Jeśli ktoś czerpie wiedzę z innych źródeł niż telewizja i onet-y, to wie że Uber czy Bolt nie są żadną konkurencją dla taksówkarzy. Mało tego, jedni i drudzy żyją w zgodzie, nie są do siebie wrogo nastawieni i nie zwalczają się. Obecnie jest takie zapotrzebowanie na usługi taksówkarskie, że brakuje taksówek i każdy kto jest uczciwy i uczciwie pracuje zarobi w tej branży kokosy. To Rząd rzuca się na kolejną branżę w celu jej opodatkowania i zwiększenia nad nią kontroli, a winę za to zwala na uczciwych ludzi.
@kenzol: I dlatego taksówkarze swego czasu wybijali uberowcom okna i niszczyli samochody. Bo żyją w zgodzie.
Uber nie jest konkurencją dla taxi bo jego zasięg jest znacznie mniejszy. Ale jest konkurencją w każdym innym aspekcie. Od jakości usług, przez ceny po kontrolę rzetelności. Uberem nikt cię nie przewiezie przez obwodnicę na ulicę dalej.
@gomezvader: "I dlatego taksówkarze swego czasu wybijali uberowcom okna i niszczyli samochody."... telewizja czy Onet?:-) Mogę prosić o źródło tychże informacji?:-)) Poniżej napisałem jeszcze takie zdanie: "każdy kto jest uczciwy i uczciwie pracuje zarobi w tej branży kokosy". Weź to pod uwagę.
Odpowiedz
Zmodyfikowano
1 raz.
Ostatnia modyfikacja:
6 października 2020 o 10:12
Mentalność kraba w wiadrze. Żaden z krabów nie da rady wyleźć, bo gdy tylko się trochę wybije wyżej to go inne kraby ściągną na dół, próbując bezskutecznie wspiąć się po nim. Gdyby kraby nie były debilami, to pomogłyby sobie nawzajem, i wtedy ten jeden który wylazł najpierw mógłby pomóc następnym, aż w końcu wszystkie by wyszły. Ale kraby mają mózg wielkości ziarnka grochu więc można im to wybaczyć. Ale jaką wymówkę mają ludzie w tej pozycji?
Aż strach zapytać, czy te alternatywne źródła wiedzy to szklana kula, czy youtubowy letsplayer... Te protesty złotów po różnych miastach, które uprzykrzały ludziom jeszcze niedawno życie, to pewnie były organizowane przez przebranych za taksówkarzy dziennikarzy Onetu...
Pomijając już wszystkie cebulactwo jakie wyszło w bojach Uber vs Złotówy, akurat w jednym trzeba przyznać złotówom rację.
Firma Uber (chociaż brzmi z niemieckiego) pochodzi z USA (pewnie wszyscy o tym wiedzą, ale tak dla zasady wspomnę) swój sukces zawdzięcza maksymalnemu cięciu kosztów do minimum. Przez długi czas działało tam typowo kapitalistyczne, amerykańskie podejście bez zbędnej biurokracji - chcesz wozić ludzi? Ok, musisz mieć prawko i auto i możesz w zasadzie ich wozić. Tak wyglądało zatrudnianie pracowników do tej firmy. Przychodzili, dostarczali o sobie jakieś podstawowe dane, instalowali aplikację i ziu. Brak jakichkolwiek testów, licencji, weryfikacji, nic.
Potem zaczęły wychodzić w praniu kwiatki, że jakiś procent zatrudnionych to byli psychole polujący tak na swoje ofiary, ćpuni, alkoholicy, czy osoby z taką kryminalną przeszłością, przez którą w ogóle nie powinny być dopuszczone do przewozu ludzi.
A jeszcze lepsze było to, że sama firma Uber nawet nieraz nie miała zielonego pojęcia kim są pracujący dla niej kierowcy, gdzie mieszkają i w ogóle nawet nie miała za bardzo z nimi kontaktu, bo po prostu przez aplikację odbierali zlecenia i dostawali przelewy z wypłatą. Natomiast niezadowoleni klienci mogli tylko zgłosić to przez aplikację.
Szereg skandali tego typu, które zapoczątkowały pozwy i procesy zmusiło w końcu firmę do zmiany tej polityki.
Dobrze ze robiac okladnie to samo tylko nie biorac za to pieniedzy wystarczy prawo jazdy, niedlugo na jezdzenie samemu trzeba bedziw licencje, bo tak kazdy by kupil samochod i zlotowy by nie mialy kogo w dupe jechac
Jeśli ktoś czerpie wiedzę z innych źródeł niż telewizja i onet-y, to wie że Uber czy Bolt nie są żadną konkurencją dla taksówkarzy. Mało tego, jedni i drudzy żyją w zgodzie, nie są do siebie wrogo nastawieni i nie zwalczają się. Obecnie jest takie zapotrzebowanie na usługi taksówkarskie, że brakuje taksówek i każdy kto jest uczciwy i uczciwie pracuje zarobi w tej branży kokosy. To Rząd rzuca się na kolejną branżę w celu jej opodatkowania i zwiększenia nad nią kontroli, a winę za to zwala na uczciwych ludzi.
Odpowiedz@kenzol: I dlatego taksówkarze swego czasu wybijali uberowcom okna i niszczyli samochody. Bo żyją w zgodzie. Uber nie jest konkurencją dla taxi bo jego zasięg jest znacznie mniejszy. Ale jest konkurencją w każdym innym aspekcie. Od jakości usług, przez ceny po kontrolę rzetelności. Uberem nikt cię nie przewiezie przez obwodnicę na ulicę dalej.
Odpowiedz@gomezvader: "I dlatego taksówkarze swego czasu wybijali uberowcom okna i niszczyli samochody."... telewizja czy Onet?:-) Mogę prosić o źródło tychże informacji?:-)) Poniżej napisałem jeszcze takie zdanie: "każdy kto jest uczciwy i uczciwie pracuje zarobi w tej branży kokosy". Weź to pod uwagę.
OdpowiedzZmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 6 października 2020 o 10:12
To nie jest "mentalność taksówkarska" tylko ogólna mentalność socjalistyczna. Wszak znacznie łatwiej jest równać w dół.
OdpowiedzMentalność kraba w wiadrze. Żaden z krabów nie da rady wyleźć, bo gdy tylko się trochę wybije wyżej to go inne kraby ściągną na dół, próbując bezskutecznie wspiąć się po nim. Gdyby kraby nie były debilami, to pomogłyby sobie nawzajem, i wtedy ten jeden który wylazł najpierw mógłby pomóc następnym, aż w końcu wszystkie by wyszły. Ale kraby mają mózg wielkości ziarnka grochu więc można im to wybaczyć. Ale jaką wymówkę mają ludzie w tej pozycji?
OdpowiedzAż strach zapytać, czy te alternatywne źródła wiedzy to szklana kula, czy youtubowy letsplayer... Te protesty złotów po różnych miastach, które uprzykrzały ludziom jeszcze niedawno życie, to pewnie były organizowane przez przebranych za taksówkarzy dziennikarzy Onetu...
OdpowiedzPomijając już wszystkie cebulactwo jakie wyszło w bojach Uber vs Złotówy, akurat w jednym trzeba przyznać złotówom rację. Firma Uber (chociaż brzmi z niemieckiego) pochodzi z USA (pewnie wszyscy o tym wiedzą, ale tak dla zasady wspomnę) swój sukces zawdzięcza maksymalnemu cięciu kosztów do minimum. Przez długi czas działało tam typowo kapitalistyczne, amerykańskie podejście bez zbędnej biurokracji - chcesz wozić ludzi? Ok, musisz mieć prawko i auto i możesz w zasadzie ich wozić. Tak wyglądało zatrudnianie pracowników do tej firmy. Przychodzili, dostarczali o sobie jakieś podstawowe dane, instalowali aplikację i ziu. Brak jakichkolwiek testów, licencji, weryfikacji, nic. Potem zaczęły wychodzić w praniu kwiatki, że jakiś procent zatrudnionych to byli psychole polujący tak na swoje ofiary, ćpuni, alkoholicy, czy osoby z taką kryminalną przeszłością, przez którą w ogóle nie powinny być dopuszczone do przewozu ludzi. A jeszcze lepsze było to, że sama firma Uber nawet nieraz nie miała zielonego pojęcia kim są pracujący dla niej kierowcy, gdzie mieszkają i w ogóle nawet nie miała za bardzo z nimi kontaktu, bo po prostu przez aplikację odbierali zlecenia i dostawali przelewy z wypłatą. Natomiast niezadowoleni klienci mogli tylko zgłosić to przez aplikację. Szereg skandali tego typu, które zapoczątkowały pozwy i procesy zmusiło w końcu firmę do zmiany tej polityki.
OdpowiedzDobrze ze robiac okladnie to samo tylko nie biorac za to pieniedzy wystarczy prawo jazdy, niedlugo na jezdzenie samemu trzeba bedziw licencje, bo tak kazdy by kupil samochod i zlotowy by nie mialy kogo w dupe jechac
Odpowiedz