Mandat na jakiej podstawie prawnej? Zresztą takiego mandatu się nie przyjmuje, a sądy jak na razie przyznają rację obywatelowi. Ale gawiedzi wydaje się, że wie lepiej...
@Yellow_Jester: Bo mamy prawny obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych, takich jak sklep. Sprzedawca sklepów jednak nie ma prawa odmówić sprzedaży komuś, kto nie nosi maski w sklepie.
Gdyby policja została wezwana, i sprzedawca byłby "winny" naruszenia przepisów, i klient bez maseczki.
@Kajothegreat: Nie mamy obowiązku. Takie ograniczenie praw konstytucyjnych można wprowadzić tylko drogą odpowiedniej ustawy sejmowej, a nie drogą rozporządzenia ministra.
Maseczki to tylko zalecenie. A mandat ostatnio dostała nadgorliwa, acz nie znająca prawa, sprzedawczyni właśnie za odmowę obsługi klienta bez maseczki. Szok i niedowierzanie?
@Yellow_Jester: Jest jedno ALE. Teren restauracji MCDonalda chociaż jest obiektem publicznym, jest jednocześnie prywatną własnością tejże firmy. I w takiej sytuacji właściciel ma prawo ustalać własne wymogi dotyczące osób korzystających z jego przybytku. I tak np. może wprowadzić wymóg by klienci mieli maseczki i klienci muszą się do tego dostosować lub nie będą obsłużeni. Nie ze względu na rozporządzenia, ustawy, konstytucje ale ze względu na widzimisię właściciela obiektu, który na swoim terenie taki przykaz wprowadził. Jeżeli ktoś się na takie ograniczenie swojej wolności nie zgadza, to nie korzysta z usług w/w.
@Trokopotaka: Firma również nie ma prawa używać rozwiązań z okresu "stanów wyjątkowych i podobnych" w okresie bez ogłaszania ograniczenia praw obywatelskich. Zwłaszcza wtedy, kiedy w zaleceniu wymienia się wykluczenia od tegoż ograniczenia.
Przypominam, że nie ma WYMOGU noszenia maseczek, a jest jedynie ZALECENIE.
@Yellow_Jester: Jeśli u sprzedawcy jest tabliczka że towar jest sprzedawany jedynie osobom w maseczkach to sprzedawca ma prawo odmówić sprzedaży osobie bez maseczki, gdyż oferta sprzedaży jest skierowana do określonego grona odbiorców. Potwierdzone info :)
@Yellow_Jester: A jeżeli pójdziesz na kręgielnię w glanach i odmówią ci skorzystania z niej ze względu na niewłaściwe obuwie, to też się powołasz na konstytucję i ograniczanie praw obywatelskich?
Wolność Tomku, w swoim domku. Jak jakaś knajpa sobie wymyśli, że obsługują tylko ludzi w strojach klaunów, to bez takiego stroju cię nie obsłużą, bo mają zupełne prawo świadczyć usługi tylko dla wyselekcjonowanej grupy klientów. Jak jakaś prywatna uczelnia sobie wymyśli, że nie przyjmuje ludzi, którzy nie mieli rozszerzonej matury z plastyki czy czegoś takiego, to nie przyjmie ich i tyle.
Tak samo ma się sprawa z maseczkami w obiektach należących do prywatnych firm / właścicieli. Tak jak napisałeś na początku, brak maseczki nie może to być podstawą do wlepienia ci mandatu, ale może być podstawą do nieobsłużenia cię, nie ze względu na wymogi/zalecenia, ale ze względu na kaprys właściciela, który ma prawo do własnych kaprysów we własnym obiekcie.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
14 września 2020 o 23:21
@Yellow_Jester:
Skoro sądy uchylają mandaty za nienoszenie maseczek, to ja poproszę linki do dwóch chociaż tak rozstrzygniętych przez sądy spraw. Pogadajmy o konkretach.
@Poprostupolski: Jakim prawem sprzedawca wymaga ode mnie noszenia rzeczy, która może być dla mnie szkodliwa?
Możesz podać podstawę prawną?
@Trokopotaka: Noszenie maseczek jest szkodliwe dla zdrowia. Jeśli sprzedawca wystawi ochroniarza, który zabroni mi wejścia pod pozorem, że bez maski zarażę pracowników, to nie wejdę. Jeśli jednak mogę bez maski wejść, to MUSZĘ zostać obsłużony.
@wroclawskijozek: Szukanie w guglu jest za trudne? Daj przypadek jednej sprawy, gdzie sąd potwierdził zasadność mandatu za nienoszenie kagańca.
@Yellow_Jester: Argumet z dupy wzięty. Ty postawiłeś tezę, ty uzasadniasz.
Jak coś to sąd nie potwierdził również obywatelskiego prawa do przekraczania 50 km/h w terenie zabudowanym i różnych innych wegług ciebie bezsadadności "kaganców".
@Yellow_Jester: Ale ja nie dyskutuję z Tobą o tym czy w Twoim mniemaniu są prawne, bezprawne, czy jakie. Napisałeś, że "sądy jak na razie przyznają rację obywatelowi" w sprawie maseczek, to ja jedynie poprosiłem o dowód empiryczny przykładowych spraw sądowych w sprawie maseczek. Tyle :) Ale widzę, że dowodów na swoją tezę nie masz.
@Yellow_Jester: "a sądy jak na razie przyznają rację obywatelowi."
1. Nie "sądy", tylko 1 sąd.
2. Sąd ten nie uznał, że nakaz noszenia maseczki w sklepie nie ma podstaw prawnych, tylko, że jej brak nie jest uzasadnioną przyczyną odmowy obsłużenia klienta.
3. Sprawa zapewne trafi do wyższej instancji i zobaczymy, czy wyrok się utrzyma. Tym bardziej, że uznanie pandemii za niewystarczająco uzasadnioną przyczynę jest nieco absurdalne.
Podsumowując: Twoja argumentacja jest rodem z Radia Erewań.
@Yellow_Jester: Przypominam że chodzi o zasłanianie nosa i ust, możesz założyć sobie wiadro na głowę, ewentualnie zasłonić usta i nos dłonią. To że zazwyczaj jest to maseczka to tylko i wyłącznie kwestia wygody :)
Prawnie jest to atak na twoją wolność i masz pełne prawo się bronić, w takiej sytuacji trzeba być mężczyzną i bronić się przed ograniczaniem twoich praw, garda i nacierasz krzycząc "KONS-TY-TUC-JA!!!!!!!!!!" i bijesz po ryju pracownika Maka aż przestanie się on ruszać, a następnie stanowczo lecz kulturalnie bez wulgaryzmów mówisz "ŻĄDAM WYDANIA MOJEGO POSIŁKU". Nie będą tobie faszyści dyktować jak masz się zachowywać w jego przybytku i prawa do jedzenia odmawiać. Bo co masz robić, z głodu umrzeć? Pamiętaj by nagłośnić sprawę w mediach jaka Polska jest rasistowska, niedobra, gejów, transów i gender się tutaj prześladuje więc poczułeś się zagrożony i masz pełne prawo do samoobrony przy ataku na twoje wartości i wolność. Lewactwo maści wszelakiej będzie przeżywać i płakać jak w Polsce źle się dzieje że taka krzywda cię spotkała i oprócz wyciągnięcia konsekwencji prawnych względem Maka kto wie może jakiś dożywotni karnet na darmowe żarcie jako przeprosiny wręczą (chociaż ja bez milionowego odszkodowania to bym nie odpuścił, taka dyskryminacja osób bezmaskowych jest zatrważająca)
@„No-life”: Nie chcę wchodzi w 'dyskurs ideologiczny', ale z tego co się orientuję, antycovidowcami w znacznej większości są antyszczepionkowcy. Antyszczepionkowcy zaś dowodzą, że w przeważającej większości 'należą' do ruchów kościelno-rydzykowych (tj. narodowo-konserwatywnych).
@Kajothegreat:
Ooo ciekawa teoria, bo najwięcej antyszczepionkowców jest w województwie pomorskim (najbardziej liberalnym) a najmniej w województwie podkarpackim (najbardziej pisowsko-rydzykowym)
Ano mamy burdel taki, że nikt nic nie wie.
Mandatu nie ma co przyjmować, sąd uniewinni bezmaskowca.
Nie zmienia to faktu, że instytucje mogą wprowadzać własne procedury co do wejścia na ich teren i wówczas jak chcesz wejść, masz się im przyporządkować.
Tak jak nie wchodzisz w firmach, sklepach czy innych instytucjach w miejsca, które opisane są zakazem wstępu i dostępne są tylko dla personelu.
Tak samo sieć może wprowadzić obowiązek noszenia maseczek przez gości i koniec. Nie pasuje ci taka reguła, omijasz tą sieć szerokim łukiem, chcesz wejść, podporządkuj się regułom sieci.
W mojej okolicy jest kryta pływalnia, która wymaga obcisłych kompielgaci i nie ma zmiłuj, chcesz się kłócić, że nie włożysz obcisłych, to nie wchodzisz....
@omosquito: Jeśli kazaliby Ci wąchać brudne gacie, to - dla świętego spokoju - też byś wąchał? Twoje prawo. Nikt nie może ograniczyć wolności konstytucyjnych bez ważnej ustawy sejmowej.
Łooo jaki odpał w komentarzach :D
A realia są takie, jak na screenie. Sprzedawca nie może odmówić obsłużenia cię, w przeciwnym razie możesz wezwać policję, odmówić mandatu i czekać na odpowiedź sądu :D
Mandat na jakiej podstawie prawnej? Zresztą takiego mandatu się nie przyjmuje, a sądy jak na razie przyznają rację obywatelowi. Ale gawiedzi wydaje się, że wie lepiej...
Odpowiedz@Yellow_Jester: Bo mamy prawny obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych, takich jak sklep. Sprzedawca sklepów jednak nie ma prawa odmówić sprzedaży komuś, kto nie nosi maski w sklepie. Gdyby policja została wezwana, i sprzedawca byłby "winny" naruszenia przepisów, i klient bez maseczki.
Odpowiedz@Kajothegreat: Nie mamy obowiązku. Takie ograniczenie praw konstytucyjnych można wprowadzić tylko drogą odpowiedniej ustawy sejmowej, a nie drogą rozporządzenia ministra. Maseczki to tylko zalecenie. A mandat ostatnio dostała nadgorliwa, acz nie znająca prawa, sprzedawczyni właśnie za odmowę obsługi klienta bez maseczki. Szok i niedowierzanie?
Odpowiedz@Yellow_Jester: Jest jedno ALE. Teren restauracji MCDonalda chociaż jest obiektem publicznym, jest jednocześnie prywatną własnością tejże firmy. I w takiej sytuacji właściciel ma prawo ustalać własne wymogi dotyczące osób korzystających z jego przybytku. I tak np. może wprowadzić wymóg by klienci mieli maseczki i klienci muszą się do tego dostosować lub nie będą obsłużeni. Nie ze względu na rozporządzenia, ustawy, konstytucje ale ze względu na widzimisię właściciela obiektu, który na swoim terenie taki przykaz wprowadził. Jeżeli ktoś się na takie ograniczenie swojej wolności nie zgadza, to nie korzysta z usług w/w.
Odpowiedz@Trokopotaka: Firma również nie ma prawa używać rozwiązań z okresu "stanów wyjątkowych i podobnych" w okresie bez ogłaszania ograniczenia praw obywatelskich. Zwłaszcza wtedy, kiedy w zaleceniu wymienia się wykluczenia od tegoż ograniczenia. Przypominam, że nie ma WYMOGU noszenia maseczek, a jest jedynie ZALECENIE.
Odpowiedz@Yellow_Jester: Jeśli u sprzedawcy jest tabliczka że towar jest sprzedawany jedynie osobom w maseczkach to sprzedawca ma prawo odmówić sprzedaży osobie bez maseczki, gdyż oferta sprzedaży jest skierowana do określonego grona odbiorców. Potwierdzone info :)
Odpowiedz@Yellow_Jester: A jeżeli pójdziesz na kręgielnię w glanach i odmówią ci skorzystania z niej ze względu na niewłaściwe obuwie, to też się powołasz na konstytucję i ograniczanie praw obywatelskich? Wolność Tomku, w swoim domku. Jak jakaś knajpa sobie wymyśli, że obsługują tylko ludzi w strojach klaunów, to bez takiego stroju cię nie obsłużą, bo mają zupełne prawo świadczyć usługi tylko dla wyselekcjonowanej grupy klientów. Jak jakaś prywatna uczelnia sobie wymyśli, że nie przyjmuje ludzi, którzy nie mieli rozszerzonej matury z plastyki czy czegoś takiego, to nie przyjmie ich i tyle. Tak samo ma się sprawa z maseczkami w obiektach należących do prywatnych firm / właścicieli. Tak jak napisałeś na początku, brak maseczki nie może to być podstawą do wlepienia ci mandatu, ale może być podstawą do nieobsłużenia cię, nie ze względu na wymogi/zalecenia, ale ze względu na kaprys właściciela, który ma prawo do własnych kaprysów we własnym obiekcie.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 14 września 2020 o 23:21
@Yellow_Jester: Skoro sądy uchylają mandaty za nienoszenie maseczek, to ja poproszę linki do dwóch chociaż tak rozstrzygniętych przez sądy spraw. Pogadajmy o konkretach.
Odpowiedz@Poprostupolski: Jakim prawem sprzedawca wymaga ode mnie noszenia rzeczy, która może być dla mnie szkodliwa? Możesz podać podstawę prawną? @Trokopotaka: Noszenie maseczek jest szkodliwe dla zdrowia. Jeśli sprzedawca wystawi ochroniarza, który zabroni mi wejścia pod pozorem, że bez maski zarażę pracowników, to nie wejdę. Jeśli jednak mogę bez maski wejść, to MUSZĘ zostać obsłużony. @wroclawskijozek: Szukanie w guglu jest za trudne? Daj przypadek jednej sprawy, gdzie sąd potwierdził zasadność mandatu za nienoszenie kagańca.
Odpowiedz@Yellow_Jester: Argumet z dupy wzięty. Ty postawiłeś tezę, ty uzasadniasz. Jak coś to sąd nie potwierdził również obywatelskiego prawa do przekraczania 50 km/h w terenie zabudowanym i różnych innych wegług ciebie bezsadadności "kaganców".
Odpowiedz@Yellow_Jester: Nie wymaga, po prostu taki jest warunek sprzedaży :) Podstawa prawna to uchwalą Sądu Najwyższego sygn. III CZP 36/85
Odpowiedz@Poprostupolski: Noszenie szkodliwych dla zdrowia maseczek? To coś nowego.
Odpowiedz@wroclawskijozek: Tamte ograniczenia zostały ujęte w Kodeksie Ruchu Drogowego, a te są bezprawne. Czego jeszcze nie rozumiesz?
Odpowiedz@Yellow_Jester: Ale ja nie dyskutuję z Tobą o tym czy w Twoim mniemaniu są prawne, bezprawne, czy jakie. Napisałeś, że "sądy jak na razie przyznają rację obywatelowi" w sprawie maseczek, to ja jedynie poprosiłem o dowód empiryczny przykładowych spraw sądowych w sprawie maseczek. Tyle :) Ale widzę, że dowodów na swoją tezę nie masz.
Odpowiedz@Yellow_Jester: "a sądy jak na razie przyznają rację obywatelowi." 1. Nie "sądy", tylko 1 sąd. 2. Sąd ten nie uznał, że nakaz noszenia maseczki w sklepie nie ma podstaw prawnych, tylko, że jej brak nie jest uzasadnioną przyczyną odmowy obsłużenia klienta. 3. Sprawa zapewne trafi do wyższej instancji i zobaczymy, czy wyrok się utrzyma. Tym bardziej, że uznanie pandemii za niewystarczająco uzasadnioną przyczynę jest nieco absurdalne. Podsumowując: Twoja argumentacja jest rodem z Radia Erewań.
Odpowiedz@Yellow_Jester: Przypominam że chodzi o zasłanianie nosa i ust, możesz założyć sobie wiadro na głowę, ewentualnie zasłonić usta i nos dłonią. To że zazwyczaj jest to maseczka to tylko i wyłącznie kwestia wygody :)
OdpowiedzZapewne ta pleksa jest bardziej jego niż Twoja.
OdpowiedzPrawnie jest to atak na twoją wolność i masz pełne prawo się bronić, w takiej sytuacji trzeba być mężczyzną i bronić się przed ograniczaniem twoich praw, garda i nacierasz krzycząc "KONS-TY-TUC-JA!!!!!!!!!!" i bijesz po ryju pracownika Maka aż przestanie się on ruszać, a następnie stanowczo lecz kulturalnie bez wulgaryzmów mówisz "ŻĄDAM WYDANIA MOJEGO POSIŁKU". Nie będą tobie faszyści dyktować jak masz się zachowywać w jego przybytku i prawa do jedzenia odmawiać. Bo co masz robić, z głodu umrzeć? Pamiętaj by nagłośnić sprawę w mediach jaka Polska jest rasistowska, niedobra, gejów, transów i gender się tutaj prześladuje więc poczułeś się zagrożony i masz pełne prawo do samoobrony przy ataku na twoje wartości i wolność. Lewactwo maści wszelakiej będzie przeżywać i płakać jak w Polsce źle się dzieje że taka krzywda cię spotkała i oprócz wyciągnięcia konsekwencji prawnych względem Maka kto wie może jakiś dożywotni karnet na darmowe żarcie jako przeprosiny wręczą (chociaż ja bez milionowego odszkodowania to bym nie odpuścił, taka dyskryminacja osób bezmaskowych jest zatrważająca)
Odpowiedz@„No-life”: Nie chcę wchodzi w 'dyskurs ideologiczny', ale z tego co się orientuję, antycovidowcami w znacznej większości są antyszczepionkowcy. Antyszczepionkowcy zaś dowodzą, że w przeważającej większości 'należą' do ruchów kościelno-rydzykowych (tj. narodowo-konserwatywnych).
Odpowiedz@Kajothegreat: Ooo ciekawa teoria, bo najwięcej antyszczepionkowców jest w województwie pomorskim (najbardziej liberalnym) a najmniej w województwie podkarpackim (najbardziej pisowsko-rydzykowym)
OdpowiedzAno mamy burdel taki, że nikt nic nie wie. Mandatu nie ma co przyjmować, sąd uniewinni bezmaskowca. Nie zmienia to faktu, że instytucje mogą wprowadzać własne procedury co do wejścia na ich teren i wówczas jak chcesz wejść, masz się im przyporządkować. Tak jak nie wchodzisz w firmach, sklepach czy innych instytucjach w miejsca, które opisane są zakazem wstępu i dostępne są tylko dla personelu. Tak samo sieć może wprowadzić obowiązek noszenia maseczek przez gości i koniec. Nie pasuje ci taka reguła, omijasz tą sieć szerokim łukiem, chcesz wejść, podporządkuj się regułom sieci. W mojej okolicy jest kryta pływalnia, która wymaga obcisłych kompielgaci i nie ma zmiłuj, chcesz się kłócić, że nie włożysz obcisłych, to nie wchodzisz....
OdpowiedzFascynują mnie Ci ludzie. Zamiast założyć maseczkę tracą godzinę na kłótnie. Najzwyczajniej w świecie ludzie mają za dużo czasu.
Odpowiedz@omosquito: Jeśli kazaliby Ci wąchać brudne gacie, to - dla świętego spokoju - też byś wąchał? Twoje prawo. Nikt nie może ograniczyć wolności konstytucyjnych bez ważnej ustawy sejmowej.
OdpowiedzOj Tomek, załóż w końcu ta maskę!
OdpowiedzŁooo jaki odpał w komentarzach :D A realia są takie, jak na screenie. Sprzedawca nie może odmówić obsłużenia cię, w przeciwnym razie możesz wezwać policję, odmówić mandatu i czekać na odpowiedź sądu :D
Odpowiedz