@Marius: Nie samymi mistrzami ciętej riposty człowiek żyje, są inne kategorie, np. mistrz SPlERDOLENIA UMYSŁOWEGO, ale to tutaj akurat średnio pasuje, chyba, że do pani z Tindera.
No, ale sytuację wykorzystał po mistrzowsku
ale o co była wk@@? przecież sama go zaprosiła, a skoro ojciec taki chętny do bimbru to chyba też wiedziała jak to się skończy? czego oczekiwała? że koleś będzie miał gest i o 22 grzecznie zamówi taksówkę i pojedzie 100km do domu? jedyne co mi przychodzi do głowy, to wk**na o to że zamiast skupić się na wyruchaniu jej, pił z jej starym..
względnie to ten typ laski co cały związek opiera na tym że jest wk**iona i on ją musi całe życie przepraszać, więc już od pierwszej randki bada gościa żeby nie tracić czasu na jakiegoś normalnego szanującego się typa
@xyhu: no włąsnie przeszedł test, skoro zdążył popić ze starym i jeszcze mu sniadanie dali - test przeszedl spiewająco - więc musiała być zła o coś innego.. może wlasnie liczyła że będzie "inny niż jej ojciec" (chociaż podświadomie takiego szuka, jak każda)?
@zpiesciamudotwarzy: Dostał śniadanie, bo to jednak gościnni i kulturalni ludzie - tak samo, jak kulturalni są ludzie na rozmowach kwalifikacyjnych. Nigdy Ci nie powiedzą na rozmowie, że Cię nie chcą.
Ale mistrzowska riposta.
Odpowiedz@Marius: Nie samymi mistrzami ciętej riposty człowiek żyje, są inne kategorie, np. mistrz SPlERDOLENIA UMYSŁOWEGO, ale to tutaj akurat średnio pasuje, chyba, że do pani z Tindera. No, ale sytuację wykorzystał po mistrzowsku
OdpowiedzMiła historia. Nie zabawna ale miła.
Odpowiedzale o co była wk@@? przecież sama go zaprosiła, a skoro ojciec taki chętny do bimbru to chyba też wiedziała jak to się skończy? czego oczekiwała? że koleś będzie miał gest i o 22 grzecznie zamówi taksówkę i pojedzie 100km do domu? jedyne co mi przychodzi do głowy, to wk**na o to że zamiast skupić się na wyruchaniu jej, pił z jej starym.. względnie to ten typ laski co cały związek opiera na tym że jest wk**iona i on ją musi całe życie przepraszać, więc już od pierwszej randki bada gościa żeby nie tracić czasu na jakiegoś normalnego szanującego się typa
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Nie przeszedł testu na zięcia. Musi szukać kolejnego.
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Do domu to może by tą taksówką pojechał, gdyby mieszkał 100 km bliżej, ale jak wiemy z opowiadania - mieszkał 100 km dalej.
Odpowiedz@xyhu: no włąsnie przeszedł test, skoro zdążył popić ze starym i jeszcze mu sniadanie dali - test przeszedl spiewająco - więc musiała być zła o coś innego.. może wlasnie liczyła że będzie "inny niż jej ojciec" (chociaż podświadomie takiego szuka, jak każda)?
Odpowiedz@wroblitz: w sensie ze poprzednia laska mieszkała 100km od niego, ta mieszka 100km dalej, a jakby mieszkała 100km bliżej to by mógł z buta iśc?
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Dostał śniadanie, bo to jednak gościnni i kulturalni ludzie - tak samo, jak kulturalni są ludzie na rozmowach kwalifikacyjnych. Nigdy Ci nie powiedzą na rozmowie, że Cię nie chcą.
Odpowiedz