Bzdura. Niezależnie jak niedbale rzucimy kołdrę i poduszkę, zawsze gdzieś się znajdzie zawinięte, wilgotne i ciemne miejsce, w którym się rozwiną roztocza. Jedynym sposobem byłoby wietrzyć wszystko na słońcu albo jeszcze lepiej mrozie po wstaniu z łóżka.
Bzdura. Niezależnie jak niedbale rzucimy kołdrę i poduszkę, zawsze gdzieś się znajdzie zawinięte, wilgotne i ciemne miejsce, w którym się rozwiną roztocza. Jedynym sposobem byłoby wietrzyć wszystko na słońcu albo jeszcze lepiej mrozie po wstaniu z łóżka.
OdpowiedzMożna też regularnie prać pościel ;)
OdpowiedzCzy weganie już to oprotestowali?
Odpowiedz