Jak dla mnie to kampania kaczyńskiego/dudy. Zresztą oni tak samo jak Łukaszenka dowozili swoich zwolenników na miejsce. Rozhisteryzowane stare baby to ewidentnie elektorat pis-u.
Wyznawcy piso-bolszewii są głupisi, niż ustawa przewiduje.
Zapewne te wiece poparcia dla Łukaszenki są też sponsorowane przez Sorosa?
A przecież sytuacja jest banalnie prosta.
Opozycja na Białorusi nie może się pogodzić z przegraną w legalnych, demokratycznych i wolnych wyborach, stąd te protesty. Oczywiście protesty inspirowane i finansowane przez zagranicę, Polskę i Litwę w tym przypadku. Chociaż gdyby głębiej pogrzebał, to i Sorosa i jego pieniądze idzie tam znaleźć.
A przecież wiadomo, że jedynie Alaksandr Łukaszenka jest gwarantem ciągłości i stabilności państwa.
Wynika stąd, że wszyscy wyznawcy Pychy i Szmalu powinni stać murem za Łukaszenką, bo obie strony jadą na tym samym wózku i przyświeca im "wspólnota ideałów".
Osobiście nie znam żadnych wyborców pisu, oni są jak yeti. Ale podobno występują stadnie na podkarpaciu, na dowód mam ten film: https://youtu.be/_3AlpuL6Trs?t=411
Nawet typ megafon od Lisa pożyczył.
OdpowiedzJak dla mnie to kampania kaczyńskiego/dudy. Zresztą oni tak samo jak Łukaszenka dowozili swoich zwolenników na miejsce. Rozhisteryzowane stare baby to ewidentnie elektorat pis-u.
OdpowiedzWyznawcy piso-bolszewii są głupisi, niż ustawa przewiduje. Zapewne te wiece poparcia dla Łukaszenki są też sponsorowane przez Sorosa? A przecież sytuacja jest banalnie prosta. Opozycja na Białorusi nie może się pogodzić z przegraną w legalnych, demokratycznych i wolnych wyborach, stąd te protesty. Oczywiście protesty inspirowane i finansowane przez zagranicę, Polskę i Litwę w tym przypadku. Chociaż gdyby głębiej pogrzebał, to i Sorosa i jego pieniądze idzie tam znaleźć. A przecież wiadomo, że jedynie Alaksandr Łukaszenka jest gwarantem ciągłości i stabilności państwa. Wynika stąd, że wszyscy wyznawcy Pychy i Szmalu powinni stać murem za Łukaszenką, bo obie strony jadą na tym samym wózku i przyświeca im "wspólnota ideałów".
OdpowiedzMnie akurat przypomniało słynne "dzie! je! krzyż! dzie! je! krzyż!".
OdpowiedzOsobiście nie znam żadnych wyborców pisu, oni są jak yeti. Ale podobno występują stadnie na podkarpaciu, na dowód mam ten film: https://youtu.be/_3AlpuL6Trs?t=411
Odpowiedz