Obrazek z cyklu:
"ostatni raz w teatrze byłem w pedałówce, a artystą dla mnie jest Popek z Majewskim na plecach"
I gdyby jeszcze faktycznie kasa szła na artystów, ale padające teatry czy niezależne kina odstają po kilka tysięcy, a zapomniane gwiazdki disco polo czy wodzireje weselni po kilkaset tysięcy. I to, qwa, nie jest żadna hiperbola. To są fakty.
Obrazek z cyklu: "ostatni raz w teatrze byłem w pedałówce, a artystą dla mnie jest Popek z Majewskim na plecach" I gdyby jeszcze faktycznie kasa szła na artystów, ale padające teatry czy niezależne kina odstają po kilka tysięcy, a zapomniane gwiazdki disco polo czy wodzireje weselni po kilkaset tysięcy. I to, qwa, nie jest żadna hiperbola. To są fakty.
Odpowiedz