Matko, piwniczaki się zleciały xD To,że się kogoś nazywa seksownym nie oznacza automatycznie,że się z nim pójdzie do łóżka. Facet też może skomplementować urodę innej kobiety nawet jak ma żonę i świat się od tego nie zawali.
Kiedy byłem młodzieżą, żeby zarobić na moje nałogi, woziłem pizzę. Raz w sobotę w okolicach południa zawiozłem placka na adres. Dość długo się dobijałem. Wreszcie drzwi otworzyła mocno wczorajsza kobieta w piżamie, zaprosiła mnie do mieszkania i poszła do pokoju. Stałem tak z tym plackiem z 10 minut, bo myślałem że laska szuka forsy. W końcu zniecierpliwiony zaglądnąłem do tego pokoju. Okazało się, że klientka zwyczajnie zwinęła się do pozycji embrionalnej i wróciła spać :)
Byłem bardzo nieśmiałym młodzieńcem, zatem szturchanie nieznajomej, młodej kobiety u niej w sypialni w ogóle nie wchodziło w grę.
Ostatecznie w przebłysku geniuszu wyjąłem telefon, zadzwoniłem na numer zamawiającego i z przedpokoju powiedziałem, że ja tu z pizzą czekam.
Takiego turbo zażenowania nie widziałem nigdy więcej. Nie pamiętam już konkretnej kwoty, ale dostałem całkiem spory napiwek :)
Męża masz, to na co liczysz ździ*o.
OdpowiedzA jak byś była odstawiona jak na bal i wpadłabyś mu w oko, to co, dałabyś mu dupy?
OdpowiedzWywaliłbym taką szmatę na momencie - męża ma a za "seksi kurierami" się ogląda. Wypad i możesz latać po wszystkich bolcach w mieście jeśli taka wola.
OdpowiedzWywaliłbym taką szmatę na momencie - ma męża a za "seksi kurierami" się ogląda. Wypad i możesz skakać po wszystkich bolcach w mieście jeśli taka wola.
OdpowiedzMatko, piwniczaki się zleciały xD To,że się kogoś nazywa seksownym nie oznacza automatycznie,że się z nim pójdzie do łóżka. Facet też może skomplementować urodę innej kobiety nawet jak ma żonę i świat się od tego nie zawali.
Odpowiedz@Bardiewa: facet może skomplementować urodę innej kobiety? Widać, że baby nigdy nie miałeś...
Odpowiedz@daroc: Jestem babą mój drogi xD
OdpowiedzBo przed nieseksownym kurierem, to luzik w dresie wyjść.
OdpowiedzKiedy byłem młodzieżą, żeby zarobić na moje nałogi, woziłem pizzę. Raz w sobotę w okolicach południa zawiozłem placka na adres. Dość długo się dobijałem. Wreszcie drzwi otworzyła mocno wczorajsza kobieta w piżamie, zaprosiła mnie do mieszkania i poszła do pokoju. Stałem tak z tym plackiem z 10 minut, bo myślałem że laska szuka forsy. W końcu zniecierpliwiony zaglądnąłem do tego pokoju. Okazało się, że klientka zwyczajnie zwinęła się do pozycji embrionalnej i wróciła spać :) Byłem bardzo nieśmiałym młodzieńcem, zatem szturchanie nieznajomej, młodej kobiety u niej w sypialni w ogóle nie wchodziło w grę. Ostatecznie w przebłysku geniuszu wyjąłem telefon, zadzwoniłem na numer zamawiającego i z przedpokoju powiedziałem, że ja tu z pizzą czekam. Takiego turbo zażenowania nie widziałem nigdy więcej. Nie pamiętam już konkretnej kwoty, ale dostałem całkiem spory napiwek :)
OdpowiedzNa Halloween odbierałem paczkę w przebraniu Doom Slayera, bo niebawem miałem jechać samochodem na imprezę.
Odpowiedz