Robię w ogrodach japońskich jako ogrodnik. I ogólnie moja praca to "tu zagrab, tu wyrwij, to przytnij". Typowe pytania turystów "A ile lat ma ta roślina?, Jak dużo tego żwiru tu jest?, Ile takie bonsai kosztuje?"
Autentyk. Robię na 4 metrowej drabinie, balansując na krawędzi życia i śmierci(bo kiepskie dojście więc drabina ustawiona tak, że z 3 nóg tylko 2 stoją na ziemi), a tam w dole jakiś typek do mnie jak on powinien tuje w żywopłocie przycinać.
Robię w ogrodach japońskich jako ogrodnik. I ogólnie moja praca to "tu zagrab, tu wyrwij, to przytnij". Typowe pytania turystów "A ile lat ma ta roślina?, Jak dużo tego żwiru tu jest?, Ile takie bonsai kosztuje?" Autentyk. Robię na 4 metrowej drabinie, balansując na krawędzi życia i śmierci(bo kiepskie dojście więc drabina ustawiona tak, że z 3 nóg tylko 2 stoją na ziemi), a tam w dole jakiś typek do mnie jak on powinien tuje w żywopłocie przycinać.
OdpowiedzKiepski sprzedawca. Ja bym jej powiedział, że będzie pi*dzić w ch*j i niech lepiej weźmie jeszcze czapkę i szalik do tego swetra.
Odpowiedz