@krzysio9999: To teraz wyobraź sobie, że jedziesz do pracy autem/autobusem. Nie ma asfaltu tylko jest droga gruntowa. Po ulewnych deszczach robi się małe bagnisko, a twoje auto/autobus przejechawszy 10 metrów zaryje się w tym mule na dobre. I co wtedy zrobisz?
Jak widać na obrazku mają tam rowery. Mają też zapewne różnej maści wozy i tym podobne twory, które ciągną ludzie lub zwierzęta. Tego co prawda na obrazku już nie widać, ale mają w Indonezji również pojazdy z silnikami spalinowymi (samochody, motocykle). Nawet taka wąska droga asfaltowa to niemałe udogodnienie w kwestii komunikacji i transportu, szczególnie jeśli łączy poszczególne wsie.
Oczywiście utożsamianie asfaltu ze szczęściem to bzdura, ale zdecydowanie mają powód by się cieszyć.
Po co komu asfalt? To idiotyzm, żeby szczęście utożsamiać z asfaltem. Po co to komu w indonezyjskiej wsi. Cywilizacja europejska jest beznadziejna.
Odpowiedz@krzysio9999: To teraz wyobraź sobie, że jedziesz do pracy autem/autobusem. Nie ma asfaltu tylko jest droga gruntowa. Po ulewnych deszczach robi się małe bagnisko, a twoje auto/autobus przejechawszy 10 metrów zaryje się w tym mule na dobre. I co wtedy zrobisz? Jak widać na obrazku mają tam rowery. Mają też zapewne różnej maści wozy i tym podobne twory, które ciągną ludzie lub zwierzęta. Tego co prawda na obrazku już nie widać, ale mają w Indonezji również pojazdy z silnikami spalinowymi (samochody, motocykle). Nawet taka wąska droga asfaltowa to niemałe udogodnienie w kwestii komunikacji i transportu, szczególnie jeśli łączy poszczególne wsie. Oczywiście utożsamianie asfaltu ze szczęściem to bzdura, ale zdecydowanie mają powód by się cieszyć.
Odpowiedz@Trokopotaka: nie widzę w ogóle powodu, żeby jeździć do pracy. To najgłupszy sposób spędzania wolnego czasu.
Odpowiedz