Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Podatek

Dodaj nowy komentarz
avatar Zowk_Sjookoski
2 2

Na szczęście moja nieruchomość ma 850m² :)

Odpowiedz
avatar crocos
3 5

Rozumiem, że jak zaczniemy płacić to deszczu będzie więcej padać?

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-2 4

@crocos: ten podatek ma zniechęcić ludzi do betonowania całych działek, polecam wczytać się w projekt ustawy, a nie nagłówki jakiegoś clickbaitowego artykułu

Odpowiedz
avatar kragen81
1 3

Zaraz, zaraz... podatek od deszczu ma iść na walkę z suszą - czyli im częściej będzie padać, tym więcej będziemy płacić na walkę z suszą ("częściej padać", "walkę z suszą") (o.O) - kraj paradoksów.

Odpowiedz
avatar konto usunięte
1 1

@kragen81: No nie, bo podatek zależy od rozmiarów działki, a nie od ilości opadów. Więc mniejsze bądź większe opady niczego nie zmienią. I to nie nowy podatek, bo on już obowiązuje od dawna, tylko do tej pory dotyczył naprawdę dużych działek (kilka tysięcy metrów kwadratowych) pokrytych w większości zabudowaniami. Teraz te wymogi chcą zaostrzyć by objął więcej działek (mniejsze działki i w mniejszym stopniu zabudowane). W skrócie chodzi o to, że jeżeli mamy jakiś obszar i go sobie zabudujemy, to woda zamiast wsiąkać w ziemię i ją nawadniać, spływa po dachach, rynnach, płytkach i leci do kanałów.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 2

@Trokopotaka: mniej więcej masz rację, ale doprecyzuję: uderzyć ma głównie nie tyle w zabudowania co w betonowanie... ludzie mają mieć na działkach trawę i roślinność, a nie hektary kostki brukowej wodę z rynien można też rozsączyć w glebie, albo wrzucić do zbiornika i użyć do podlewania

Odpowiedz
avatar ZONTAR
3 3

@ChiKenn: No właśnie, czy rozsączanie lub gromadzenie deszczówki jest uwzględnione? Czy zapłacisz za powierzchnię zakrytą podjazdami, tarasami, domem i garażem nawet jeśli masz zbiorniki i drenaże do odprowadzania deszczówki w ziemię?

Odpowiedz
avatar ChiKenn
-1 1

@ZONTAR: pewności nie mam, ale chyba nie jest uwzględnione co jest niestety bezsensowne w tej ustawie... z drugiej strony, jak udowodnić, że woda jest rozsączana pod ziemią? tego typu inwestycji się nie zgłasza, nie ma projektu ani nic...

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@ChiKenn: Dawno temu w moich rodzinnych stronach był zakaz przyłączania deszczówki do kanalizacji w domkach. Czasem sprawdzali to wpuszczając od strony studzienki dym pod lekkim ciśnieniem. Jak komuś zaczynało lecieć rynnami, to miał problem. W domach zwykle są syfony, więc się i tak nie dostawało, a praktycznie nikt nie instalował czegoś w stylu klap zwrotnych, które by to zablokowały. Z resztą nie widze także problemu gdy ktoś po prostu ma rynny wyprowadzone na trawę, a woda wsiąka w ziemię.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@ZONTAR: tylko często z tego co widzę (nie wiem czy to w ogóle jest legalne) te rynny są wyprowadzone na drogę publiczną... ale jeśli byłoby tak jak piszesz - że na trawę (a tak jest raczej najczęściej), to również nie powinno być problemu

Odpowiedz
avatar ZONTAR
0 0

@ChiKenn: Wyprowadzenie rynien można sprawdzić bez problemu. Z resztą niech sobie będzie taki przepis ogólny. Jak wierzysz, że nie kwalifikujesz się (bo masz wodę odprowadzoną w jakiś sposób do gleby) to zgłaszasz to, przyjeżdża ekipa do weryfikacji i sprawdzają. Możesz puścić wodę z węża do rury spustowej i sprawdzić, czy leje się do studzienki. Jak nie, to najwyraźniej nie jest połączone. Jak masz widoczne rynny odprowadzone na własny trawnik czy do oczka wodnego, to nie ma nawet dyskusji. Wszystko sprowadza się do tego, czy woda jest zatrzymywana na posesji, czy ucieka. Jak ucieka, to gdzie? Na ulice czy do kanałów - źle. Spływa na pole lub do pobliskiego jeziora - w porzadku. No ale to by wymagało większej weryfikacji i znając życiem zapewne wyleją dziecko z kąpielą jak zawsze.

Odpowiedz
avatar ChiKenn
0 0

@ZONTAR: jasne, że można... po prostu często są one wyprowadzone na drogę i nikt z tym nic nie robi... u mnie nie ma w ogóle kanalizacji (mam przydomową oczyszczalnię z poletkiem rozsączającym), więc nie ma tematu... po za tym do tego limitu zabetonowania działki też mi daleko :) no właśnie to jest ten problem, że pewnie jak piszesz wyleją dziecko z kąpielą i to mi chodziło we wcześniejszym komentarzu

Odpowiedz
avatar kontraparka
3 7

To jeszcze raz zapytam, czy PiS już znalazł przyczyny emigracji młodych z Polski, czy nadal szuka?

Odpowiedz
avatar zpiesciamudotwarzy
2 2

kurcze, a jak w zeszłym roku zaproponowałem parlamentarzystom żeby z okazji suszy zrzucili się dla mnie po 2tys każdy, to się puknęli w łeb i zapytali że jak oddanie mi przez nich kasy miałoby wpłynąć na pogodę.. a tu proszę, jednak kasa wpływa na pogodę, ważny jest jednak kierunek przepływu - jak płynie do polityków to wtedy pomaga :)

Odpowiedz
Udostępnij