Rząd ogłosił, że jesteś fajtłapą i musi ogarnąć za Ciebie służbę zdrowia, emeryturę, szkolnictwo, drogi, telewizję i... nie mam więcej pomysłów, ale pewnie coś by się jeszcze znalazło :). No i wiele osób posłusznie płaci podatki, żeby rząd im to ogarnął o nic się nie pytając. Więc skończcie pitolić jacy to ludzie zaślepieni i bezradni gdy rząd karze im nosić maseczki w czasie epidemii koronawirusa i wzmożonej aktywności innych chorób - bo do tego są przynajmniej logiczne przesłanki, a do oddawania ponad połowy swojego dochodu na wcześniej wspomniane rzeczy wątpię - bo sami nie jesteście lepsi.
mhm, czyli rozumiem że np. takie drogi to każdy samemu by stawiał albo się dokładał do jakiegoś funduszu, dobrowolnie i wg uznania, i byśmy mieli wtedy sieć autostrad tak..??
xD xD
Fajtłapy.. I zakleszczone mózgi w dodatku ;-)
@joypad: ale wiesz, że to co mówi korwin to jest nieprawda? Wiesz, że istnieje kraj w którym nie ma publicznych służby zdrowia, emerytur, szkolnictwa, dróg, telewizji i... nie mam wiecej pomysłów, ale pewnie coś by się jeszcze znalazło :) i nie jest tam tak wspaniale jak korwin opowiada w swoim szalonym bełkocie?
@robiczek:
@AndrzejPozdrawiam:
Ło ło ło - ale gdzie ja napisałem, że jest rozwiązanie lepsze w postaci "każdy sobie rzepkę skrobie"? Demokracja i wspólnota pewnych środków jest póki co jednym z lepszych rozwiązań na jakie mogła wpaść nasza cywilizacja. Nie wyklucza to jednak tego, że jesteśmy od systemu zależni i zdani na jego łaskę, jesteśmy jego niewolnikami. Może brzmi to pretensjonalnie, ale nie widzę powodu by to negować. A czy nie może istnieć system lepszy? Śmiem wątpić, póki co problemem są ludzie, którzy odstając od reszty nie będą dostrzegać tego co już mają, a widzą co mogliby jeszcze mieć gdyby byli lepsi - patrz wszyscy ludzie, którzy płaczą jak im się to socjal należy nie zauważający, że ich standard życia bez pomocy ze strony państwa już jest o wiele lepszy niż w niektórych miejscach na świecie lub gdyby żyli w innych czasach. Tacy ludzie nas bardziej kosztują niż dają coś w zamian, obciążając tym samym klasę średnią. W Polsce problem jest to, że ta grupa społeczna jest po prostu zbyt liczna, a obecna władza nie robi niczego żeby ją zmniejszyć, a wręcz przeciwnie...
"takie drogi to każdy samemu by stawiał albo się dokładał do jakiegoś funduszu" - prywatny podmiot budował by drogi, Ty byś płacił za przejazd nimi... o matko, coś takiego już po części funkcjonuje w Polsce! Ciii, nie mów nikomu, bo się zaraz lewaki zlecą i zaczną krzyczeć, że coś co działa nie może działać.
"ale wiesz, że to co mówi Korwin to jest nieprawda?" - jak możesz tak twierdzić, skoro jego pomysły nigdy nie zostały zrealizowane? Równie dobrze mogę powiedzieć, że komunizm zawsze kończy się głodem na ogromną skalę... tylko że mieliśmy komunę w Polsce i jakoś ludzie MASOWO nie umierali z braku żywności.
"Wiesz, że istnieje kraj w którym nie ma publicznych służby zdrowia, emerytur, szkolnictwa, dróg, telewizji i... nie mam wiecej pomysłów, ale pewnie coś by się jeszcze znalazło :) i nie jest tam tak wspaniale jak Korwin opowiada w swoim szalonym bełkocie?" - mogę prosić o nazwę tego kraju? Bo jest zasadnicza różnica między "nie ma tam nic" a "nie ma tam socjalu" a "nie ma tam kapitalizmu" - to ostatnie "nie ma" może wynikać z niebezpiecznej polityki rządu, np. do Wenezueli nikt nie będzie pchał kapitału bo skończy się to najpewniej jego szybką stratą. Ja mogę natomiast podać przykład krajów, które całkiem nieźle prosperują mimo małego interwencjonizmu ze strony państwa - Hong Kong czy Liechtenstein. Czy w Polsce dałoby się tak żyć? Raczej nie, dlatego wrócę do twierdzenia z akapitu pierwszego - obecny system jest najlepszym co możemy mieć, i nie tyczy się to tylko Polski ale wszystkich większych krajów (raje podatkowe i niski interwencjonizm ze strony państwa działają dobrze tylko w małych krajach, już nie będę rozwijać dlaczego bo i tak się rozpisałem).
Odpowiedz
Zmodyfikowano
2 razy.
Ostatnia modyfikacja:
25 października 2020 o 9:45
To jest efekt braku zdolności do samodzielnego myślenia. Osoba nie myśląca samodzielnie wybiera na chybił trafił, co kupić, a czego nie. Co najwyżej potem poszuka bardziej lub mniej idiotycznych bzdur dla poparcia swojego wyboru. W krajach bardziej rozgarniętych, np. w Nowej Zelandii czy Korei południowej, nikogo nie trzeba do maseczek zmuszać. Ludzie sami noszą i to nie od czasu civida, ale też w sezonach grypowych.
Rząd ogłosił, że jesteś fajtłapą i musi ogarnąć za Ciebie służbę zdrowia, emeryturę, szkolnictwo, drogi, telewizję i... nie mam więcej pomysłów, ale pewnie coś by się jeszcze znalazło :). No i wiele osób posłusznie płaci podatki, żeby rząd im to ogarnął o nic się nie pytając. Więc skończcie pitolić jacy to ludzie zaślepieni i bezradni gdy rząd karze im nosić maseczki w czasie epidemii koronawirusa i wzmożonej aktywności innych chorób - bo do tego są przynajmniej logiczne przesłanki, a do oddawania ponad połowy swojego dochodu na wcześniej wspomniane rzeczy wątpię - bo sami nie jesteście lepsi.
Odpowiedzmhm, czyli rozumiem że np. takie drogi to każdy samemu by stawiał albo się dokładał do jakiegoś funduszu, dobrowolnie i wg uznania, i byśmy mieli wtedy sieć autostrad tak..?? xD xD Fajtłapy.. I zakleszczone mózgi w dodatku ;-)
Odpowiedz@joypad: ale wiesz, że to co mówi korwin to jest nieprawda? Wiesz, że istnieje kraj w którym nie ma publicznych służby zdrowia, emerytur, szkolnictwa, dróg, telewizji i... nie mam wiecej pomysłów, ale pewnie coś by się jeszcze znalazło :) i nie jest tam tak wspaniale jak korwin opowiada w swoim szalonym bełkocie?
Odpowiedz@robiczek: @AndrzejPozdrawiam: Ło ło ło - ale gdzie ja napisałem, że jest rozwiązanie lepsze w postaci "każdy sobie rzepkę skrobie"? Demokracja i wspólnota pewnych środków jest póki co jednym z lepszych rozwiązań na jakie mogła wpaść nasza cywilizacja. Nie wyklucza to jednak tego, że jesteśmy od systemu zależni i zdani na jego łaskę, jesteśmy jego niewolnikami. Może brzmi to pretensjonalnie, ale nie widzę powodu by to negować. A czy nie może istnieć system lepszy? Śmiem wątpić, póki co problemem są ludzie, którzy odstając od reszty nie będą dostrzegać tego co już mają, a widzą co mogliby jeszcze mieć gdyby byli lepsi - patrz wszyscy ludzie, którzy płaczą jak im się to socjal należy nie zauważający, że ich standard życia bez pomocy ze strony państwa już jest o wiele lepszy niż w niektórych miejscach na świecie lub gdyby żyli w innych czasach. Tacy ludzie nas bardziej kosztują niż dają coś w zamian, obciążając tym samym klasę średnią. W Polsce problem jest to, że ta grupa społeczna jest po prostu zbyt liczna, a obecna władza nie robi niczego żeby ją zmniejszyć, a wręcz przeciwnie... "takie drogi to każdy samemu by stawiał albo się dokładał do jakiegoś funduszu" - prywatny podmiot budował by drogi, Ty byś płacił za przejazd nimi... o matko, coś takiego już po części funkcjonuje w Polsce! Ciii, nie mów nikomu, bo się zaraz lewaki zlecą i zaczną krzyczeć, że coś co działa nie może działać. "ale wiesz, że to co mówi Korwin to jest nieprawda?" - jak możesz tak twierdzić, skoro jego pomysły nigdy nie zostały zrealizowane? Równie dobrze mogę powiedzieć, że komunizm zawsze kończy się głodem na ogromną skalę... tylko że mieliśmy komunę w Polsce i jakoś ludzie MASOWO nie umierali z braku żywności. "Wiesz, że istnieje kraj w którym nie ma publicznych służby zdrowia, emerytur, szkolnictwa, dróg, telewizji i... nie mam wiecej pomysłów, ale pewnie coś by się jeszcze znalazło :) i nie jest tam tak wspaniale jak Korwin opowiada w swoim szalonym bełkocie?" - mogę prosić o nazwę tego kraju? Bo jest zasadnicza różnica między "nie ma tam nic" a "nie ma tam socjalu" a "nie ma tam kapitalizmu" - to ostatnie "nie ma" może wynikać z niebezpiecznej polityki rządu, np. do Wenezueli nikt nie będzie pchał kapitału bo skończy się to najpewniej jego szybką stratą. Ja mogę natomiast podać przykład krajów, które całkiem nieźle prosperują mimo małego interwencjonizmu ze strony państwa - Hong Kong czy Liechtenstein. Czy w Polsce dałoby się tak żyć? Raczej nie, dlatego wrócę do twierdzenia z akapitu pierwszego - obecny system jest najlepszym co możemy mieć, i nie tyczy się to tylko Polski ale wszystkich większych krajów (raje podatkowe i niski interwencjonizm ze strony państwa działają dobrze tylko w małych krajach, już nie będę rozwijać dlaczego bo i tak się rozpisałem).
OdpowiedzZmodyfikowano 2 razy. Ostatnia modyfikacja: 25 października 2020 o 9:45
Jest genialny sposób, jak szybko pozbyć się idiotów. Wystarczy, że rząd wprowadzi NAKAZ oddychania.
OdpowiedzŚmieszą mnie trochę ludzie, którzy skrajny nonkonformizm uważają za zaletę.
OdpowiedzTo jest efekt braku zdolności do samodzielnego myślenia. Osoba nie myśląca samodzielnie wybiera na chybił trafił, co kupić, a czego nie. Co najwyżej potem poszuka bardziej lub mniej idiotycznych bzdur dla poparcia swojego wyboru. W krajach bardziej rozgarniętych, np. w Nowej Zelandii czy Korei południowej, nikogo nie trzeba do maseczek zmuszać. Ludzie sami noszą i to nie od czasu civida, ale też w sezonach grypowych.
Odpowiedz