Taka praca kotwicowego to ciężki kawałek chleba. Musi pilnować, żeby kotwica zahaczyła się dobrze o dno, później musi ją odczepić przed wciągnięciem, czasami kilka razy musi nurkować, żeby to zrobić, na pokładzie ledwo wytrze ją do sucha a tu kolejne kotwiczenie. Podziwiam takich ludzi.
@kajus44: Dolicz jeszcze do tego ile zdrowia i zachodu kosztuje wyrobienie papierów kotwicowego. Trzeba zaliczyć 3 specjalne kursy (pływanie w pobliżu śrub napędowych, nurkowanie na otwartym morzu, obsługa kotwicy), a poza tym mieć od lekarzy zaświadczenia o braku lęku przed wysokością, głębokością, syrenami i potworami morskimi.
Taka praca kotwicowego to ciężki kawałek chleba. Musi pilnować, żeby kotwica zahaczyła się dobrze o dno, później musi ją odczepić przed wciągnięciem, czasami kilka razy musi nurkować, żeby to zrobić, na pokładzie ledwo wytrze ją do sucha a tu kolejne kotwiczenie. Podziwiam takich ludzi.
Odpowiedz@kajus44: Dolicz jeszcze do tego ile zdrowia i zachodu kosztuje wyrobienie papierów kotwicowego. Trzeba zaliczyć 3 specjalne kursy (pływanie w pobliżu śrub napędowych, nurkowanie na otwartym morzu, obsługa kotwicy), a poza tym mieć od lekarzy zaświadczenia o braku lęku przed wysokością, głębokością, syrenami i potworami morskimi.
Odpowiedzustatkowałbym się, gdzieś zakotwiczył...
OdpowiedzMoże ktoś pomoże i podpowie, skąd pochodzi ten tekst - "zaciągnij się, mówili... Zwiedzisz świat..." ? Nie daje mi to spokoju od dłuższego czasu.
Odpowiedz@janek500: https://www.blasty.pl/3907/w-wojsku-zawsze-jest-fajnie
Odpowiedz@janek500 Ten tekst często był wypowiadany przez Rzymian w komiksach "Asterix i Obelix"
Odpowiedz