I oczywiście nie wydało się podejrzane, że facet w trumnie był trochę inaczej ubrany i zapewne uczesany, więc to nie mógł być ten sam. I przez te wszystkie lata od 9tego roku życia, kiedy dzieciak nie mógł normalnie spać, miał zaburzenia, chodził do psychologów itp. nigdy ojciec go nie zapytał, co się z nim dzieje, a on nigdy nie powiedział, że gadał z trupem na pogrzebie, a ojciec wcale nie skojarzył, że na był tam przecież jego brat bliźniak i mu o tym nie powiedział...
Zalatuje internetowym fejkiem delikatnie mówiąc.
@Trokopotaka: Nie, nie wydało się podejrzane. Nie, nie mógł zapytać. Nie, ojciec wcale nie skojarzył.
Widać jak mało wiesz o życiu. Będziesz kiedyś dorosły, pochowasz kilku swoich dzieci i kilku cudzych to zrozumiesz.
@MrDeothor: to rodzice (tutaj ojciec) biorą odpowiedzialność za zdrowie (również psychiczne) swojego dziecka i powinni szybko ogarnąć o co chodzi w tej konkretnej (niesamowicie prostej i błahej!) sytuacji, porozmawiać, wyjaśnić sprawę z bratem bliźniakiem, a nie patrzeć jak ich dziecko dorasta z poważnymi problemami... rozumiem, że Ty masz 9 lat? ;) że muszę takie skróty myślowe tłumaczyć :D
@Trokopotaka: 9-ciolatek będąc w tłumie obcych mu osób mógł nie skojarzyć jak był ubrany ten brat, stąd pomyłka brzmi wiarygodnie. To o wieloletnich problemach wydaje się mniej prawdopodobne, ale znowu nie każdy lubi przyznawać się do słabości psychologicznych z obawy przed łatką wariata, więc to też może mieć w sobie cień prawdy. Nie zmienia to jednak faktu że cała historia brzmi dość naciąganie.
Złoto
OdpowiedzI oczywiście nie wydało się podejrzane, że facet w trumnie był trochę inaczej ubrany i zapewne uczesany, więc to nie mógł być ten sam. I przez te wszystkie lata od 9tego roku życia, kiedy dzieciak nie mógł normalnie spać, miał zaburzenia, chodził do psychologów itp. nigdy ojciec go nie zapytał, co się z nim dzieje, a on nigdy nie powiedział, że gadał z trupem na pogrzebie, a ojciec wcale nie skojarzył, że na był tam przecież jego brat bliźniak i mu o tym nie powiedział... Zalatuje internetowym fejkiem delikatnie mówiąc.
Odpowiedz@Trokopotaka: Pewnie i fejk, ale nie spodziewałbym się jakiejś zabójczej logiki od 9 latka.
Odpowiedz@MrDeothor: jego ojciec miał 9 lat? :O bo to on powinien się wykazać logiką w tej sytuacji...
Odpowiedz@ChiKenn: ........................................co?
Odpowiedz@Trokopotaka: Nie, nie wydało się podejrzane. Nie, nie mógł zapytać. Nie, ojciec wcale nie skojarzył. Widać jak mało wiesz o życiu. Będziesz kiedyś dorosły, pochowasz kilku swoich dzieci i kilku cudzych to zrozumiesz.
Odpowiedz@MrDeothor: to rodzice (tutaj ojciec) biorą odpowiedzialność za zdrowie (również psychiczne) swojego dziecka i powinni szybko ogarnąć o co chodzi w tej konkretnej (niesamowicie prostej i błahej!) sytuacji, porozmawiać, wyjaśnić sprawę z bratem bliźniakiem, a nie patrzeć jak ich dziecko dorasta z poważnymi problemami... rozumiem, że Ty masz 9 lat? ;) że muszę takie skróty myślowe tłumaczyć :D
Odpowiedz@zerco: jeśli Ty pochowałeś kilka swoich dzieci to chyba jednak popełniasz gdzieś błędy :O może czas zacząć "skojarzyć" czy "zapytać"...
Odpowiedz@Trokopotaka: 9-ciolatek będąc w tłumie obcych mu osób mógł nie skojarzyć jak był ubrany ten brat, stąd pomyłka brzmi wiarygodnie. To o wieloletnich problemach wydaje się mniej prawdopodobne, ale znowu nie każdy lubi przyznawać się do słabości psychologicznych z obawy przed łatką wariata, więc to też może mieć w sobie cień prawdy. Nie zmienia to jednak faktu że cała historia brzmi dość naciąganie.
OdpowiedzJarosław, przestań dzieci straszyć.
OdpowiedzTen pogrzeb był na Wawelu?
OdpowiedzDlaczego określono zmarłego mianem palanta, a nie jego brata bliźniaka? :(
Odpowiedz