Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

BHP

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
1 1

W zasadzie żaden poważniejszy wypadek nie ma się tu prawa stać, bo najwyżej facet się pobrudzi betonem jeśli wypadnie jakimś cudem.

Odpowiedz
avatar xyhu
1 1

@Trokopotaka: Oczywiście, że jest to bezpieczne. Ale nie jest to zgodne z przepisami BHP, dlatego inspektor by się na pewno przyczepił. Przepisy BHP nie zawsze są racjonalne, a czasami są wręcz bez sensu.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@xyhu: W sumie racja, przepisy BHP są robione tak, aby wykluczać wypadki i to często ze zbyt dużym marginesem. Wyobraźmy sobie, że np. w jakieś stacji pomp wodociągowej miał miejsce wypadek, bo ktoś odkręcił zawór gapiąc się bezmyślnie do wylotu rury i dostał w oko wodą pod ciśnieniem. Od tego momentu wszyscy pracownicy tej stacji i wszystkich innych stacji tego typu muszą nosić okulary ochronne (takie jak Wałęsa do szlifierki ma), nawet jeżeli jest to kompletnie zbędne na dobrą sprawę. Pięć lat później ktoś zrobił to samo w okularach, ale pod kątem trzymał głowę, tak że mu te okulary woda zdarła i też dostał w oko, albo co lepsze w ogóle ich nie miał, a tylko zeznał, że tak się stało by mieć uznany wypadek. I co robi BHP? Każe od tego momentu wszystkim pracownikom łazić całe 8h w goglach jak Małysz ciasno przylegających do twarzy, czego 1/3 nie przestrzega, bo dostają pierdzielca w nich, ale przynajmniej inspektorzy BHP mogą wtedy wykazać się jak bardzo są potrzebni lepiąc bezsensowne mandaty (na czas 20 minutowej kontroli te gogle sami zakładają, ale przez resztę dnia gdy piją kawę w swoim biurze, to już ich nie noszą). Kolejne pięć lat później pojawia się podobny wypadek, tylko tym razem ktoś dostaje w głowę metalowym elementem wyrzuconym przez wodę, który tkwił gdzieś w tej nieszczęsnej rurze (bo ktoś go tam bezmyślnie wsadził nie wiadomo po co) i BHP wpada na genialny pomysł, by wszyscy nosili goglo-maski ochronne będące hybrydą gogli Małysza i maski Hanibala Lectera, a do tego posiadające dodatkowo szeroki kołnierz z grubej gumy. Da się to założyć na pokaz, ale nikt normalny nie będzie w tym pracował, co oczywiście BHPowców nie interesuje, bo preferują rozwiązania po najmniejszej linii oporu, które nie wymagają myślenia... Może to przykład przejaskrawiony, ale fakt faktem pozostaje taki, że BHP wbrew pozorom nie działa nigdy w interesie pracownika, tylko pracodawcy, bo każdy wypadek to dla pracodawcy problemy, więc się wymyśla przepisy, które minimalizują jak najbardziej szanse wypadku przez ludzką głupotę, na czym cierpi 99% pozostałych osób, które bardziej myślą przy pracy.

Odpowiedz
Udostępnij