To jest naprawdę niezwykłe w naszym "cebulowym kraju". Któregoś dnia miałam do "opbskoczenia" kilka urzędów i parę spraw na mieście, więc zdecydowałam się na zakup biletu 12-godzinnego (bo taniej). Całe tournee zajęło mi niespełna 6h, zatem pomyślałam, że może komuś bilet sie przyda, zatem, zaczęłam wciskać go ludzio na przystanku, zaś po ich reakcji dość szybko poczułam się jak klasyczny "Mietek - żul" (jeszcze dobre czasy przed pandemia to były}. Summa summarum pozostawiła nieszczęsny bilet na ławce, katem oka rejestrujac odjeżdżajacy tramwaj i "Panów Kanarów" szykujacych się do kontroli biletów (oni też ode mnie biletu nie chcieli)
Przepraszam za lierówki i nadmiar "zatem-ów". Mam czkawkę, leniwa literkę "m"
na klawiaturze i prawie 2 godzinę na zegarze, a nie mam możliwości edytowania tekstu
@REALista100: Dla równowagi, teraz ja chciałam napisać coś o "przyzwoitej porze", ale nie zdążyłam :(
Swoja droga, trochę dziwna metodę sobie wybraliśmy do wzajemnej "konwersacji". Trochę spamem czuć.Zbanować nas mogą ;) I co wtedy?!
@NieWiemJakiNickWybrac: co ty nie zbanują nas, kiedyś jakiś koleś poleciał mi bez żadnego powodu obraźliwym komentarzem na tym serwisie. Zrobiłem sobie zabawę, że codziennie przez tydzień wysyłałem po dwa raporty na ten właśnie komentarz, bez żadnej reakcji ze strony moderacji.
Także jesteśmy bezpieczni wampirzyco ;)
@NieWiemJakiNickWybrac: no jasne. Sposób na zabicie wampira to wbicie osinowego kołka w serce, ale to jest przeznaczone tylko dla złych wampirów. Dobre wampirzyce nie muszą się bać :D
@REALista100: To może będzie lepiej, jak się już zamknę w tej swojej trumnie. Nie ma co igrać z losem, skoro mnie już osinowymi kołkami strasza ;)
Ulala... załapałam się na "normalna porę". Warte odnotowania!
@NieWiemJakiNickWybrac: spokojnie polubiłem cię, także kołka nie musisz się obawiać :D
Zapisuje sobie w kajecie żeby pamiętać, że czasem w dzień też można cię spotkać.
Zastanawiam się tylko kiedy ty sypiasz?
@NieWiemJakiNickWybrac: cholera chyba przechodzi na mnie, albo zaczynamy się stopniowo zamieniać miejscami - odkąd zaczęłaś pisać o normalnych godzinach, ja zaczynam pisać o nienormalnych :D
@NieWiemJakiNickWybrac: no co ty, przejdzie mi :D a w takich normalnych godzinach jest większa szansa, że się złapiemy. Tylko jakąś szczelną kurtkę będziesz musiała założyć żeby słońce cię nie spaliło, ale na razie luzik, bo niebo zachmurzone ;)
@REALista100: A będziemy się łapać, bo...?
I tak, masz rację. Słońca i upałów nie znoszę. Kurtki może nie noszę, ale staram się wtedy nie wychodzić ze swojej piwnicy ;) Lubię deszcz, śnieg i ciemne niebo.
@NieWiemJakiNickWybrac: no to widzę, że pasujemy do siebie ;) też nienawidzę upałów, opalania się i wszystkich związanych z taką pogodą rzeczy. Zdecydowanie wole zimę, bo przed chłodem się schowasz, a przed upałami nie da rady.
Śnieg to spoko sprawa, ale niestety ze dwa lata już go u siebie nie widziałem. Ostatni kulig robiłem na asfalcie :D
Tramwaj zwany pożądaniem.
OdpowiedzTo jest naprawdę niezwykłe w naszym "cebulowym kraju". Któregoś dnia miałam do "opbskoczenia" kilka urzędów i parę spraw na mieście, więc zdecydowałam się na zakup biletu 12-godzinnego (bo taniej). Całe tournee zajęło mi niespełna 6h, zatem pomyślałam, że może komuś bilet sie przyda, zatem, zaczęłam wciskać go ludzio na przystanku, zaś po ich reakcji dość szybko poczułam się jak klasyczny "Mietek - żul" (jeszcze dobre czasy przed pandemia to były}. Summa summarum pozostawiła nieszczęsny bilet na ławce, katem oka rejestrujac odjeżdżajacy tramwaj i "Panów Kanarów" szykujacych się do kontroli biletów (oni też ode mnie biletu nie chcieli)
OdpowiedzPrzepraszam za lierówki i nadmiar "zatem-ów". Mam czkawkę, leniwa literkę "m" na klawiaturze i prawie 2 godzinę na zegarze, a nie mam możliwości edytowania tekstu
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: przeprosiny przyjęte ;)
Odpowiedz@REALista100: Dziękuję ;)
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: ależ proszę bardzo ;) O strasznie późnych godzinach piszesz, bezsenność?
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 13 sierpnia 2020 o 18:03
@REALista100: Wcześnie rano też potrafię :) Zło nigdy nie śpi!
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 25 sierpnia 2020 o 4:32
@NieWiemJakiNickWybrac: e tam zło. Wampirzyce też muszą jakoś żyć ;)
Odpowiedz@REALista100: no ba!
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: stwierdziłem, że też napiszę o jakiejś niedorzecznej godzinie żeby było po równo :D
Odpowiedz@REALista100: Dla równowagi, teraz ja chciałam napisać coś o "przyzwoitej porze", ale nie zdążyłam :( Swoja droga, trochę dziwna metodę sobie wybraliśmy do wzajemnej "konwersacji". Trochę spamem czuć.Zbanować nas mogą ;) I co wtedy?!
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: co ty nie zbanują nas, kiedyś jakiś koleś poleciał mi bez żadnego powodu obraźliwym komentarzem na tym serwisie. Zrobiłem sobie zabawę, że codziennie przez tydzień wysyłałem po dwa raporty na ten właśnie komentarz, bez żadnej reakcji ze strony moderacji. Także jesteśmy bezpieczni wampirzyco ;)
Odpowiedz@REALista100: uff... Kamień z serca
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: cieszę się, że mogłem uspokoić twe serce ;)
Odpowiedz@REALista100: Wampiry maja w ogóle serce?
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: no jasne. Sposób na zabicie wampira to wbicie osinowego kołka w serce, ale to jest przeznaczone tylko dla złych wampirów. Dobre wampirzyce nie muszą się bać :D
Odpowiedz@REALista100: To może będzie lepiej, jak się już zamknę w tej swojej trumnie. Nie ma co igrać z losem, skoro mnie już osinowymi kołkami strasza ;) Ulala... załapałam się na "normalna porę". Warte odnotowania!
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: spokojnie polubiłem cię, także kołka nie musisz się obawiać :D Zapisuje sobie w kajecie żeby pamiętać, że czasem w dzień też można cię spotkać. Zastanawiam się tylko kiedy ty sypiasz?
Odpowiedz@REALista100: Nigdy! Sen jest dla słabych ;)
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: cholera chyba przechodzi na mnie, albo zaczynamy się stopniowo zamieniać miejscami - odkąd zaczęłaś pisać o normalnych godzinach, ja zaczynam pisać o nienormalnych :D
Odpowiedz@REALista100: ok, to jest ostatni raz. Obiecuje :D
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: no co ty, przejdzie mi :D a w takich normalnych godzinach jest większa szansa, że się złapiemy. Tylko jakąś szczelną kurtkę będziesz musiała założyć żeby słońce cię nie spaliło, ale na razie luzik, bo niebo zachmurzone ;)
Odpowiedz@REALista100: A będziemy się łapać, bo...? I tak, masz rację. Słońca i upałów nie znoszę. Kurtki może nie noszę, ale staram się wtedy nie wychodzić ze swojej piwnicy ;) Lubię deszcz, śnieg i ciemne niebo.
Odpowiedz@NieWiemJakiNickWybrac: no to widzę, że pasujemy do siebie ;) też nienawidzę upałów, opalania się i wszystkich związanych z taką pogodą rzeczy. Zdecydowanie wole zimę, bo przed chłodem się schowasz, a przed upałami nie da rady. Śnieg to spoko sprawa, ale niestety ze dwa lata już go u siebie nie widziałem. Ostatni kulig robiłem na asfalcie :D
Odpowiedz