Wystarczy zeżreć kanapkę bez średniowiecznych cyrków. Jest tyle mniej uciążliwych zwyczajów i przesądów - nie przechodzić pod drabiną, nie rozwalać luster, to ci sobie wymyślili przymus żarcia na noc i rano.
Wy się kurła śmiejecie, ale mój ojciec, pracujący w latach 70 w Egipcie miał taką sytuacją:
Pracował jako pilot agro i często po pracy zdarzało się pilotom przepłukiwać gardło spirytusem, by zdezynfekować się po wdychaniu chemikaliów służących do oprysków.
Ojca podpatrzył jeden z miejscowych muzułmaninów. Podszedł do niego i łamaną angielszczyzną zagaił co tam mój staruszek popija. Ojciec na to, że to alkohol. Zaciekawiony muslim spytał się czy ojciec da spróbować, a on na to, że mu nie wolno, bo Allah patrzy. Bystry lokales wiedział co w tej chwili zrobić. Zasłonił wejście do namiotu i radośnie odparł, że teraz Allah nie widzi. Ojciec wzruszył ramionami i nalał mu szklaneczkę. A wiadomo jak to jest z wyskoprocentowymi płynami, trzeba umieć pić. Nasz bystrzak jednak nie umiał i się rzecz jasna zachłysnął. Zaczął kaszleć, próbując złapać powietrze, ojciec go trzepnął po plecach, jakoś przeszło przez gardło, po czym stwierdził - A jednak Allah widzi. Na co wystraszony muslim padł na podłogę i zaczął w modłach przepraszać Allaha.
@LoginRoboczy: W głowię się nie mieści, że można jednocześnie uważać swojego Boga za wszechmocnego i wierzyć, że nie widzi co robisz jeśli robisz to po ciemku lub zamkniesz drzwi... Z drugiej strony - choć to może jedna z najgłupszych koncepcji w Islamie, to na pewnie nie najbardziej szkodliwa.
Wschodzi wcześniej, też źle.
OdpowiedzWystarczy zeżreć kanapkę bez średniowiecznych cyrków. Jest tyle mniej uciążliwych zwyczajów i przesądów - nie przechodzić pod drabiną, nie rozwalać luster, to ci sobie wymyślili przymus żarcia na noc i rano.
Odpowiedz@kkno: Troszkę inteligencji zabrakło.
OdpowiedzWy się kurła śmiejecie, ale mój ojciec, pracujący w latach 70 w Egipcie miał taką sytuacją: Pracował jako pilot agro i często po pracy zdarzało się pilotom przepłukiwać gardło spirytusem, by zdezynfekować się po wdychaniu chemikaliów służących do oprysków. Ojca podpatrzył jeden z miejscowych muzułmaninów. Podszedł do niego i łamaną angielszczyzną zagaił co tam mój staruszek popija. Ojciec na to, że to alkohol. Zaciekawiony muslim spytał się czy ojciec da spróbować, a on na to, że mu nie wolno, bo Allah patrzy. Bystry lokales wiedział co w tej chwili zrobić. Zasłonił wejście do namiotu i radośnie odparł, że teraz Allah nie widzi. Ojciec wzruszył ramionami i nalał mu szklaneczkę. A wiadomo jak to jest z wyskoprocentowymi płynami, trzeba umieć pić. Nasz bystrzak jednak nie umiał i się rzecz jasna zachłysnął. Zaczął kaszleć, próbując złapać powietrze, ojciec go trzepnął po plecach, jakoś przeszło przez gardło, po czym stwierdził - A jednak Allah widzi. Na co wystraszony muslim padł na podłogę i zaczął w modłach przepraszać Allaha.
Odpowiedz@LoginRoboczy: W głowię się nie mieści, że można jednocześnie uważać swojego Boga za wszechmocnego i wierzyć, że nie widzi co robisz jeśli robisz to po ciemku lub zamkniesz drzwi... Z drugiej strony - choć to może jedna z najgłupszych koncepcji w Islamie, to na pewnie nie najbardziej szkodliwa.
Odpowiedz