U mnie był fight club w gimnazjum, w piwnicach gdzie były kratowane szatnie (to nadawało odpowiednią atmosferę). Z jednej strony był wyrośnięty typ, który powtarzał już któryś raz klasę (jeszcze z okresu, gdy gimnazjum nie było), a z drugiej strony nerwowy woźny, który lubił sobie wypić. I tak czasem się oboje szarpali w tych piwnicach.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
27 lipca 2020 o 13:31
Miałby szansę nie mieć przypału. Przej*bać by jak zwykle przej*bał ale ludzie by myśleli chociaż, że to tak specjalnie żeby dzieciom nie zrobić przykrości.
U mnie był fight club w gimnazjum, w piwnicach gdzie były kratowane szatnie (to nadawało odpowiednią atmosferę). Z jednej strony był wyrośnięty typ, który powtarzał już któryś raz klasę (jeszcze z okresu, gdy gimnazjum nie było), a z drugiej strony nerwowy woźny, który lubił sobie wypić. I tak czasem się oboje szarpali w tych piwnicach.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 lipca 2020 o 13:31
Miałby szansę nie mieć przypału. Przej*bać by jak zwykle przej*bał ale ludzie by myśleli chociaż, że to tak specjalnie żeby dzieciom nie zrobić przykrości.
Odpowiedzjakiś bachor nie zrozumiał pierwszej zasady
OdpowiedzMoże złamały pierwsza zasade?
Odpowiedz