Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Babcia i dziadek

Dodaj nowy komentarz
avatar zpiesciamudotwarzy
-5 7

fajne jest to, że ludzie albo znają mnóstwo ludzi prcujących w korpo, albo sami pracują w korpo, ale jak ktoś im powie że korporacje powstały nie po to żeby ludzie wykonywali jakąś pożyteczną pracę, tylko po to żeby mieli zajęcie ponieważ ludzie bez pracy stają się zagrożeniem dla systemu, to i tak powiedzą ci że to "teoria spisku" po czym nasteonego dnia wstaną do pracy i przez cały dzień będą wykonywać nikomu niepotrzebne czynności po to żeby dostać wypłatę

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
2 4

@zpiesciamudotwarzy: Chcesz mi powiedzieć, że wszystkie korpo są sponsorowane przez "system" i nie przynoszą zysków, tylko pochłaniają ogromne pieniądze na pensje itp.? To już taniej byłoby wyszkolić (dobrze opłacaną) armię zawodowych żołnierzy/najemników reagujących na każde skinienie...

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-4 4

@FriendzoneMaster: nie ma czegoś takiego jak "taniej" (przynajmniej w tej teorii) - zakładamy tu, że istnieje "władza" która dysponuje nieograniczonymi środkami - jedynym celem jest utrzymanie sie na "szczycie" piramidy - oni owszem rządzą dzieki pieniądzom, ale tych pieniedzy mają tyle że nie muszą sie nimi przejmować - alternatywa w postaci wyszkolenia wojska upada ponieważ tak wyszkolone wojsko mogłoby w każdej chwili stwierdzić "czemu mam służyć "panu" skoro on jest panem tylko dzieki mojej sile? wolę sam przejąć władzę".. (co w historii ludzkosci zdażało się nader często") - dlatego warunkiem stabilności jest dobrze działąjący system oparty na pieniadzy, bogatychy i biednych.. ale żeby byli bogac i biedni - musi być praca - a ponieważ mamy taką industrializację że większość dobr wytwarza 1% pracujących - pozostali musza pracować w "symulacji" - nie wiem czy oglądałeś matrixa - ale nie bez przyczyny zaczynał się w korporacji

Odpowiedz
avatar FriendzoneMaster
1 1

@zpiesciamudotwarzy: Jak zwykle masz kilka dobrych teorii, odpowiednią dozę sceptycyzmu oraz mocno przesadzoną paranoję i zbyt wybujałą wyobraźnię... Wg twojej teorii 99% korpo należy do 'systemu', co oznacza że globalny rząd składa się z setek tysięcy ludzi (dyrektorów, zarządów itp. tychże korpo), z których wielu gdzieś w międzyczasie bankrutuje (i mimo to nie próbuje ujawnić systemu ani w żaden sposób działać przeciw niemu), a wielu nowych dołącza. W takich warunkach raczej ciężko byłoby mieć kontrolujący wszystko globalny rząd, nie mówiąc już o utrzymaniu go w tajemnicy.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@FriendzoneMaster: rzecz w tym, że raczej wątpie że istnieje jakaś określona grupa faktycznie świadoma i nazwana, trzymająca władzę - chodzi raczej o klasę społeczną, kastę, etc która jest u władzy i podejmuje działania aby tą władzę utrzymać.. watpię żeby to działało tak że 200lat temu politycy przy okrągłym stole zdecydowali że trzeba zacząć zatrudniać więcej urzędników żeby stworzyć sobie zaplecze wśród pospólstwa - to wynikało samo z siebie- kolejni politycy zatrudniali kolejnych kuzynów i trzeba było tworzyć coraz bardziej zawiłe procedury żeby ci urzednicy mieli co robić... to jak z ludzkim mózgiem - nie ma w nim żadnego miejsca które odpowiadałoby za planowanie i inteligencję - mózg człowieka jest dokłądnie taki sam jak mózg małpy - tylko że większy i bardziej skomplikowany - to ilość przekłada się na jakość... tak ogromny mózg potrafi emergentnie wygenerować coś co zachowuje się jak "inteligencja" - tak samo jest ze społeczeństwem - miliony ludzi pilnująych własnego nosa, wsparte przez miliardy komputerów w sposob emergentny tworzy coś co prawdopodobnie stało się już inteligentne i potrafi planować włąsny rozwój - nie ma oczywiście "bytu" który sobie siedzie w kabelkach - ale tak samo nie ma takiego bytu w ludzkim mózgu, a jednak człwiek potrafi planować i działać

Odpowiedz
Udostępnij