@banan113:
Trup nie płacił. Ten lokal był czymś w rodzaju mieszkania socjalnego, gdzie czynsz, prąd i chyba telefon opłacała gmina (nie pamiętam szczegółów, sam sobie poczytaj: https://en.wikipedia.org/wiki/Joyce_Vincent).
Joyce była uznawana przez znajomych za odludka i nikt się specjalnie nie zdziwił, gdy pewnego dnia nie przyszła do pracy i nie odbierała telefonu. Historia ta doczekała się zresztą ekranizacji, albo była przedstawiona w sztuce teatralnej, nie pamiętam, ale to wszystko można znaleźć w sieci.
A "na pewno" pisze się osobno.
Ciekawe, kto płacił 3 lata za prąd. U nas by odcięli po 3 miesiącach. Chyba że miała ustawione stałe zlecenie z konta i regularną emeryturę.
Odpowiedz@ilirjan: No to jest wyjaśnienie niżej jakby co, w sumie ciekawa historia
Odpowiedz@ilirjan: hehe, na kartę.
Odpowiedztaa i co miesiac trup placil rachunki, napewno
Odpowiedz@banan113: Trup nie płacił. Ten lokal był czymś w rodzaju mieszkania socjalnego, gdzie czynsz, prąd i chyba telefon opłacała gmina (nie pamiętam szczegółów, sam sobie poczytaj: https://en.wikipedia.org/wiki/Joyce_Vincent). Joyce była uznawana przez znajomych za odludka i nikt się specjalnie nie zdziwił, gdy pewnego dnia nie przyszła do pracy i nie odbierała telefonu. Historia ta doczekała się zresztą ekranizacji, albo była przedstawiona w sztuce teatralnej, nie pamiętam, ale to wszystko można znaleźć w sieci. A "na pewno" pisze się osobno.
Odpowiedz