Wypadek, w przeciwieństwie do kolizji, to zdarzenie, w wyniku którego ktoś stracił życie lub był leczony przez minimum 7 dni.
Skoro więc jeszcze nie minęło 7 dni i nie da się określić, czy ranni będą wymagać długiej hospitalizacji, to określenie „wypadek” oznacza, że tak, treść zarzutu uwzględnia śmierć pasażerki.
A co do zniszczenia mienia, to bardzo mi się podoba, że ktoś w jednym zdaniu, niemalże na jednym oddechu wymienia śmierć osoby i zniszczenie mienia znacznej wartości. /s
Za szkody zapłaci ubezpieczyciel, czyli koszty zostaną i tak przerzucone na resztę społeczeństwa. Nigdy nie jest inaczej, więc czemu miałoby być inaczej tym razem?
Wypadek, w przeciwieństwie do kolizji, to zdarzenie, w wyniku którego ktoś stracił życie lub był leczony przez minimum 7 dni. Skoro więc jeszcze nie minęło 7 dni i nie da się określić, czy ranni będą wymagać długiej hospitalizacji, to określenie „wypadek” oznacza, że tak, treść zarzutu uwzględnia śmierć pasażerki. A co do zniszczenia mienia, to bardzo mi się podoba, że ktoś w jednym zdaniu, niemalże na jednym oddechu wymienia śmierć osoby i zniszczenie mienia znacznej wartości. /s Za szkody zapłaci ubezpieczyciel, czyli koszty zostaną i tak przerzucone na resztę społeczeństwa. Nigdy nie jest inaczej, więc czemu miałoby być inaczej tym razem?
Odpowiedz