Tylko czy w polskich górach istnieją uzasadnione przypadki interwencji TOPRu? Prawdę mówiąc to każdy przypadek można zakwalifikować do "prawa głupiego turysty".
@kenzol: Wypadki mogą być różne, bo np. nawet mimo odpowiedniego obuwia, ktoś może niefortunnie stanąć i potknąć się / poślizgnąć, skręcając przy tym nogę (w myśl zasady, że jak ktoś ma pecha, to nawet w d... palec złamie).
Fakt faktem jednak, większość sytuacji wymagających wezwania pogotowia w ogóle (nie tylko w górach), wynika z głupoty, brawury albo braku uwagi przy tym co się robi - patrz wypadki drogowe, gdzie prawie 100% to niestosowanie się do przepisów ruchu.
Podatek od bycia idiota jest genialnym pomysłem. Jak się trochę spędzi czasu na szpitalu i posłucha pacjentów to jednak wolę by podatki szły na patosocjal niż służbę zdrowia dla pewnych geniuszy.
Tylko czy w polskich górach istnieją uzasadnione przypadki interwencji TOPRu? Prawdę mówiąc to każdy przypadek można zakwalifikować do "prawa głupiego turysty".
Odpowiedz@kenzol: Wypadki mogą być różne, bo np. nawet mimo odpowiedniego obuwia, ktoś może niefortunnie stanąć i potknąć się / poślizgnąć, skręcając przy tym nogę (w myśl zasady, że jak ktoś ma pecha, to nawet w d... palec złamie). Fakt faktem jednak, większość sytuacji wymagających wezwania pogotowia w ogóle (nie tylko w górach), wynika z głupoty, brawury albo braku uwagi przy tym co się robi - patrz wypadki drogowe, gdzie prawie 100% to niestosowanie się do przepisów ruchu.
OdpowiedzW ciul zachowawczo jak na pustynny stan ;)
OdpowiedzPodatek od bycia idiota jest genialnym pomysłem. Jak się trochę spędzi czasu na szpitalu i posłucha pacjentów to jednak wolę by podatki szły na patosocjal niż służbę zdrowia dla pewnych geniuszy.
Odpowiedz