Coś mi się wydaje, że teraz jest więcej ludzi zbyt empatycznych i za mało empatycznych. Ci pierwsi stoją w kolejkach do psychiatrów, ci drudzy w kolejkach do kicia.
Włączasz internety i czytasz idiotyzmy, włączasz tv i słuchasz jeszcze większych idiotyzmów, to rodzi w tobie przekonanie, że ten świat jest pełen totalnych debili, którzy na każdym kroku pragną cię tylko wkur...
W latach 80 tego nie było, więc każdy z każdym musiał porozmawiać, zapoznać się, a twarzą w twarz nagle wszyscy się okazują sensowniejsi i fajniejsi niż gdyby byli memem czy bohaterem jakiegoś idioto-show.
To istnieją jakieś jednostki empatii? Jak oni to zmierzyli?
Odpowiedz@mati121212: Na pewno nie liczbą klękających na tysiąc wandali, bo wynik się nie zgadza.
OdpowiedzCoś mi się wydaje, że teraz jest więcej ludzi zbyt empatycznych i za mało empatycznych. Ci pierwsi stoją w kolejkach do psychiatrów, ci drudzy w kolejkach do kicia.
OdpowiedzWłączasz internety i czytasz idiotyzmy, włączasz tv i słuchasz jeszcze większych idiotyzmów, to rodzi w tobie przekonanie, że ten świat jest pełen totalnych debili, którzy na każdym kroku pragną cię tylko wkur... W latach 80 tego nie było, więc każdy z każdym musiał porozmawiać, zapoznać się, a twarzą w twarz nagle wszyscy się okazują sensowniejsi i fajniejsi niż gdyby byli memem czy bohaterem jakiegoś idioto-show.
Odpowiedz