To jeszcze nic. Pani dermatolog robiąc oględziny poprosiła mnie o naciągnięcie skóry w wiadomym miejscu. Po wyjściu z gabinetu miałem wrażenie, że wszyscy się na mnie dziwnie patrzą. Dla podobnie niewtajemniczonych naciąganie i ściąganie to nie to samo.
To jeszcze nic. Pani dermatolog robiąc oględziny poprosiła mnie o naciągnięcie skóry w wiadomym miejscu. Po wyjściu z gabinetu miałem wrażenie, że wszyscy się na mnie dziwnie patrzą. Dla podobnie niewtajemniczonych naciąganie i ściąganie to nie to samo.
Odpowiedz