Kumpel z policji opowiedział jak to koleś twierdził, że go cyganka zahipnotyzowała czy coś. Poprosiła o kasę, on jej fał, poprosiła o więcej kasy, poszedł do bankomatu, wypłacił 2 stówy, dał jej, ona poszła a on tak stał kwadrans, wrócił do domu a na drugi dzień swojej dziewczynie powiedział ze spokojem "Ty wiesz co... chyba mnie wczoraj cyganka okradła".
Na policji zgłoszenia przyjąć nie chcieli ale facet miał straszną dziewczynę, jedną z tych madek-pyskatek to przyjęli. Potem nikt nie dowierzał.
Może ta Romka była w polsce za krótko, by przesiąknąć tutejszymi zwyczajami?
Odpowiedzpewnie jakaś poczatkująca ta cyganka i potem dostałą naganę i obcięli jej premię
OdpowiedzKumpel z policji opowiedział jak to koleś twierdził, że go cyganka zahipnotyzowała czy coś. Poprosiła o kasę, on jej fał, poprosiła o więcej kasy, poszedł do bankomatu, wypłacił 2 stówy, dał jej, ona poszła a on tak stał kwadrans, wrócił do domu a na drugi dzień swojej dziewczynie powiedział ze spokojem "Ty wiesz co... chyba mnie wczoraj cyganka okradła". Na policji zgłoszenia przyjąć nie chcieli ale facet miał straszną dziewczynę, jedną z tych madek-pyskatek to przyjęli. Potem nikt nie dowierzał.
Odpowiedz