Lepiej dać za dużo niż za mało. Jakaś członkini mojej rodziny chciała zabić swojego faceta, ale za mało podłożyła mu do fury. I wybuch tylko urwał typowi nogę i rękę.
Nie ma zwłok / nie ma narzędzia zbrodni = nie ma morderstwa to jedno z najpopularniejszych kłamstw, które wmawiają sobie ludzie planujący zabójstwo.
Nie ma tak lekko. Człowiek zostawia masę śladów, o których nie ma pojęcia i nie mówię tu tylko o najbardziej oczywistych, takich jak odciski czy DNA, bo żyjemy w świecie pełnym kamer i innych urządzeń rejestrujących, do tego pełnym innych ludzi, dlatego nigdy nie mamy pewności czy na pewno nikt nas w danym momencie nie przyuważył.
Jeżeli proces poszlakowy wykaże, że okoliczności wskazują na popełnienie morderstwa, to taki zarzut zostanie postawiony nawet bez zwłok i narzędzia zbrodni, szczególnie jeśli opinia publiczna i ludzie na górze się tego domagają. Czasem sięga to tak daleko, że wyrok dostają osoby niewinne, które były w całość zamieszane, ale do samej zbrodni nie przyłożyły ręki.
Ta bzdurna pasta krąży po necie już od conajmiej 2001 roku:
"Military Sergeant John Joe Winter killed his "two timing wife"
by loading her car with Trintynitrate explosive (similar to C4) the
Ford Taurus she was driving was filled with 750 kgs of explosive,
forming a force twice as powerful as the Oklahoma Bombing.
Several persons, some up to 14 kilometers away, witnessed the
explosion. No traces of the car or the victim were ever found, only
a crater 55 meters deep and 500 meters of missing road."
"Trintynitrate explosive" Coś takiego nie istnieje, a wartości są wzięte z czapy. Ale to internet, komu to przeszkadza.
Lepiej dać za dużo niż za mało. Jakaś członkini mojej rodziny chciała zabić swojego faceta, ale za mało podłożyła mu do fury. I wybuch tylko urwał typowi nogę i rękę.
OdpowiedzNie ma zwłok / nie ma narzędzia zbrodni = nie ma morderstwa to jedno z najpopularniejszych kłamstw, które wmawiają sobie ludzie planujący zabójstwo. Nie ma tak lekko. Człowiek zostawia masę śladów, o których nie ma pojęcia i nie mówię tu tylko o najbardziej oczywistych, takich jak odciski czy DNA, bo żyjemy w świecie pełnym kamer i innych urządzeń rejestrujących, do tego pełnym innych ludzi, dlatego nigdy nie mamy pewności czy na pewno nikt nas w danym momencie nie przyuważył. Jeżeli proces poszlakowy wykaże, że okoliczności wskazują na popełnienie morderstwa, to taki zarzut zostanie postawiony nawet bez zwłok i narzędzia zbrodni, szczególnie jeśli opinia publiczna i ludzie na górze się tego domagają. Czasem sięga to tak daleko, że wyrok dostają osoby niewinne, które były w całość zamieszane, ale do samej zbrodni nie przyłożyły ręki.
Odpowiedzzicher jest zicher
Odpowiedzhttp://mistrzowie.org//uimages/services/mistrzowie/i18n/pl_PL/comments/fc8c/fc8cc74ef9b3ffe4908afadce61d9094.jpeg
OdpowiedzZnaleziono 500 metrów brakującej drogi? No to jak je znaleziono, to już ich nie brakuje.
OdpowiedzTa bzdurna pasta krąży po necie już od conajmiej 2001 roku: "Military Sergeant John Joe Winter killed his "two timing wife" by loading her car with Trintynitrate explosive (similar to C4) the Ford Taurus she was driving was filled with 750 kgs of explosive, forming a force twice as powerful as the Oklahoma Bombing. Several persons, some up to 14 kilometers away, witnessed the explosion. No traces of the car or the victim were ever found, only a crater 55 meters deep and 500 meters of missing road." "Trintynitrate explosive" Coś takiego nie istnieje, a wartości są wzięte z czapy. Ale to internet, komu to przeszkadza.
OdpowiedzJ*bło to j*ebło, na ch*j wnikać ¯\_(ツ)_/¯
OdpowiedzDlatego oskarżyli go o zniszczenie drogi. Al Capone też nie siedział za morderstwa które zlecał.
Odpowiedz