To miło że strony PiS, że tak uroczyście świętują wszystkie "zdrady narodowe". Elektorat mają taki prawdziwie polski, więc drobna niekonsekwencja w przekazie nikomu nie przeszkadza.
Młody i głupi to pisał. Rozumiem, że można nie wiedzieć, czym były "przejściowe trudności w zaopatrzeniu ludności w artykuły pierwszej potrzeby", ale żeby nie wiedzieć, że jednym z postulatów było wprowadzenie kartek na mięso, to już trzeba być wybitnym głąbem.
@Glaurung_Uluroki: Ale jak się twoja wypowiedź ma do obiadu Jaka i Leszka?
Resortowych dzieci kartki i braki w zaopatrzeniu nie obowiązywały. Tatuś dostał od komunistów willę na Żoliborzu to i z mięsem na kotlety zapewne nie miał problemów.
@gramin: Skąd wtedy mogła mieć zarówno schab, jak i łopatkę? Przecież w rzeźni nie pracowała. Nawet w resortowych sklepach "za żółtymi firankami" nie zawsze wszystko było. "Przejściowe, chwilowe" dosięgały nawet nomenklatury.
To miło że strony PiS, że tak uroczyście świętują wszystkie "zdrady narodowe". Elektorat mają taki prawdziwie polski, więc drobna niekonsekwencja w przekazie nikomu nie przeszkadza.
OdpowiedzI tak powstała Solidarność :D
OdpowiedzMłody i głupi to pisał. Rozumiem, że można nie wiedzieć, czym były "przejściowe trudności w zaopatrzeniu ludności w artykuły pierwszej potrzeby", ale żeby nie wiedzieć, że jednym z postulatów było wprowadzenie kartek na mięso, to już trzeba być wybitnym głąbem.
Odpowiedz@Glaurung_Uluroki: Ale jak się twoja wypowiedź ma do obiadu Jaka i Leszka? Resortowych dzieci kartki i braki w zaopatrzeniu nie obowiązywały. Tatuś dostał od komunistów willę na Żoliborzu to i z mięsem na kotlety zapewne nie miał problemów.
Odpowiedz@gramin: Skąd wtedy mogła mieć zarówno schab, jak i łopatkę? Przecież w rzeźni nie pracowała. Nawet w resortowych sklepach "za żółtymi firankami" nie zawsze wszystko było. "Przejściowe, chwilowe" dosięgały nawet nomenklatury.
Odpowiedz