Stanisław Dziwisz to po angielsku Steve Wonder. A przezcież wszyscy wiedzą, że on nic nie widzi a przez telefon to tylko "I love you" więc to zrozumiałe, że nic nie widział i nic nie słyszał, nie?
najlepiej pamiętamy to co nie zgadza się ze schematem - więc pamiętałby gdyby ktoś mu powiedział że któryś nie gwałci :)..
swoją drogą nieźle chu**jowo jest być polakiem - trzech najbardziej znanych polaków ostatnich lat: wałęsa, pedofil i koleś z zarzutami o kradzież w niemczech :) nieźle nas zmasakrowali - ale z wyjątkiem lewandowskiego - sami sobie jesteśmy winni że mamy taką potrzebę dowartościowania się na tle zachodu że nawet nie zwracamy uwagi kogo "czcimy"
W tej firmie to mniej więcej to samo, co picie w budowlance.
OdpowiedzStanisław Dziwisz to po angielsku Steve Wonder. A przezcież wszyscy wiedzą, że on nic nie widzi a przez telefon to tylko "I love you" więc to zrozumiałe, że nic nie widział i nic nie słyszał, nie?
Odpowiedznajlepiej pamiętamy to co nie zgadza się ze schematem - więc pamiętałby gdyby ktoś mu powiedział że któryś nie gwałci :).. swoją drogą nieźle chu**jowo jest być polakiem - trzech najbardziej znanych polaków ostatnich lat: wałęsa, pedofil i koleś z zarzutami o kradzież w niemczech :) nieźle nas zmasakrowali - ale z wyjątkiem lewandowskiego - sami sobie jesteśmy winni że mamy taką potrzebę dowartościowania się na tle zachodu że nawet nie zwracamy uwagi kogo "czcimy"
Odpowiedz