieco?! - to zbyt wiele nie? ograniczysz się jednak to wpłąty 10zł na siepomaga i napisaniu kilku powstów na necie że ONZ powinno to zrobić :)

Odpowiedz
avatar ZONTAR
1 1

ONZ jest od robienia raportu, pokazywania palcem i wyrażania głębokiego zaniepokojenia.

Odpowiedz
Udostępnij