Ludzie którzy kompetencjami dorównują ministrowi czy wiceministrowi - w korpo dostają kilka razy tyle. To co się potem dziwić, że na tych stanowiskach zatrudniami świrów albo nieudaczników...
@Sweter: Jest wiele osób, które są świetnymi fachowcami, a robią to co robią z zainteresowania i troski o środowisko/społeczność/itd, a pieniądze są dla nich sprawą drugorzędną. Niestety w rządzie są akurat ludzie, którzy o kompetencji nawet nie słyszeli, natomiast chętnie zainteresują się kasą.
@dranjam: Już to widzę jak zamiast 25K w korpo idziesz z troski o społeczność pracować za 7k, żeby Cię jeszcze w co drugiej stacji telewizyjnej obsmarowywali byle gównem niezależnie od tego czy jesteś czemuś winny czy nie..
Ja bym chciał móc tak pracować jak parlamentarzyści. Pojawić się od czasu do czasu w robocie, ale bez zbytniej dbałości o frekwencję. Pojechać sobie co miesiąc firmowym samochodem na dwutygodniowe wakacje na koszt firmy. Rozpieprzyć jakiś wózek golfowy, albo pokój w hotelu, albo nawet ten samochód i żeby firma za to zapłaciła. Mógłbym nawet za te marne 7k PLN tak harować w pocie czoła. Pod warunkiem, że będę miał służbowe mieszkanie za darmo i 10k na prowadzenie biura, które nigdy nie zostanie otwarte. Aha i jeszcze 30k PLN kwoty wolnej od podatku.
Co to jest miliard w cztery lata? Ledwie kancelaria wyżyła.
OdpowiedzJa bym im nawet o ten tysiąc podwyższył pensję, ale niech szukają mieszkania na wolnym rynku ;)
OdpowiedzLudzie którzy kompetencjami dorównują ministrowi czy wiceministrowi - w korpo dostają kilka razy tyle. To co się potem dziwić, że na tych stanowiskach zatrudniami świrów albo nieudaczników...
Odpowiedz@Sweter: Jest wiele osób, które są świetnymi fachowcami, a robią to co robią z zainteresowania i troski o środowisko/społeczność/itd, a pieniądze są dla nich sprawą drugorzędną. Niestety w rządzie są akurat ludzie, którzy o kompetencji nawet nie słyszeli, natomiast chętnie zainteresują się kasą.
Odpowiedz@dranjam: Już to widzę jak zamiast 25K w korpo idziesz z troski o społeczność pracować za 7k, żeby Cię jeszcze w co drugiej stacji telewizyjnej obsmarowywali byle gównem niezależnie od tego czy jesteś czemuś winny czy nie..
Odpowiedz@Sweter ale jak Bieńkowska powiedziała że menadżer pracujący za 6 tys miesięcznie tak złodziej albo idiotą to było wielkie oburzenie
Odpowiedz@PiotrFr: Trzeba się było nie oburzać...
OdpowiedzJa bym chciał móc tak pracować jak parlamentarzyści. Pojawić się od czasu do czasu w robocie, ale bez zbytniej dbałości o frekwencję. Pojechać sobie co miesiąc firmowym samochodem na dwutygodniowe wakacje na koszt firmy. Rozpieprzyć jakiś wózek golfowy, albo pokój w hotelu, albo nawet ten samochód i żeby firma za to zapłaciła. Mógłbym nawet za te marne 7k PLN tak harować w pocie czoła. Pod warunkiem, że będę miał służbowe mieszkanie za darmo i 10k na prowadzenie biura, które nigdy nie zostanie otwarte. Aha i jeszcze 30k PLN kwoty wolnej od podatku.
Odpowiedz