@kenzol: Budowa kranu jest dość prosta. Możesz skończyć nawet politologię, a jak jesteś inteligentny, masz trochę zdolności manualnych i wiesz jakich kluczy użyć, to sobie z kranem bez problemu poradzisz.
Ludzi najczęściej paraliżuje wyuczona bezradność. Patrzą na kran i z góry "wiedzą", że sobie nie poradzą, nawet bez spróbowania. Podobnie jest z matematyką, dużo ludzi widząc 210/10 sięga po kalkulator, bo sam widok równania ich paraliżuje i blokuje myślenie.
Głównie jest to winą szkoły.
@gramin: Akurat w przypadku kranu to już nieco przesada. Nawet mając dwie lewe ręce i podstawowe narzędzia bez problemu to ogarniesz. Tego typu fachowców opłaca się wzywać, gdy do wykonania jest coś wymagającego specjalistycznych narzędzi (np spawanie plastikowych rur) lub roboty jest tyle, że szkoda nam czasu (robienie całej łazienki czy elektryki w domu). No i dochodzi może kwestia papierów, czasem wymaga się papierka z potwierdzeniem, że twórca zna się na rzeczy.
No ale faktycznie ludzie się boją prostych rzeczy, a czasem zabierając się za coś wyglądają jak małpa przy klawiaturze. Ileś to razy domorosły hydraulik nie ogarnął, że najpierw należy zakręcić główny zawór wody jak zamierza wymieniać zawory pod kranem.
To na jakim kierunku studiów uczą naprawiać krany?
Odpowiedz@kenzol: Budowa kranu jest dość prosta. Możesz skończyć nawet politologię, a jak jesteś inteligentny, masz trochę zdolności manualnych i wiesz jakich kluczy użyć, to sobie z kranem bez problemu poradzisz. Ludzi najczęściej paraliżuje wyuczona bezradność. Patrzą na kran i z góry "wiedzą", że sobie nie poradzą, nawet bez spróbowania. Podobnie jest z matematyką, dużo ludzi widząc 210/10 sięga po kalkulator, bo sam widok równania ich paraliżuje i blokuje myślenie. Głównie jest to winą szkoły.
Odpowiedz@gramin: Akurat w przypadku kranu to już nieco przesada. Nawet mając dwie lewe ręce i podstawowe narzędzia bez problemu to ogarniesz. Tego typu fachowców opłaca się wzywać, gdy do wykonania jest coś wymagającego specjalistycznych narzędzi (np spawanie plastikowych rur) lub roboty jest tyle, że szkoda nam czasu (robienie całej łazienki czy elektryki w domu). No i dochodzi może kwestia papierów, czasem wymaga się papierka z potwierdzeniem, że twórca zna się na rzeczy. No ale faktycznie ludzie się boją prostych rzeczy, a czasem zabierając się za coś wyglądają jak małpa przy klawiaturze. Ileś to razy domorosły hydraulik nie ogarnął, że najpierw należy zakręcić główny zawór wody jak zamierza wymieniać zawory pod kranem.
Odpowiedz