Momencik, trwa przetwarzanie danych   loading-animation

Mistrzowie.org

Pokaż menu
Szukaj

Proste i logiczne

Zobacz następny
Dodaj nowy komentarz
avatar konto usunięte
3 3

Nie rozumiecie po prostu, ten wirus jest inteligentny. Pojawia się po 21, w dzień śpi i nie atakuje w restauracjach. Na salach do fitnesu jest cały czas obecny, w kościele go nie ma, ręce kapłana są konsekrowane i nie przenoszą go. Chyba że się mylę i to po prostu nie wirus jest inteligentny a po prostu w rządzie są tacy kretyni.

Odpowiedz
avatar pslodo
4 4

@yankers: Ten wirus jest jak gremlin. Jest milutki i puchaty. Nic, tylko go wdychać. Wirus napojony piwem kupionym po 19, a w knajpie po 21 staje się śmiertelnie niebezpieczny. Inhalacja takiego wirusa to praktycznie wyrok śmierci. Tym pewniejszy, im więcej człowiek ma chorób nabytych wcześniej. Nawet jeżeli to łupież i płaskostopie.

Odpowiedz
avatar Kojot
4 4

@yahoo111: prawo, nie obowiązek, siłą nikogo na emeryturę nie wysyłają.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 2

@Kojot: Niby nie, ale nauczycieli, którzy nie skorzystali z wcześniejszej emerytury jest garstka. Większość jednak korzysta.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
1 1

@yahoo111: Nie wiem, o czym ty mówisz. Z tego co wiem (a wiem) około połowa nauczycieli mających przywilej wcześniejszej emerytury zwyczajnie pobiera emeryturę łącząc to z pracą na etacie (albo na niepełnym etacie). Możesz pisać: "niesprawiedliwe". Fakt jest jednak taki, że nauczyciele w Polsce zarabiają proporcjonalnie dużo mniej niż nauczyciele w innych krajach Europy. Świeży nauczyciel zarabia poniżej średniej krajowej... By zarabiać przyzwoicie musisz mieć podyplomówkę, 15 lat stażu i różne dodatki zależne od szkoły. Tak też jeśli szkoła jest dobra, samorząd "troszczy" się o nią, przez co zwykle pracownicy takiej szkoły zarabiają więcej (tak, jedną z przyczyn rozwarstwiania się poziomu szkół w Polsce jest różnica zarobków). I naprawdę nie miałeś nigdy nauczyciela powyżej 60? Cóż, ja w gimnazjum miałem ze czterech albo pięciu, a liceum chyba dwóch albo trzech.

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 22 października 2020 o 3:35

avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Mowa była o szkołach podstawowych. Wprawdzie w podstawówce miałem nauczycieli po sześćdziesiątce, ale to było w latach 90. W szkole średniej miałem nauczyciela po osiemdziesiątce. A jeśli mówimy o zarobkach, to chciałbym zauważyć, że wiesz, że dzwoni, ale nie bardzo wiesz, w którym kościele: 1. Studia podyplomowe są potrzebne zazwyczaj po to, żeby mieć większą elastyczność w doborze przedmiotów, które można nauczać, co z kolei przekłada się na łatwiejsze znalezienie pełnego etatu w jednej placówce. Nauczyciel z przyrodą, biologią, chemią, geografią i matematyką może znaleźć pełny etat w jednej małej szkole, natomiast taki tylko z chemią będzie musiał łączyć etaty w kilku szkołach. Co gorsza, jeśli w żadnej nie będzie mieć połowy etatu, to nie może robić awansu zawodowego. 2. Zaczynający pracę nauczyciel, który nie ma przygotowania nauczycielskiego, będzie mieć około 60% wynagrodzenia stażysty, który ma pełne przygotowanie nauczycielskie (jest drabinka, która wymienia wymagania i która podnosi stawkę, zasadniczo są cztery: licencjat bez przygotowania, licencjat z przygotowaniem, magister bez przygotowania i magister z przygotowaniem). Raptem dwanaście lat temu w przypadku języków obcych zrównano stawki licencjata z magistrem, przychylając się do próśb dyrektorów szkół, którzy mieli problem ze znalezieniem chętnych do pracy, a jednocześnie licencjat opuszczający NKJO lub filologię dwustopniową z przygotowaniem nauczycielskim już na licencjacie był w pełni przygotowany do pracy nauczyciela. 3. Jeszcze jedna kategoria miejsc, gdzie studia podyplomowe mają znaczenie: szkoły specjalne, przyszpitalne, oddziały integracyjne. Wymagane jest przygotowanie do nauczania specjalnego, które na początku dawało dodatek do pensji, a teraz jest wymagane do utrzymania pracy. 4. Dodatek stażowy, zgadza się. Przy czym jest liczony według standardowych zasad, czyli co pięć lat przeskok o pięć punktów procentowych (5% po pięciu latach, 10% po dziesięciu). Dopiero po dwudziestu latach jest co roku podwyższany o punkt procentowy. A i tak w każdej reformie karty nauczyciela proponowane było liczenie dodatku stażowego według standardowych reguł, czyli wymagane jest przepracowanie x lat w jednej placówce (co oznacza jego wyzerowanie dla nauczycieli w likwidowanej szkole). 5. Dodatki zależne od szkoły. I tutaj wchodzimy na temat tego, co piszesz o samorządzie. Samorząd ustala bazową stawkę urzędniczą w jednostce administracyjnej, która mu podlega. Stawki nauczycieli są procentową wartością tej stawki. To dyrektor szkoły ma wolność w przyznawaniu nagród dyrektora, ale te są wypłacane z funduszu nagród, a ten zależy od budżetu placówki, który jest przeliczany na ucznia.

Odpowiedz
avatar SaskiaPride
0 0

@yahoo111: Mieli prawo do wcześniejszej emerytury, z reguły z niego skorzystali, a że jest ona głodowa, a nauczycieli brakuje w wielu miejscach, zwłaszcza za takie pieniądze, jakie im się oferuje - wciąż pracują. Moja siedemdziesięciopięcioletnia babcia dała się uprosić, bo w jej miejscowości jest jeden geograf, który na dodatek już osiągnął maksymalną ilość godzin "obrabiając" wszystkie szkoły w okolicy. Tego typu nauczycieli-emerytów jest naprawdę dużo. Dodatkowa komplikacja: ze względu na pandemię zrezygnowali z pracy, co za tym idzie - znam już więcej szkół niż jedną, gdzie dyrekcja uświadamia rodzicom, że "o przygotowanie do matury rozszerzonej dzieci muszą zadbać we własnym zakresie, bo szkoła nie posiada chemika/biologa/matematyka...".

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@yahoo111: No nie, dostajesz stały dodatek za studia podyplomowe. W każdej szkole. I studia podyplomowe to nie jest rozszerzanie swojego 'zasięgu nauczycielskiego', a jakaś forma "kursu pedagogicznego". Cóż mi się wydaje, że w ogóle nie zorientowałeś się, że dzwoni xd... W niektórych szkołach są jeszcze stałe dodatki - prezydenta, dyrektora, motywacyjne itd. Mówię to na podstawie jednej z najlepszych szkół w Polsce.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Nie ma. Znajdź mi podstawę prawną.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@yahoo111: Jest. Nie chce mi się jednak szukać - nie dbam o to, czy cię przekonam, czy nie. Mówię ci po prostu 'jak jest', jako ktoś, kto coś o tym temacie wie. Nauczyciele dyplomowani zarabiają od 20% do 80% (w przypadku stażystów) więcej od innych nauczycieli.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Bo nie ma. A skoro nie ma, to nie znajdziesz. Jedyne studia podyplomowe, jakie podnoszą pensje, to te, które podnoszą kwalifikacje, przez co szeregują wyżej (czyli np. podyplomowe przygotowanie nauczycielskie, podyplomowa edukacja specjalna, itd.) i umożliwiają awans zawodowy, albo podyplomowe, które można wykorzystać starając się o awans zawodowy.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@yahoo111: Od 1 września tego roku nawet ustawowo wprowadzili dodatki dla nauczycieli ze studiami podyplomowymi (zapewne nie będziesz miał problemu znaleźć tego w internecie). A oprócz tego są też oczywiście stopnie nauczycielskie, które znacząco determinują wysokość pensji (stażysta zarabia dwa razy mniej niż nauczyciel dyplomowany).

Odpowiedz

Zmodyfikowano 1 raz. Ostatnia modyfikacja: 27 października 2020 o 4:36

avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Nie ma, a przynajmniej nie znalazłem. No pokaż, skoro to tak łatwo znaleźć.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Widziałem to, przeczytałem. Nie ma ani słowa o studiach podyplomowych w artykule. Pojawia się raz w komentarzu, ale trzeba scrollować, albo wyświetlić źródło strony, gdzie stoi: „...Młody nauczyciel, 3 rok w szkole. A raczej szkołach, bo żeby mieć etat uprawiam tzw. turystykę oświatową i jeżdżę w trzy miejsca pracy ogarniam studia podyplomowe (za własne pieniądze, ok. mojej 1/3 pensji)...” Czyli studia podyplomowe w kontekście wydawania pieniędzy, a nie zarabiania. W samym artykule jest mowa o podwyżce minimalnych wynagrodzeń i standardowo wynosi tyle, ile w pierwszej tabelce. Łapią się tu magistrzy z przygotowaniem pedagogicznym i oczywiście mogą to być absolwenci podyplomowej pedagogiki. Druga i trzecia grupa też może mieć w swoich szeregach absolwentów studiów podyplomowych, ale tu bez profitów.

Odpowiedz
avatar Kajothegreat
0 0

@yahoo111: W każdym razie wcześniej dodatek za studia podyplomowe był rzeczywiście nieuregulowany ustawowo, choć niektóre szkoły (wydawało mi się, że większość, ale zostałem wyprowadzony z błędu) dawały za nie dodatki, co zmieniła ustawa, która weszła w życie pierwszego września. Nie wiem, jak przez googla do niej dotrzeć.

Odpowiedz
avatar yahoo111
0 0

@Kajothegreat: Mnie nic o tym nie wiadomo. A moja żona jest nauczycielką i ma ukończone dwa kierunki podyplomowe, więc bylibyśmy żywotnie zainteresowani. A jej pracodawca nic o tym nie mówił.

Odpowiedz
avatar Marius
2 2

Dlatego powinno wrócić czytanie ze zrozumieniem do szkół i powinno być wałkowane od wczesnej podstawówki aż do matury włącznie. Reżim sanitarny jest wprowadzony, ale w niektórych sytuacjach jest luzowany, żeby ludzie mogli pracować. Marcowe i kwietniowe tłumne grillowania w lesie kabackim pokazały, że nie można niestety liczyć na ludzką inteligencję i dobrą wolę.

Odpowiedz
avatar zerco
1 1

Nie lubię jak ludzie opisują normalną sytuację gdzie wszystko jest jasne i ma sens ale jednocześnie sugerują, że coś by było nie tak ale dokładnie nie powiedzą co.

Odpowiedz
avatar Kho
1 1

Niektóre przepisy są faktycznie durne, ale to z działającymi podstawówkami jest mniejszym złem, bo zwykle dzieci 7-12 lat powinny jednak być pod opieką dorosłych, a tak to musiałyby siedzieć w domach same, bo nie każdy rodzic pracuje zdalnie.

Odpowiedz
Udostępnij