@FriendzoneMaster: u nas podobnie a nawet jeszcze gorzej niż w stanach. Ostatnio do mnie też ktoś z łapami sapał, najpierw naruszył nietykalność osobistą - nie reagowałem, zwiększyłem dystans nie pomogło, zadał 1 cios więc na niego już odpowiedziałem takim samym ale silniejszym ciosem po którym rurka mu zmiękła (ale też bez przesady, bo mogłem tak pieprznąć że nie wypłaciłbym bym się za uszkodzenia i świadomie zrezygnowałem z tego).
Teraz to ja jestem tym złym, a napastnik biedną ofiarą i się żalił za uszkodzony łeb. Się okazuje, że w samoobronie nie możemy dotknąć ani nawet odepchnąć napastnika - bo technicznie jest to bodajże bójka. Jak do podobnej sytuacji którą opisałem wyżej dochodzi to mamy możliwość złożyć oskarżenie prywatne, ALE szach mat - bo napastnik tak samo może nas skarżyć i oboje mamy na siebie haka bo uj wie co komuchy w sądzie by zaśpiewały na tą sprawę (kamera zajścia nie utrwaliła).
A co do broni palnej, już jeden gość pijanego i agresywnego zaćpańca co z nożem tańczył wokół niego w nogę postrzelił teraz siedzi za usiłowanie zabójstwa:D "Było w Państwie w państwie" Patol ekipa zaćpańca co broniącemu się strzelcu bezzwłocznie doniczkę o łeb rozbiła i skakała po głowie jak leżał nieprzytomny oczywiście bez zarzutu i jej działania już były zasadne i cacy hehe. Incydent bezpośrednio nagrany kamerą.
@Zlociutki: Nie wszędzie możesz. A u nas niestety pozostaje ci mieć łuk (--') i nadzieję, że w świetle obecnego prawa już cię nie skażą za przekroczenie obrony koniecznej...
BTW, tu masz ciekawy zamiennik dla broni palnej - chyba całkiem legalny bez zezwolenia, a dużo bardziej praktyczny od zwykłego łuku (czy nawet - nielegalnej - kuszy):
https://www.youtube.com/watch?v=sy_bJQaD3Uc
Nie znam sytuacji a nie chce mi się filmiku guglać, więc nie będę jej oceniać, ale tak z zastanowienia rzucę... Czy w przypadku kogoś, kto ma nóż, a zatem broń krótkiego zasięgu, nie powinno się go próbować postrzelić w nogę, zamiast celować w tors czy głowę? No chyba, że to był śmiertelny postrzał w nogę, bo taki jak najbardziej też może być, chociaż zazwyczaj taką osobę można odratować udzielając jej pomocy na czas.
@Trokopotaka: Też mi się nie chce tego sprawdzać, ale co do strzałów noga/tors - w jednym ze swoich nagrań Sierżant Bagieta tłumaczył dlaczego bezpieczniej jest strzelać gdzieś w korpus. Jeśli dobrze pamiętam nogi są zbyt dobrze ukrwione i zbyt łatwo rozerwać jakąś dużą tętnicę, co skutkuje bardzo szybkim wykrwawieniem się delikwenta, lepiej celować w brzuch.
Oj boli lewactwo broń palna i prawo do obrony swojego życia / dobytku. Oj boli...
W stanach też ostatnio 3 włamywaczy zostało zastrzelonych przez właściciela domu, to dumny tatuś jednego z nich też płakał i żalił się że właściciel domu miał "niesprawiedliwą przewagę, jest tchórzem i powinien to inaczej załatwić":D
Piękne czasy - zamiast nietykalnej policji będą nietykalni przestępcy...
Odpowiedz@FriendzoneMaster: tylko tam mozesz miec bron i jakos sie bronic, jak do nas dojdzie ta glupota, a pewnie dojdzie, to pozostanie ci tylko ucieczka
Odpowiedz@FriendzoneMaster: u nas podobnie a nawet jeszcze gorzej niż w stanach. Ostatnio do mnie też ktoś z łapami sapał, najpierw naruszył nietykalność osobistą - nie reagowałem, zwiększyłem dystans nie pomogło, zadał 1 cios więc na niego już odpowiedziałem takim samym ale silniejszym ciosem po którym rurka mu zmiękła (ale też bez przesady, bo mogłem tak pieprznąć że nie wypłaciłbym bym się za uszkodzenia i świadomie zrezygnowałem z tego). Teraz to ja jestem tym złym, a napastnik biedną ofiarą i się żalił za uszkodzony łeb. Się okazuje, że w samoobronie nie możemy dotknąć ani nawet odepchnąć napastnika - bo technicznie jest to bodajże bójka. Jak do podobnej sytuacji którą opisałem wyżej dochodzi to mamy możliwość złożyć oskarżenie prywatne, ALE szach mat - bo napastnik tak samo może nas skarżyć i oboje mamy na siebie haka bo uj wie co komuchy w sądzie by zaśpiewały na tą sprawę (kamera zajścia nie utrwaliła). A co do broni palnej, już jeden gość pijanego i agresywnego zaćpańca co z nożem tańczył wokół niego w nogę postrzelił teraz siedzi za usiłowanie zabójstwa:D "Było w Państwie w państwie" Patol ekipa zaćpańca co broniącemu się strzelcu bezzwłocznie doniczkę o łeb rozbiła i skakała po głowie jak leżał nieprzytomny oczywiście bez zarzutu i jej działania już były zasadne i cacy hehe. Incydent bezpośrednio nagrany kamerą.
Odpowiedz@Zlociutki: Nie wszędzie możesz. A u nas niestety pozostaje ci mieć łuk (--') i nadzieję, że w świetle obecnego prawa już cię nie skażą za przekroczenie obrony koniecznej... BTW, tu masz ciekawy zamiennik dla broni palnej - chyba całkiem legalny bez zezwolenia, a dużo bardziej praktyczny od zwykłego łuku (czy nawet - nielegalnej - kuszy): https://www.youtube.com/watch?v=sy_bJQaD3Uc
OdpowiedzSądząc po nazwisku to nie czar^D^D^D^D afroamerykanin ale też z mniejszości więc trudno przewidzieć jak to się skończy.
OdpowiedzNie znam sytuacji a nie chce mi się filmiku guglać, więc nie będę jej oceniać, ale tak z zastanowienia rzucę... Czy w przypadku kogoś, kto ma nóż, a zatem broń krótkiego zasięgu, nie powinno się go próbować postrzelić w nogę, zamiast celować w tors czy głowę? No chyba, że to był śmiertelny postrzał w nogę, bo taki jak najbardziej też może być, chociaż zazwyczaj taką osobę można odratować udzielając jej pomocy na czas.
Odpowiedz@Trokopotaka: Też mi się nie chce tego sprawdzać, ale co do strzałów noga/tors - w jednym ze swoich nagrań Sierżant Bagieta tłumaczył dlaczego bezpieczniej jest strzelać gdzieś w korpus. Jeśli dobrze pamiętam nogi są zbyt dobrze ukrwione i zbyt łatwo rozerwać jakąś dużą tętnicę, co skutkuje bardzo szybkim wykrwawieniem się delikwenta, lepiej celować w brzuch.
OdpowiedzOj boli lewactwo broń palna i prawo do obrony swojego życia / dobytku. Oj boli... W stanach też ostatnio 3 włamywaczy zostało zastrzelonych przez właściciela domu, to dumny tatuś jednego z nich też płakał i żalił się że właściciel domu miał "niesprawiedliwą przewagę, jest tchórzem i powinien to inaczej załatwić":D
Odpowiedz