wcale nie będzie to takie trudne... robić filmy..
każdy film może zaczynać się od teraz, od historii, w której główny bohater/bohaterka, ma brata/siostrę na wózku. Po scenie, w której się o tym dowiadujemy, nasz bohater jedzie autem, ale ( w zależności od fabuły) zagapia się, lub z powodu nie związanych z jego działaniami okoliczności, wpadają mu pod koła dwie czarne lesbijki, pchające wózek z niepełnosprawnym gejem( jedna lesbijka jest uchodźcą z Syrii). Cała trójka ginie, a ten wypadek daje bohaterowi dowolny powód, do zrobienia dowolnej rzeczy, która wróci fabułę na jej oryginalny tor. Jeśli mój pomysł się sprawdzi i twórcy go podłapią, to każdy film może mieć taki sam wstęp! A skoro wstęp i tak każdemu jest znany( bo każdy film go ma), można by zamiast tego wstępu po prostu przedstawić go symbolicznie grafiką ( nie będzie potrzeba marnować na niego rolki filmowej). Skoro już jesteśmy przy grafice, myślę, że mogła by być symboliczna( ostatecznie, cała ta polityka ma na celu otwarcie ludzkich serc i umysłów). Dlatego, proponuję by po prostu na wstępie każdego filmu wstawić zdjęcie chomika, który leci do gwiazd( do nieba), a z tyłka, niczym z odrzutowca, wylatuje z niego tęczowa smuga.
trzeba być tolerancyjnym i chronić środowisko. Więc będą dwie pieczenie na jednym ogniu: równouprawnienie i nie marnowanie taśmy filmowej, która, zmarnowana, zanieczyszcza planetę.
@KakaDemona_PL: " Cała trójka ginie, a ten wypadek daje bohaterowi dowolny powód, do zrobienia dowolnej rzeczy" ... np. Dochodzi do potrącenia i bohater mówi: kurde właśnie sobie przypomniałem, cały dzień nie mogłem sobie przypomnieć...zapomniałem zjeść ! ( i jedzie do knajpy gdzie poznaje nową kobietę, kluczową dla fabuły filmu) xD
@KakaDemona_PL: A teraz nie jest tak, że prawie żaden film nie jest ściśle powiązany z rzeczywistą historią i wplecenie wątków, o których mowa, wcale nie będzie takie trudne? Swobodna interpretacja faktów od zawsze idzie w parze z twórczością Hollywood...
Ale tak naprawdę to nie są jakieś straszne kryteria (trzeba spełnić dwa z czterech kategorii) - wystarczy np. zrobić pracownikom szkolenie online i zatrudnić 6 kobiet na produkcji czy montażu. Poczytajcie dokładnie. Jeżeli ktoś nie jest w stanie spełnić takich wymagań to może rzeczywiście lepiej niech nie startuje po Oscara.
@Egghead: Pewnie, że nie jest trudno spełnić kryteria. Ale to, czy film jest dobry, czy nie jest, nie wynika z takich kryteriów.
Nie wiem, ile filmów powstałych przed 2020 spełniało wymienione kryteria, ale dziś nie zostałyby one dopuszczone do konkursu, podczas gdy wygrać Oskara mogłoby parę filmów Vegi.
A co do BAFTA, to od dość dawna ich nagrody są traktowane jako tęczowy certyfikat dla filmu i nikt w branży nie traktował ich poważnie. Z europejskich nagród pod względem prestiżu stoją chyba nawet za nagrodami Festiwalu w Gdyni.
@yahoo111: Nie pasuje? Nie chciało mi się wierzyć, że rzeczywiście wprowadzili tak idiotyczne kryteria nominacji. Cóż, i tak w Oscarach nigdy nie widziałem wyroczni. Jak na przykład film z tandetnym humorem i dziwnymi niespójnościami fabularnymi.
Ale z drugiej strony film, który tak nie podobał się dobrozmianowcą - Zimna Wojna - jest jednak doskonały (oczywiście nie podobał się, bo reżyserował go Pawlikowski, który nakręcił i wybitną Idę).
Zawsze można robić filmy w stylu sensu życia Pythonów. Najpierw fragment krótkometrażowy pokazujący palenie na stosie mniejszości etniczno, kulturowej, oczywiście lgbt+(co też załatwia kwestie niepełnosprawności). A potem film pełnometrażowy, który nie ma nic wspólnego z tym wcześniejszym.
Wręcz przeciwnie. Połowa załogo to geje, bo gdzie się tu wyżyć na łodzi pełniej samych facetów? Węgiel do kotłów pakują czarnoskórzy, to chyba oczywiste. Niewidomy robi jako sonar, a autystyczny jednoręki liczy koordynaty celu dla petard, bo przy 2+2 się zawiesza, ale trasę petardy przy podanej ilości paliwa, współczynniku oporu wody i przyciąganiu ziemskim rysuje stopą w ciągu paru chwil.
Zależy. Jeżeli to będzie niemiecka łódź podwodna w 1942 w wykonaniu Netflixa, to będzie tam większa różnorodność rasowa i płciowa niż w przeciętnym europejskim mieście. O to bym się nie martwił.
wcale nie będzie to takie trudne... robić filmy.. każdy film może zaczynać się od teraz, od historii, w której główny bohater/bohaterka, ma brata/siostrę na wózku. Po scenie, w której się o tym dowiadujemy, nasz bohater jedzie autem, ale ( w zależności od fabuły) zagapia się, lub z powodu nie związanych z jego działaniami okoliczności, wpadają mu pod koła dwie czarne lesbijki, pchające wózek z niepełnosprawnym gejem( jedna lesbijka jest uchodźcą z Syrii). Cała trójka ginie, a ten wypadek daje bohaterowi dowolny powód, do zrobienia dowolnej rzeczy, która wróci fabułę na jej oryginalny tor. Jeśli mój pomysł się sprawdzi i twórcy go podłapią, to każdy film może mieć taki sam wstęp! A skoro wstęp i tak każdemu jest znany( bo każdy film go ma), można by zamiast tego wstępu po prostu przedstawić go symbolicznie grafiką ( nie będzie potrzeba marnować na niego rolki filmowej). Skoro już jesteśmy przy grafice, myślę, że mogła by być symboliczna( ostatecznie, cała ta polityka ma na celu otwarcie ludzkich serc i umysłów). Dlatego, proponuję by po prostu na wstępie każdego filmu wstawić zdjęcie chomika, który leci do gwiazd( do nieba), a z tyłka, niczym z odrzutowca, wylatuje z niego tęczowa smuga. trzeba być tolerancyjnym i chronić środowisko. Więc będą dwie pieczenie na jednym ogniu: równouprawnienie i nie marnowanie taśmy filmowej, która, zmarnowana, zanieczyszcza planetę.
Odpowiedz@KakaDemona_PL: " Cała trójka ginie, a ten wypadek daje bohaterowi dowolny powód, do zrobienia dowolnej rzeczy" ... np. Dochodzi do potrącenia i bohater mówi: kurde właśnie sobie przypomniałem, cały dzień nie mogłem sobie przypomnieć...zapomniałem zjeść ! ( i jedzie do knajpy gdzie poznaje nową kobietę, kluczową dla fabuły filmu) xD
Odpowiedz@KakaDemona_PL: A teraz nie jest tak, że prawie żaden film nie jest ściśle powiązany z rzeczywistą historią i wplecenie wątków, o których mowa, wcale nie będzie takie trudne? Swobodna interpretacja faktów od zawsze idzie w parze z twórczością Hollywood...
OdpowiedzE tam ciężko - wystarczy jeden niepełnosprawny intelektualnie przedstawiciel LGBt - i temat załatwiony.
OdpowiedzTe zasady to chyba taka autopromocja. Przynajmniej wiadomo, gdzie szukać tych z niepełnosprawnością intelektualną.
OdpowiedzAle tak naprawdę to nie są jakieś straszne kryteria (trzeba spełnić dwa z czterech kategorii) - wystarczy np. zrobić pracownikom szkolenie online i zatrudnić 6 kobiet na produkcji czy montażu. Poczytajcie dokładnie. Jeżeli ktoś nie jest w stanie spełnić takich wymagań to może rzeczywiście lepiej niech nie startuje po Oscara.
Odpowiedz@Egghead Czyli bohaterskie rozwiązywanie problemów, które się samemu stworzyło. Brawo!
Odpowiedz@bukimi W BAFTA te zasady obowiązują od dawna i jakoś nikt piany nie toczył.
Odpowiedz@Egghead: Pewnie, że nie jest trudno spełnić kryteria. Ale to, czy film jest dobry, czy nie jest, nie wynika z takich kryteriów. Nie wiem, ile filmów powstałych przed 2020 spełniało wymienione kryteria, ale dziś nie zostałyby one dopuszczone do konkursu, podczas gdy wygrać Oskara mogłoby parę filmów Vegi. A co do BAFTA, to od dość dawna ich nagrody są traktowane jako tęczowy certyfikat dla filmu i nikt w branży nie traktował ich poważnie. Z europejskich nagród pod względem prestiżu stoją chyba nawet za nagrodami Festiwalu w Gdyni.
Odpowiedz@yahoo111 Generalnie ok, ale z paprykiem i jego "dziełami" to poleciałeś na ostro, dając im szanse na Oscara XD
OdpowiedzNakręcić film w Etiopii, w głównej roli obsadzić białego faceta. I cyk mniejszość etniczna już jest.
Odpowiedz@SynJanusza Ty, no właśnie. Najwięcej jest żółtych, więc biali to mniejszość etniczna
OdpowiedzMoże coś Marvela się załapie... (Wonder Woman) Czy przybyszy z kosmosu można podpiąć pod "mniejszośc rasową"?
Odpowiedz@Chung: od kiedy WW jest z marvela?
Odpowiedz@Zlociutki: Dla normików wszystko z superbohaterami to z Marvela.
OdpowiedzJak to mówi klasyk: łykacie wszystko jak młode pelikany.
Odpowiedz@Kajothegreat: Jak to mówi klasyk: Zawsze znajdzie się taki, który krzyknie „fake news” gdy mu nie pasuje. https://www.vox.com/culture/2020/9/9/21429083/oscars-best-picture-rules-diversity-inclusion Wystarczająco niezależne od prawicy źródło?
Odpowiedz@yahoo111: Nie pasuje? Nie chciało mi się wierzyć, że rzeczywiście wprowadzili tak idiotyczne kryteria nominacji. Cóż, i tak w Oscarach nigdy nie widziałem wyroczni. Jak na przykład film z tandetnym humorem i dziwnymi niespójnościami fabularnymi. Ale z drugiej strony film, który tak nie podobał się dobrozmianowcą - Zimna Wojna - jest jednak doskonały (oczywiście nie podobał się, bo reżyserował go Pawlikowski, który nakręcił i wybitną Idę).
OdpowiedzZawsze można robić filmy w stylu sensu życia Pythonów. Najpierw fragment krótkometrażowy pokazujący palenie na stosie mniejszości etniczno, kulturowej, oczywiście lgbt+(co też załatwia kwestie niepełnosprawności). A potem film pełnometrażowy, który nie ma nic wspólnego z tym wcześniejszym.
OdpowiedzWręcz przeciwnie. Połowa załogo to geje, bo gdzie się tu wyżyć na łodzi pełniej samych facetów? Węgiel do kotłów pakują czarnoskórzy, to chyba oczywiste. Niewidomy robi jako sonar, a autystyczny jednoręki liczy koordynaty celu dla petard, bo przy 2+2 się zawiesza, ale trasę petardy przy podanej ilości paliwa, współczynniku oporu wody i przyciąganiu ziemskim rysuje stopą w ciągu paru chwil.
OdpowiedzJak ta nowomoda pozostanie, to prędzej czy później pojawi się ktoś kto stwierdzi "e, wała, robimy własne oskary" i tyle.
Odpowiedzobsługa maszynowni przygłucha, więc się łapią na "niedosłyszące" w głównym wątku fabularnym
OdpowiedzZależy. Jeżeli to będzie niemiecka łódź podwodna w 1942 w wykonaniu Netflixa, to będzie tam większa różnorodność rasowa i płciowa niż w przeciętnym europejskim mieście. O to bym się nie martwił.
OdpowiedzLewarki promują swoich z tą niepełnosprawnością intelektualną.
Odpowiedz