Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Mechanizm

Dodaj nowy komentarz
avatar eswu3
3 13

Może dlatego, że nigdzie nie jest zapisane co to jest ta praworządność więc będzie można naciskać na dowolne państwo pod dowolnym pretekstem?

Odpowiedz
avatar konto usunięte
5 17

@eswu3: Co jest praworządnością wg. UE jest jasne, a jest tym to, co pasuje interesom państw mających tam najwięcej do powiedzenia. Jeśli kraj X wprowadzi prawo zabraniające tego i tego, a czołowym krajom UE będzie to nie pomyśli, to będzie to łamanie praworządności. Jeśli kraj Y wprowadzi coś kontrowersyjnego, co będzie powodować wiele sprzeciwów obywateli, ale czołowym krajom UE będzie na rękę, to wtedy praworządność nie będzie łamana. Ludzie są ślepo zapatrzeni w dobre i kochane UE bo daje pieniążki na różne pożyteczne inwestycje (temu zaprzeczyć nie można), ale zupełnie nie zauważają czego UE żąda w zamian. A żąda posłuszeństwa i wprowadzania przepisów zgodnych z widzimisię ludzi na jej szczycie. I na tym się prędzej czy później przejedziemy. Nie usprawiedliwiam PiSowskiej pogoni za władzą i paranoicznego obsadzania wszystkich stołków swoimi ludźmi, bo to jest fakt oczywisty i widoczny, jednak jeżeli ktoś naprawdę wierzy, że UE tą całą gadką o praworządności działa w interesie zwykłych, szarych obywateli naszego kraju, jest bardzo naiwny.

Odpowiedz
avatar gramin
-4 8

@Trokopotaka: Co za stek bzdur. Idioci traktują UE jak jakiegoś zewnętrznego okupanta, który próbuje zniewolić Polskę. A prawda jest taka, że UE to nie żaden wrogi najeźdźca z kosmosu, lecz związek kilkunastu państw. Polska to także jest częściowo UE. Czym jest praworządność według UE także powszechnie wiadomo. To chociażby trójpodział władzy, niezależność sądownictwa i mediów, prawo do równych szans. Dlatego pisowską bolszewię tak mierzi ten zapis. Każdy inteligentny i chociaż trochę obyty w świecie człowiek wie tak podstawowe sprawy. Ciemny lud omamiony tępą propagandą ciągle widzi w UE ciało obce, które niby chce Polsce zabrać jakąś drogocenną suwerenność. Oczywiście suwerenność rozumianą jako możliwość przekształcenia kraju w drugą Rosję lub Białoruś. No i idioci mają ponadto rozdwojenie jaźni i widzą UE jednocześnie jako wrogiego okupanta i dojną krowę, która ma dawać pieniądze. UE jest najlepszym projektem, jaki się krajom europejskim trafił na przestrzeni całej jej historii. Znosi różnice, zbliża do siebie kraje i dzięki temu chyba po raz pierwszy w historii naszego kontynentu od kilkudziesięciu lat nie ma na terenie UE żadnych wojen i nic nie wskazuje na to, aby jakakolwiek miała się pojawić. Ponadto ludzie mogą swobodnie się przemieszczać i żyć i pracować tam, gdzie mają na to ochotę Oczywiście tępe Wolactwo tego nie dostrzega. Siedzi na tym swoim zadupiu, nie zna i boi się świata, od UE oczekuje wyłącznie bezwarunkowych pieniędzy. Takie roszczeniowe Madki na poziomie europejskim. Dokładnie ta sama mentalność. Pieniądze się należą i nikt im nie będzie mówił jak mają wychowywać bombelki (co to jest praworządność).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 21 lipca 2020 o 23:45

avatar Marius
4 6

@gramin: Mogę wiedzieć, od kiedy trójpodział władzy oznacza stanowienie prawa przez władzę wykonawczą lub orzekanie przez sądy po konsultacjach z rządem? Bo to się dzieje od kilkunastu lat, a w liceum uczyłem się, że oznacza zupełnie coś odwrotnego. Inna sprawa, że obecni "dziennikarze" (4. władza) już rzadko zadają proste pytania czy pokazują fakty, tylko przedstawiają własny nurt ideologiczny.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
0 2

@gramin: Na starcie zaznaczę że nie popieram PiS i tego jak rozjechali sądy w Polsce. Tyle że jeśli praworządność wg. UE to trójpodział władzy, to Niemcy musieliby być traktowani na równi z Polską. Tam sędziów do sądów wybierają politycy. Gorzej, bo CDU/CSU często negocjuje z SPD "pakiet" sędziów. Po prostu wrzucają po 4-5 sędziów podczas jednego "głosowania" i ustalają ilu sędziów z której partii będzie. Jeśli przykładowo w landzie A CDU/CSU odrzuciłoby sędziów z SPD, to w landzie B gdzie rządzi SPD, odrzuciliby sędziów CDU/CSU. Więc się targują na górze, potem politycy z landów wykonują polecenia. Komisja ekspertów wybierana przez Bundestag składa się z "ekspertów" prawa itd. Tyle że każdy z nich ma legitymację partyjną. Ta komisja ma 16 członków. Drugie 16 członków to politycy z krwi i kości. Oni wybierają sędziów w Niemczech. Gorzej niż Polskie KRS... No ale oni praworządności nie łamią. Problemem w UE jest to że Niemcy, Francja, Holandia i Belgia mają najwięcej do powiedzenia. Jeśli któremuś z nich coś nie pasuje, to zaczynają wywierać nacisk na rząd danego państwa. Ok, Niemcy ładują kupę kasy do budżetu. Tyle że my się sprzedajemy. Z drugiej strony, Polska nie jest krajem suwerennym, pozbyliśmy się suwerenności gdy został podpisany Traktat Lizboński. UE zaczyna przypominać w swoim kształcie USA a poszczególne kraje to po prostu stany. UE często dyktuje durne prawo. Nie ma regionalizacji. To co sprawdzi się we Francji, niekoniecznie będzie dobre dla Polski czy Czech. Bo gospodarczo i kulturowo jest ogromna przepaść której nie da się zasypać. Choćby głupie podyktowanie maksymalnej mocy odkurzaczy...

Odpowiedz
avatar zerco
-5 5

PRAWO i SPRAWIEDLIWOŚĆ Nie Praworządność. Mylicie pojęcia. W dodatku Sądy Sądami a SPRAWIEDLIWOŚĆ i tak będzie po naszej stronie.

Odpowiedz
avatar MrDeothor
1 5

zasada praworządności według Unii: kto ma władzę ten ustala co to oznacza "być praworządnym" dla danego kraju. Pojęcie to jest zawsze ustalane dla każdego kraju osobno i nie można porównywać zasad praworządności pomiędzy poszczególnymi krajami. Pojęcie praworządności jest ściśle połączone z potrzebami politycznymi kraju, które je wymyślił.

Odpowiedz
Udostępnij