ale zarowno malzenstwo jak i rozwod tak wlasnie wyglada, tyle ze nie wysylasz pocztowek, tylko kase, a jak przestajesz to ona zaczyna jeczec o nastepnego
Jak byłem mały to miałem sąsiadkę(również małą) której to rodzice ogarnęli rybkę. Młoda bardzo kochała wszystkie zwierzęta i była tak dobrą opiekunką... że ryba następnego dnia była martwa. Więc jej starzy zanim ta się obudziła kupili jej na szybko następną taką samą. I tak 4 razy.
ale zarowno malzenstwo jak i rozwod tak wlasnie wyglada, tyle ze nie wysylasz pocztowek, tylko kase, a jak przestajesz to ona zaczyna jeczec o nastepnego
OdpowiedzNa podstawie tej historii nakręcono "Amelię" :)
OdpowiedzJak byłem mały to miałem sąsiadkę(również małą) której to rodzice ogarnęli rybkę. Młoda bardzo kochała wszystkie zwierzęta i była tak dobrą opiekunką... że ryba następnego dnia była martwa. Więc jej starzy zanim ta się obudziła kupili jej na szybko następną taką samą. I tak 4 razy.
Odpowiedz