Niech zgadnę. To jest zdanie naukowców z USA? Amerykański naukowiec to taki subtelny oksymoron :) Kilka lat temu przeczytałem artykuł prasowy traktujący o tym, że naukowcy z USA przeprowadzili eksperyment, żeby sprawdzić, czy grillowane mięso jest szkodliwe. Nakarmili hamburgerami myszy, które w gruncie rzeczy są roślinożerne, a gdy te się pochorowały opublikowali wynik pracy, z której wynikało że powinno się natychmiast zaniechać grillowania mięsa :)
@pslodo: Mięso grillowane jest szkodliwe i nie trzeba w tym celu przeprowadzać badań na myszach. Całość rozbija się o tłuszcz. Tłuszcz, który wycieka z mięsa i zostaje przypalony do tacki, albo co gorsza skapuje prosto w żar.
Z jednego i drugiego podczas spalania unoszą się wysoce rakotwórcze związki lotne, które następnie osiadają z powrotem na mięsie, a my je sobie zjadamy, albo wdychamy po prostu siedząc obok.
Do tego dochodzi standardowa kwestia różnych marynat, keczupów, musztard, sosów i innych, które są kaloryczne, zawierają nieraz sporo cukru, a i niekiedy sztucznych dodatków jeżeli kupujemy najtańsze produkty.
Do tego nieodłącznym kompanem grilla jest piwo, które chociaż w niewielkich ilościach jest zdrowe, pite w nadmiarze jest szkodliwe ze względu na alkohol. A o nadmiar piwa przy grillu łatwo, bo przy tych wszystkich słodko-pikantnych dodatkach chce się pić. Do tego piwo wzmaga apetyt, dzięki czemu zjemy wszystkiego więcej niż gdybyśmy zapijali np. wodą mineralną.
@Trokopotaka: No cóż, ja jestem niekłamanym miłośnikiem wszelkiego rodzaju niezdrowych wiktuałów i napitków. Przepadam za wszelkimi smażonymi, pieczonymi, opiekanymi i podpiekanymi mięsami popitymi napojami alkoholowymi i alkoholizowanymi. Sumienie mi zezwala, gdyż dawno temu podjąłem decyzję, że nie zamierzam żyć wiecznie, a nawet dożyć późnej starości.
Z resztą wspomniałem o grillowaniu tylko żeby wyłuszczyć wątpliwą roztropność "naukowców" z za wielkiej wody.
@pslodo: amerykańcy naukowcy to oksymoron, ale z innego powodu niż podałeś. Każdy amerykański naukowiec z dobrymi wynikami to imigrant skuszony magiczną wizą i ulgami podatkowymi.
Ja prdl, znowu to gówno?
Sorry za wulgaryzmy, ale wkurza mnie jak ktoś sobie nauką wyciera mordę.
Nie, naukowcy nie stwierdzili, że trzmiel nie powinien latać. Na przełomie XIX i XX wieku, gdy powstawały modele aerodynamiczne zauważono, że trzmiel ma za małe skrzydła by latać GDYBY były sztywne! I już wtedy wiadomo było, że jedyne co to oznacza, to że muszą (dość mocno) się wyginać podczas "machania".
@esteon: Trzmiele są całkiem cwane w swoim modelu lotu, przepychają powietrze w dół nie tylko, gdy machają skrzydełkami w dół, ale i w górę, co daje im podwojoną siłę nośną. Małe helikoptery.
Niech zgadnę. To jest zdanie naukowców z USA? Amerykański naukowiec to taki subtelny oksymoron :) Kilka lat temu przeczytałem artykuł prasowy traktujący o tym, że naukowcy z USA przeprowadzili eksperyment, żeby sprawdzić, czy grillowane mięso jest szkodliwe. Nakarmili hamburgerami myszy, które w gruncie rzeczy są roślinożerne, a gdy te się pochorowały opublikowali wynik pracy, z której wynikało że powinno się natychmiast zaniechać grillowania mięsa :)
Odpowiedz@pslodo: Mięso grillowane jest szkodliwe i nie trzeba w tym celu przeprowadzać badań na myszach. Całość rozbija się o tłuszcz. Tłuszcz, który wycieka z mięsa i zostaje przypalony do tacki, albo co gorsza skapuje prosto w żar. Z jednego i drugiego podczas spalania unoszą się wysoce rakotwórcze związki lotne, które następnie osiadają z powrotem na mięsie, a my je sobie zjadamy, albo wdychamy po prostu siedząc obok. Do tego dochodzi standardowa kwestia różnych marynat, keczupów, musztard, sosów i innych, które są kaloryczne, zawierają nieraz sporo cukru, a i niekiedy sztucznych dodatków jeżeli kupujemy najtańsze produkty. Do tego nieodłącznym kompanem grilla jest piwo, które chociaż w niewielkich ilościach jest zdrowe, pite w nadmiarze jest szkodliwe ze względu na alkohol. A o nadmiar piwa przy grillu łatwo, bo przy tych wszystkich słodko-pikantnych dodatkach chce się pić. Do tego piwo wzmaga apetyt, dzięki czemu zjemy wszystkiego więcej niż gdybyśmy zapijali np. wodą mineralną.
Odpowiedz@Trokopotaka: No cóż, ja jestem niekłamanym miłośnikiem wszelkiego rodzaju niezdrowych wiktuałów i napitków. Przepadam za wszelkimi smażonymi, pieczonymi, opiekanymi i podpiekanymi mięsami popitymi napojami alkoholowymi i alkoholizowanymi. Sumienie mi zezwala, gdyż dawno temu podjąłem decyzję, że nie zamierzam żyć wiecznie, a nawet dożyć późnej starości. Z resztą wspomniałem o grillowaniu tylko żeby wyłuszczyć wątpliwą roztropność "naukowców" z za wielkiej wody.
Odpowiedz@pslodo: amerykańcy naukowcy to oksymoron, ale z innego powodu niż podałeś. Każdy amerykański naukowiec z dobrymi wynikami to imigrant skuszony magiczną wizą i ulgami podatkowymi.
OdpowiedzJa prdl, znowu to gówno? Sorry za wulgaryzmy, ale wkurza mnie jak ktoś sobie nauką wyciera mordę. Nie, naukowcy nie stwierdzili, że trzmiel nie powinien latać. Na przełomie XIX i XX wieku, gdy powstawały modele aerodynamiczne zauważono, że trzmiel ma za małe skrzydła by latać GDYBY były sztywne! I już wtedy wiadomo było, że jedyne co to oznacza, to że muszą (dość mocno) się wyginać podczas "machania".
Odpowiedz@esteon: Trzmiele są całkiem cwane w swoim modelu lotu, przepychają powietrze w dół nie tylko, gdy machają skrzydełkami w dół, ale i w górę, co daje im podwojoną siłę nośną. Małe helikoptery.
Odpowiedzta na pewno ameryccy nalkowcy tak stwierdzili xd co za dzbany to wymyslaja
OdpowiedzNie "zdaniem naukowców", a "zdaniem memiarza ignoranta, który mało wie, bo przecież szkoła niczego nie uczy".
Odpowiedz