@Maquabra: Zawsze można przeczytać sagę o Wiedźminie...
I nie tylko, bo mamy więcej Polskich pisarzy, którzy naskrobali sporo fajnych rzeczy, jakich nie uświadczymy w placówce Poczty Polskiej ani w spisie lektur szkolnych.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
2 października 2020 o 21:08
Czynności które są milsze, zdrowsze i pożyteczniejsze niż oglądanie przeciętnego Polskiego filmu:
- Wciąganie nosem kresek z Domestosu.
- Wsadzenie języka w gniazdko elektryczne.
- Picie herbatki z koncentratu nikotynowego.
- Solowa gra w Rosyjską Ruletkę z użyciem pistoletu maszynowego.
- Skok na główkę na beton z ostatniego piętra Pałacu Kultury.
- Żonglowanie strzykawkami wypełnionymi krwią ofiary wirusa Ebola.
Tymczasem każda polska książka: Żydzi, ruscy, ksiądz, wódka, dzielni powstańcy i niedoceniony polski myśliciel (oczywiście zmyślony).
Odpowiedz@Maquabra: Zostają planszówki.
Odpowiedz@Maquabra: Zawsze można przeczytać sagę o Wiedźminie... I nie tylko, bo mamy więcej Polskich pisarzy, którzy naskrobali sporo fajnych rzeczy, jakich nie uświadczymy w placówce Poczty Polskiej ani w spisie lektur szkolnych.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 2 października 2020 o 21:08
Zapomniał wspomnieć o Papryku Vege
OdpowiedzCzynności które są milsze, zdrowsze i pożyteczniejsze niż oglądanie przeciętnego Polskiego filmu: - Wciąganie nosem kresek z Domestosu. - Wsadzenie języka w gniazdko elektryczne. - Picie herbatki z koncentratu nikotynowego. - Solowa gra w Rosyjską Ruletkę z użyciem pistoletu maszynowego. - Skok na główkę na beton z ostatniego piętra Pałacu Kultury. - Żonglowanie strzykawkami wypełnionymi krwią ofiary wirusa Ebola.
Odpowiedzpasuje do kazdego polskiego filmu
Odpowiedz