Tesla to taki iPhone wśród samochodów.
Gwałt jednego cwaniaka na bogatych materialnie i biednych umysłowo, którzy dali się przekonać, że solidne przepłacenie za jakiś sprzęt czyni ich specjalnymi ludźmi, a nie frajerami.
pytanie do znawców - wybudowanie czegokolwiek na marsie (pomijając logistykę lotów tam z ziemi) wydaje się być trudniejsze niż wybudowanie czegokolwiek np. na atraktydzie - w sensie i tak trzeba tam zbudować kompletnie izolowane od otoczenia sztuczne środowisko etc.. przez co nie może to być nawet uznawane za alternatywę dla Ziemian w przypadku postępującego zanieczyszczenia - bo jaka by ziemie nie była zanieczyszczona i tak będzie bardziej przyjazna i łatwiejsza do "terraformowania" niż mars...
tak myślę niech się wypowie ktoś kto się ZNA (w sensie naprawdę a nie czytał artykuł na wyborczej albo urodził się wszystkowiedzący tylko na studia się nie dostał bo zły egzaminator był).. bo mi to śmierdzi trochę ściemą dla debili ta akcja z marsem (taka darmowa reklama)
@zpiesciamudotwarzy: Jak dla mnie to ta kolonizacja Marsa będzie wielką klapą. Musk obiecywał wiele cudownych rozwiązań, póki co zrobił z tego tylko elektryczne samochody, które chociaż dobrej jakości, są też bardzo drogie i wystrzelił w kosmos trochę gratów.
@kyllan:
@zpiesciamudotwarzy:
Nie martwcie się, zaraz po ruszeniu tych promów okaże się, że jest na nich za mało czarnych i są w związku z tym rasistowskie, więc w ramach walki z rasizmem cała reszta pasażerów/społeczeństwa zafunduje przelot uchodźcom z Afryki. Pontony nie będą potrzebne.
PS oczywiście zakładam tu wersję sci-fi, gdzie ten pomysł faktycznie wypali. Szanse na to - m. in. z wymienionych wyżej powodów - szacuję na jakieś 0.001%.
Sądząc po ostatnim obrazku, Musk nie marzy o podboju Marsa, tylko o odesłaniu tam Ruskich...
OdpowiedzTen Musk to nie jest przypadkiem alter ego Mateusza? Fantazja równie wybujała.
OdpowiedzTesla to taki iPhone wśród samochodów. Gwałt jednego cwaniaka na bogatych materialnie i biednych umysłowo, którzy dali się przekonać, że solidne przepłacenie za jakiś sprzęt czyni ich specjalnymi ludźmi, a nie frajerami.
Odpowiedzpytanie do znawców - wybudowanie czegokolwiek na marsie (pomijając logistykę lotów tam z ziemi) wydaje się być trudniejsze niż wybudowanie czegokolwiek np. na atraktydzie - w sensie i tak trzeba tam zbudować kompletnie izolowane od otoczenia sztuczne środowisko etc.. przez co nie może to być nawet uznawane za alternatywę dla Ziemian w przypadku postępującego zanieczyszczenia - bo jaka by ziemie nie była zanieczyszczona i tak będzie bardziej przyjazna i łatwiejsza do "terraformowania" niż mars... tak myślę niech się wypowie ktoś kto się ZNA (w sensie naprawdę a nie czytał artykuł na wyborczej albo urodził się wszystkowiedzący tylko na studia się nie dostał bo zły egzaminator był).. bo mi to śmierdzi trochę ściemą dla debili ta akcja z marsem (taka darmowa reklama)
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Przychodzi mi na myśl, że na Marsa nie da się przypłynąć z Afryki pontonem, a na Antarktydę od biedy...
Odpowiedz@zpiesciamudotwarzy: Jak dla mnie to ta kolonizacja Marsa będzie wielką klapą. Musk obiecywał wiele cudownych rozwiązań, póki co zrobił z tego tylko elektryczne samochody, które chociaż dobrej jakości, są też bardzo drogie i wystrzelił w kosmos trochę gratów.
Odpowiedz@kyllan: argument jak najbardziej przekonujący
Odpowiedz@kyllan: @zpiesciamudotwarzy: Nie martwcie się, zaraz po ruszeniu tych promów okaże się, że jest na nich za mało czarnych i są w związku z tym rasistowskie, więc w ramach walki z rasizmem cała reszta pasażerów/społeczeństwa zafunduje przelot uchodźcom z Afryki. Pontony nie będą potrzebne. PS oczywiście zakładam tu wersję sci-fi, gdzie ten pomysł faktycznie wypali. Szanse na to - m. in. z wymienionych wyżej powodów - szacuję na jakieś 0.001%.
Odpowiedz