Krople walerianowe to bardziej na sen niż uspokojenie w środku dnia. Strasznie zmulają. Najlepszy jest do tego korzeń arktyczny.
I ten detal jest akurat najmniejszą głupotą w tym tekście. Pewnie, pozwalaj mu na wszystko, na pewno wyrośnie z niego ułożony człowiek pełen samodyscypliny...
@Borsuk231: Poniekąd ludzie którzy mają "przypomneć sobie siebie w jego wieku" mogliby też sobie przypomnieć, jak zareagowali ich rodzice. Bo raczej nie było to ucałowanie ubłoconej główki.
@FriendzoneMaster: Słuszna uwaga. Dobrze jest sobie to uświadomić, aby nie powielać błędów wychowawczych własnych rodziców. Nie zabjać zaraz na starcie kreatywności i radości życia poprzez opresyjne wychowanie. Wówczas dziecko wyrasta na ciekawego człowieka, a nie zakompleksionego i niepewnego własnej wartości siurka bojącego się świata.
@gramin: No to ładnie siebie i sobie podobnych podsumowałeś - skoro nie chcesz powielać błędów takiego wychowania, to widocznie wskutek niego sam jesteś właśnie takim "zakompleksionym, niepewnym własnej wartości siurkiem bojącym się świata". ;)
Ja natomiast nie mam problemu z tym, kim zostałem (nieciekawym człowiekiem też mnie raczej żaden znajomy nie nazwie - mimo że wiedzą, że mogą być ze mną szczerzy i nie muszą się obawiać, że strzelę focha albo wyzwę ich ode hejterów...), więc widocznie zostałem wychowany dobrze i bez zabijania radości życia.
@FriendzoneMaster: Ależ ty jesteś do bólu przewidywalny :D
Tylko osoby o "mało skomplikowanej osobowości" nie mają żadnych wątpliwości i nigdy nie widzą potrzeby zmiany. Osoby dojrzałe potrafią wyciągać wnioski z błędów swoich i swoich bliskich. Potrafią nawet przepracować różne własne ograniczenia.
No i nie boją się gender, LGBT, feministek, wegan, czy muzułmanów.
Tak, jesteś cudownym, otwartym i życzliwym człowiekiem LOL
@gramin: Jeszcze jedna mała uwaga.
Pewnie dla ciebie jest to niewyobrażalne, ale nie trzeba mieś skrzydeł i budować gniazd, aby znać się na ptakach.
Nie trzeba mieć traumatycznego dzieciństwa, aby wiedzieć na czym ono polega i jak zaburza świat dorosłemu człowiekowi.
Tak jak istnieje ornitologia, tak też istnieje psychologia. Są ludzie zawodowo pomagający osobom skrzywdzonym przez rodziców.
Po raz kolejny się okazuje, że wydawałoby się proste rzeczy dla prawiczków to niesamowita "rocket science" zupełnie nie do ogarnięcia ich małym rozumkiem.
@gramin: Dobra, jeden raz:
1. Wkładasz mi w usta całą masę rzeczy, których nie powiedziałem, żeby mieć z czym walczyć. Jak na nowoczesnego komunistę przystało, dzielnie walczysz z problemami które tak naprawdę nie istnieją. Brawo.
2. Posiadanie wątpliwości, dostrzeganie potrzeby zmiany, wyciąganie wniosków z błędów czy przepracowanie własnych ograniczeń (rozsądne rzeczy) nijak się nie mają do gender, LGBT i całej reszty, więc z łaski swojej ich do tego nie mieszaj.
3. Dalej bawi mnie (ale i lekko irytuje) ta gadka o jakimś "strachu" przed wyżej wymienionymi. To całkiem sprytny zabieg, próbujący zdyskredytować ludzi nie zgadzających się z twoimi poglądami, ale jednak trochę prymitywny. Odpuść sobie.
4. Ależ oczywiście, że nie trzeba mieć skrzydeł. Jak najbardziej się zgadzam. Ale poniekąd sam odwołałeś się do dochodzenia do pewnych wniosków na bazie własnego doświadczenia, więc nie miej teraz pretensji, że obróciłem twoje własne słowa przeciw tobie. ;)
5. Twoje próby obrażania ludzi, by przekonać samego siebie o własnej wyższości są zaiste komiczne. Doceniam.
Murzynek Bambo w Kraśniku mieszkał...
OdpowiedzKrople walerianowe to bardziej na sen niż uspokojenie w środku dnia. Strasznie zmulają. Najlepszy jest do tego korzeń arktyczny. I ten detal jest akurat najmniejszą głupotą w tym tekście. Pewnie, pozwalaj mu na wszystko, na pewno wyrośnie z niego ułożony człowiek pełen samodyscypliny...
Odpowiedz@Borsuk231: Poniekąd ludzie którzy mają "przypomneć sobie siebie w jego wieku" mogliby też sobie przypomnieć, jak zareagowali ich rodzice. Bo raczej nie było to ucałowanie ubłoconej główki.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Słuszna uwaga. Dobrze jest sobie to uświadomić, aby nie powielać błędów wychowawczych własnych rodziców. Nie zabjać zaraz na starcie kreatywności i radości życia poprzez opresyjne wychowanie. Wówczas dziecko wyrasta na ciekawego człowieka, a nie zakompleksionego i niepewnego własnej wartości siurka bojącego się świata.
Odpowiedz@gramin: No to ładnie siebie i sobie podobnych podsumowałeś - skoro nie chcesz powielać błędów takiego wychowania, to widocznie wskutek niego sam jesteś właśnie takim "zakompleksionym, niepewnym własnej wartości siurkiem bojącym się świata". ;) Ja natomiast nie mam problemu z tym, kim zostałem (nieciekawym człowiekiem też mnie raczej żaden znajomy nie nazwie - mimo że wiedzą, że mogą być ze mną szczerzy i nie muszą się obawiać, że strzelę focha albo wyzwę ich ode hejterów...), więc widocznie zostałem wychowany dobrze i bez zabijania radości życia.
Odpowiedz@FriendzoneMaster: Ależ ty jesteś do bólu przewidywalny :D Tylko osoby o "mało skomplikowanej osobowości" nie mają żadnych wątpliwości i nigdy nie widzą potrzeby zmiany. Osoby dojrzałe potrafią wyciągać wnioski z błędów swoich i swoich bliskich. Potrafią nawet przepracować różne własne ograniczenia. No i nie boją się gender, LGBT, feministek, wegan, czy muzułmanów. Tak, jesteś cudownym, otwartym i życzliwym człowiekiem LOL
Odpowiedz@gramin: Jeszcze jedna mała uwaga. Pewnie dla ciebie jest to niewyobrażalne, ale nie trzeba mieś skrzydeł i budować gniazd, aby znać się na ptakach. Nie trzeba mieć traumatycznego dzieciństwa, aby wiedzieć na czym ono polega i jak zaburza świat dorosłemu człowiekowi. Tak jak istnieje ornitologia, tak też istnieje psychologia. Są ludzie zawodowo pomagający osobom skrzywdzonym przez rodziców. Po raz kolejny się okazuje, że wydawałoby się proste rzeczy dla prawiczków to niesamowita "rocket science" zupełnie nie do ogarnięcia ich małym rozumkiem.
Odpowiedz@gramin: Dobra, jeden raz: 1. Wkładasz mi w usta całą masę rzeczy, których nie powiedziałem, żeby mieć z czym walczyć. Jak na nowoczesnego komunistę przystało, dzielnie walczysz z problemami które tak naprawdę nie istnieją. Brawo. 2. Posiadanie wątpliwości, dostrzeganie potrzeby zmiany, wyciąganie wniosków z błędów czy przepracowanie własnych ograniczeń (rozsądne rzeczy) nijak się nie mają do gender, LGBT i całej reszty, więc z łaski swojej ich do tego nie mieszaj. 3. Dalej bawi mnie (ale i lekko irytuje) ta gadka o jakimś "strachu" przed wyżej wymienionymi. To całkiem sprytny zabieg, próbujący zdyskredytować ludzi nie zgadzających się z twoimi poglądami, ale jednak trochę prymitywny. Odpuść sobie. 4. Ależ oczywiście, że nie trzeba mieć skrzydeł. Jak najbardziej się zgadzam. Ale poniekąd sam odwołałeś się do dochodzenia do pewnych wniosków na bazie własnego doświadczenia, więc nie miej teraz pretensji, że obróciłem twoje własne słowa przeciw tobie. ;) 5. Twoje próby obrażania ludzi, by przekonać samego siebie o własnej wyższości są zaiste komiczne. Doceniam.
Odpowiedzzaraz przyjdzie mąż i zapyta: myjemy, czy robimy nowe?
OdpowiedzZacznij od mordy. Z dokładnie tego samego powodu
Odpowiedz