Będzie dylemat, Brajana I Dzesiki się nie wyrzuci, bo 500+ na łebka, Janusza też nie, bo przynosi zasiłek z mopsu, babka ma emeryturę, Grażyna podgrzewa żarcie z Biedry. Pewnie będzie trzeba wyrzucić Sebe, niech pójdzie do Karyny.
W internetach rozum widać ten sam co u antymaskowców czy innych płaskoziemców, coś podsłyszy i papuguje dalej bez weryfikacji. Limit 5-ciu osób dotyczy osób niebędących domownikami. Jeśli mamy rodzinę 2+8 to nadal można zaprosić 5 osób i żadna brygada antyterrorystyczna nie ma podstaw by wywalić kogokolwiek z tej grupy.
Nie mówiąc o tym że mowa tu o umówionych spotkaniach, dopóki policja nie udowodni że spotkanie 20-osobowej rodziny było zorganizowane to nie ma podstaw do rozpędzenia towarzystwa.
@tomangelo2: To jest tak zwany "syndrom opozycji". Kiedy jeżdżenie po partii rządzącej i negowanie wszystkiego staje się dla kogoś sensem egzystencji, dochodzi do w końcu etapu, w którym przestaje weryfikować jakiekolwiek informacje i wyłącza myślenie, tylko dopieprza się dla zasady bo tak.
Joan Cornellà https://www.instagram.com/p/CHh1ikNHm-l/?utm_source=ig_web_button_share_sheet
OdpowiedzBędzie dylemat, Brajana I Dzesiki się nie wyrzuci, bo 500+ na łebka, Janusza też nie, bo przynosi zasiłek z mopsu, babka ma emeryturę, Grażyna podgrzewa żarcie z Biedry. Pewnie będzie trzeba wyrzucić Sebe, niech pójdzie do Karyny.
OdpowiedzW internetach rozum widać ten sam co u antymaskowców czy innych płaskoziemców, coś podsłyszy i papuguje dalej bez weryfikacji. Limit 5-ciu osób dotyczy osób niebędących domownikami. Jeśli mamy rodzinę 2+8 to nadal można zaprosić 5 osób i żadna brygada antyterrorystyczna nie ma podstaw by wywalić kogokolwiek z tej grupy. Nie mówiąc o tym że mowa tu o umówionych spotkaniach, dopóki policja nie udowodni że spotkanie 20-osobowej rodziny było zorganizowane to nie ma podstaw do rozpędzenia towarzystwa.
Odpowiedz@tomangelo2: To jest tak zwany "syndrom opozycji". Kiedy jeżdżenie po partii rządzącej i negowanie wszystkiego staje się dla kogoś sensem egzystencji, dochodzi do w końcu etapu, w którym przestaje weryfikować jakiekolwiek informacje i wyłącza myślenie, tylko dopieprza się dla zasady bo tak.
Odpowiedz