Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

99 %

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar serjtankian
2 4

No tak bo tylko prawdziwy mężczyzna porzucił tę kobietę z Brajankiem

Odpowiedz
avatar ChiKenn
2 4

@serjtankian: kto wie czy nawet o Brajanku wiedział... być może ta "prawdziwa kobieta" nawet nie wie kto jest ojcem

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-5 9

100% przypadkow kiedy robisz "to co nalezy" kiedy jestes "dobrym czlowiekiem" to takie kiedy robisz dobrze innym (spoleczenstwu) kosztem dobra swojego.. na tym polega "socjalizacja" na tym polega zycie

Odpowiedz
avatar jedyny360
4 4

@zpiesciamudotwarzy: Ale ty jesteś ponadto i nie trudzisz się by włączać kierunkowskaz czy spuszczać po sobie w publicznej toalecie jak mniemam.

Odpowiedz
avatar gomezvader
0 4

@zpiesciamudotwarzy: Na tym polega dawanie dupy.

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@jedyny360: toaleta nie dziala bez splukiwania (bardziej rafnym porownaniem byloby uzywanie szczotki do kibla w razie potrzeby - a jak wiadomo z tym spora czesc spoleczenstwa ma problemy).. dalej jednak, nie slyszalem zeby ktos zostal bohaterem bo uzywal spluczki, za to slyszalem ze kogos chwalili za to ze nie ukradl pieniedzy i jego dzieci chodzily glodne, albo jego zona zmarla bo nie stac go bylo na operacje.. slyszalem niedawno ze kilkadziesiat tysiecy ludzi dalo sie zabic w "imie ojczyzny"- czyli po to zeby innym zylo sie lepiej... spoleczenstwo jako twor emergentny wyksztalca w jednostkach przymus postepowania zgodnie z korzyscia spoleczenstwa a nie jednostki.. owszem w 99% przypadkow sa to normy na ktorych jednostka tez korzysta (kirunkowskazy, czy splukiwanie wody) - ale obowiazuje rowniez w sytuacjach w ktorych ta tresura sprawia ze poswiecasz wlasne dobro dla innych.. inni nazwa cie wtedy bohaterem, ale tak naprawde nie roznisz sie wtedy niczym od tego "prawdziwego faceta" co wychowuje nie swoje dzieci - po prostu dales sobie wmowic swojemu pasozytowi ze karmienie go, czyni cie lepszym czloiekiem

Odpowiedz
avatar ChiKenn
2 2

@zpiesciamudotwarzy: nie koniecznie, broniąc swojego kraju bronisz też swojej rodziny, przyjaciół czy dobytku... nie każdy robi to "dla ojczyzny"

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 2

@zpiesciamudotwarzy: Nie działa tylko wtedy kiedy ktoś korzysta po artyście co nic kosztem swojego dobra nie zrobi. A jak jest plaga niespłukujących to jeden co spłukał może być nawet i bohaterem. I nie, na spłukiwaniu wody ani kierunkowskazach w 99% przypadków nie korzystasz, bo generalnie do tego samego publicznego klopa dwa razy z rzędu nie korzystasz, czytaj zastanie śmierdzącego kibla ci nie grozi, a mało jest sytuacji kiedy użycie kierunkowskazu ratuję cię przed tym, że ktoś w ciebie wjedzie. Nie wkładasz w to dużo pracy, ale ty na tym generalnie tylko tracisz. I kurde, znowu z twojego wywodu wynika, że jesteś zwykłym popychadłem, bo co do zasady jak taki bohater przeżyje, to później może czerpać z tego jakieś benefity od społeczności większej lub mniejszej, a jak nie przeżyje to jego rodzina będzie mogła liczyć na wsparcie. Tylko to trzeba umieć postawić na swoim. A że wg ciebie ci co walczyli, żeby chociaż im bliskim było lepiej i zginęli to idioci... Czekaj, czy przypadkiem przy innej okazji nie insynuowałeś, że to jestem głupi jeśli wolę żyć "w niewoli panów" niż umrzeć za wolność i nie żyć wcale?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@jedyny360: no nie wierze :) już chyba prosciej nie dało się napisać a ty i tak nie kumasz.. no chyba że dla ciebie faktycznie spłukanie po sobie albo kierunkowskaz wymaga wysiłku no to być może cie przeceniam :)) spłukanie po sobie "zabezpiecza" cie przed koniecznoscią spłukania przed sobą - to prosta zasada, spłukanie nie wymaga wysiłku więc nawet największe buraki spłukują.. co innego już użycie szczotki - tutaj juz wysiłek jest wymagany, więc największe buraki już "łamią" normę na swojąkorzyść i nie czyszczą po sobie.. znam ziomka który myje ręce po wyjsciu z kibla tylko jeżeli ktoś go widzi.. i teraz na tym "gownianym" przykladzie dochodzimy do sedna - wchodzisz do obsranego kibla - albo wychodząc też go zostawisz obsranym, albo wyczyścisz - czyli posprzątasz czyjeś gowno - ergo jestes frajerem.. więc żeby nie być frajerem taka norma musi obowiązywać wszystkich i być surowo egzekwowana - dlatego w spoleczenstwie pietnuje się brudasów - dzieki temu calemu spoleczenstwu zyje sie lepiej... ale to tylko spuszczanie wody - a co bardziej powaznymi normami? norma nie kradnij? bardzo fajna, ale mamy polityków ktorzy kradną.. czyli w przełożeniu: politycy, księża, znajomi polityków, zasluzeni w walce z komunizmem, etc etc - nie sprzątają po sobie kibla, ale ty z kolei już musisz i po sobie i po nich... rocznica powstania - wiesz ilu porządnych ludzi zginęło na tej wojnie? a teraz powiedz mi czy ich rodziny skorzystały? bo z tego co pamietam to bór komorowski na tym powstaniu nie zginął, jego rodzina nie straciła.. stracili tylko frajerzy ktorzy dali sobie wmowic ze walcza o lepsza przyszlosc swoich dzieci - no super lepsza przyszlosc - dzieki temu ze powstancy zniszczyli warszawe ruskie weszly na gotowe.. przklady mozna mnozyć... ale filozoficznie odbiegamy od puenty - chodzi o to że spoleczenstwo jest ponad jednostke i zawsze norma spoleczna sluzy spoleczenstwu a nie jednostce - czasem są zgodne czasem nie, ale zawsze beda na korzysc grupy a nie twoją

Odpowiedz
avatar jedyny360
0 2

@zpiesciamudotwarzy: Wybacz, to ja przeceniłem twoje możliwości, bo myślałem, że ze zdania "Nie wkładasz w to dużo pracy, ale ty na tym generalnie tylko tracisz" zrozumiesz, że straty są małe, ale są i zysków dla ciebie brak. Plus mówiłem o PUBLICZNYM kiblu, a w publicznym 1) w 99% przypadków tobie wisi stan kibla, bo 2 razy z rzędu tam raczej nie wbijesz 2) ze szczotką różnie bywa, bo często jej nie ma (i kogo nazywasz burakiem, przecież tych co by publiczny kibel wyszorowali krytykowałeś). No politycy to jest inna liga i po tym jak ostatnio politycy przepchnęli prawny dupochron nie zdziwię się, jak ludzie wezmą się za samosąd. Z powstaniem to ciężko powiedzieć, bo sytuacja i tak i tak była beznadziejna. Jasne mogliby żyć pod butem nazistów i czekać aż ruskie i tak wejdą jak do siebie, ale czy nie wrzucałeś od idiotów, wytresowanych czy innych karaluchów tym co wolą poświęcić swoją wolność i przeżyć zamiast umierać przeciw "iluminatom"? Co jest zgodne? Bo interesy społeczeństwa często są zgodne z twoimi interesami. Jak ci już tłumaczyłem na innych przykładach: coś za coś, ty tracisz na tępieniu brudasów bo musisz się regularnie myć, ale też zyskujesz, bo inni też muszą się myć i dlatego da się wytrzymać w autobusie. Mówię, jak twierdzisz, że tobie zawsze ch*j w dupę, to to bardziej świadczy o tobie a nie o społeczeństwie, ba, rozwiązaniem twoich problemów jest więcej ofiarnych ludzi działających na korzyść grupy, bo ty jesteś jej częścią i ci tacy by wyciągali pomocną dłoń. Może nawet ktoś by z asertywności cię podszkolił...

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@jedyny360: jeszcze raz: -na części norm społecznych każdy korzysta -na części korzysta tylko spoleczenstwo jako takie, ale ty posrednio też bo jestes czescia spoleczenstwa i jak ono ma sie dobrze to też (działało to raczej w czasach kiedy ludzie zyli w mniejszych grupach - nawet jesli lider byl despotą to i tak silny lider gwarantowal wieksze szanse na przetrwanie grupy jako całości - z kolei słaby król sprawial ze poddanym zylo sie dobrze, ale bardzo szybko zostali napadnieci przez "silnego króla" i zniewoleni) - stąd historycznie posiadamy gen uległości - bo dawał wieksze szanse na przetrwanie 3. AKTUaLNIE gen ten sprawia że nadal chętnie poddajemy sie despotom i poswiecamy dla "spoleczenstwa" pomimo ze realnie nie mamy juz z tego zadnych korzysci, co wiecej zatracilismy tez cel "genetyczny" bo wielu ludzi umiera bezdzietnie bedąc bardzo "dobrymi obywatelami" - i teraz najlepsze - ja wcale nie mowie ze cos jest ze albo dobre - po prostu stwierdza fakt,

Odpowiedz
avatar jedyny360
2 2

@zpiesciamudotwarzy: Prawie tak jakby poddani płacili królowi za ochronę przed napadami, prawie jakby to była zwykła transakcja, ewentualnie haracz. Prawie jakby to nie była uległość per se, a kalkulacja zysków. Plus chłopskie rewolty też się zdarzały jak despoci przeholowywali, więc może to nie gen uległości a kompromisu i współpracy. A kompromis i współpraca się przydają. Nawet ci "despoci" się przydają, dróg sam byś sobie nie położył chociażby. I nie jestem też przekonany ci do takiej wielości bezdzietnych dobrych obywateli, ale z drugiej strony, kto wolnemu zabroni? Okej, "zgadzam się", że tylko stwiedziłeś "fakt".

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
-2 2

@jedyny360: tylko że popełniasz błąd interpretacji - bo patrząc na to od strony logicznej - oczywiście w pewnym sensie tak jest.. ale żaden chłop nigdy tak nie myślał - chłop po prostu uginał kark.. mało kto myśli sobie "spuszczę wodę żeby inni też spuszczali" większość ludzi spuszcza bo tak zostali nauczeni, bo wstyd nie spuścić... i do tego piję - taka jest różnica pomięzy społeczeństwem świadomym a społeczenstwem posłuszny - robią de facto to samo, ale z różnych pobudek... różnica pojawia się w tych krytycznych momentach: gdyby powstańcy zapytali "DLACZEGO" zamist iść ślepo walczyć "w imię ojczyzny" to by łatwo odkryli że nie walczą o wolność anie nie walczą z niemcami - tylko walczą po to żeby niemcy wycofując się wymordowali wszystkich "wartościowych" polaków i przygotowali grunt pod inwazję ruskich - dzięki czemu rosjanie po wejściu do polski nie tylko mogli zgrywać bohaterów, ale nie musieli do tego jeszcze tropić i zwlaczać ruchu oporu, bo większość odważnych patriotów sama poszła na śmierć...

Odpowiedz
avatar jedyny360
1 1

@zpiesciamudotwarzy: A skąd wiesz, że ty nie popełniasz błędu interpretacji, że chłopi uginali kark o tak o? Skąd wiesz, że mało kto tak myśli o spuszczaniu? Z mojego doświadczenia uczy się, że nie czyń drugiemu co tobie niemiłe, więc spuszczasz klopa bo sam nie chciałbyś zastać niespuszczonego. Uczy się, no ale czegoś trzeba. A skąd wiesz, że ślepo szli? Może okupacja doprowadziła ich do takiego stanu, że nie mieli już nic do stracenia i na powstaniu mogli tylko zyskać? Ruskowie i bez tego zgrywali wyzwolicieli i dla tych, co mieli z nim do czynienia i tak to nie przekonywało. A patrząc na stan Berlina, to może i nawet bez bombardowań gdyby w Warszawie mieli walczyć Ruskie z Niemcami to by zostawili w podobnym stanie, nie mówiąc, że Niemce nie zawahaliby się bombardować Warszawy przeciw Ruskim. No świetna teoria, tylko znowu zakłada spisek, a ty się przecież upierasz, że spiskowcem nie jesteś i to mnie o doszukiwanie się spisku posądzałeś (kiedy to próbowałem iść twoim tokiem rozumowania więc niezłe jaja). I znowu szczegóły się nie dodają. Bo gdyby Ruskie same walczyły z Niemcami w Warszawie, to łatwiej by było zwalić wszystkie ofiary postronne na Niemców, niż tłumaczyć się z tego, że czekali po drugiej stronie Wisły. Jeżeli byłbym reptilianem, który słyszy na naradzie, że ktoś takie powstanie proponuje z tychże powodów, to bym go w łeb trzepnął, że idiota. I może też lepiej bym Katyń zorganizował. No, ale to tylko moje błędy interpretacji, nie?

Odpowiedz
avatar szypty
5 7

To jest właśnie też część tej "toksycznej męskości" o której wspominają niektóre środowiska akademickie (nie mylić ze wszelkiego typu ruchami politycznymi które wycierają sobie o tego typu terminy mordy). "Prawdziwy mężczyzna" ma być jak skała, nie okazywać żadnych uczuć, cierpieć w milczeniu, nigdy nie prosić o pomoc i poświęcać się dla innych bez mrugnięcia. W zamian może czasem obejrzeć meczyk i ewentualnie wyjść z kolegami na piwo. Jeżeli nie boi się ostracyzmu to może ewentualnie też mieć jakieś tam inne hobby z listy zaaprobowanej przez Społeczeństwo™. Dlatego ja osobiście pi*rdolę bycie "Prawdziwym Mężczyzną", pracuję na siebie i swoje zachcianki, kobiety na razie nie czuję żebym potrzebował, jeśli mi się zachce to sobie poszukam, odkładam tam sobie z miesiąca na miesiąc jakieś pieniążki a resztę przepuszczam na głupoty. I to jest życie, mało zmartwień, rachunki opłacone, podatki zapłacone, za nikogo innego niż za siebie osobiście nie odpowiadam i jest git.

Odpowiedz
avatar Statler
-1 1

brajanek brzmi tutaj jak spolszczenie jakiejś nieuleczalnej choroby mózgu- "brainache" (brejnejk).

Odpowiedz
avatar ~Anna Grodzka
-2 2

Prawdziwy mężczyzna nie myśli tylko o sobie i umie dzielić się swoją kobietą z innymi, umie o nią zadbać - jej radość i spełnienie jest dla niego najwyższym priorytetem. Prawdziwy mężczyzna nie jest zagniewanym niedojrzałym dzieciakiem i umie też wybaczyć zdradę.

Odpowiedz
avatar banan113
-1 1

Tylko 99%?

Odpowiedz
Udostępnij