@Ashardon: nie wziąłeś pod uwagę, że mógł zainwestować swój czas i poświęcenie w nieporządne wykształcenie. Mało to śmieciowych kierunków i naiwnych ludzi, którym się wydaje, że polski rynek pracy potrzebuje kilkuset nowych historyków sztuki rocznie?
Powinno wystarczyć na zakup: pieczywa, koncentratu pomidorowego i smalcu. Czasem cebulę (żeby czasem czymś zdrowym zakąsić). Koncentrat pomidorowy jest cholernie wydajnym i uniwersalnym produktem w czasach kryzysu;
Rozmazany na kromce chleba udaje świeżego pomidorka (opcjonalnie dodana cebula)
Rozcieńczony z wodą imituje uwielbianą prawie przez wszystkich pomidorową (opcjonalnie dodany smalec)
Jeśli go nieco zagęścimy gipsem z odzysku, wyczajonym z otchłani piwnicy (opcjonalnie mąką) i wrzucimy doń znalezione po drodze do piwnicy truchło myszy (opcjonalnie co bardziej zwinni mogą starać się złapać gołębia) mamy sycący sos pomidorowy z mięsną wkładką.
Dobra kuchara sobie poradzi ;)
Skoro jest tak głupi, że nawet nie wie, że ZŁOTYCH, a nie ZŁOTY, to nie dziwne, że nie może znaleźć normalnej pracy.
OdpowiedzTo pewnie kolejny, który uważał, że szkoła i wykształcenie nic mu nie da.
Odpowiedz@Ashardon: albo ten, który uważał, że szkoła i wykształcenie są kluczowe i skoro już ten etap zaliczył to teraz będzie miał z górki...
Odpowiedz@ChiKenn: Nie znam nikogo, kto zainwestowałby swój czas i poświęcenie w PORZĄDNE wykształcenie i dziś klepał biedę.
Odpowiedz@Ashardon: nie wziąłeś pod uwagę, że mógł zainwestować swój czas i poświęcenie w nieporządne wykształcenie. Mało to śmieciowych kierunków i naiwnych ludzi, którym się wydaje, że polski rynek pracy potrzebuje kilkuset nowych historyków sztuki rocznie?
Odpowiedz@NobbyNobbs: Wziąłem - i o tym właśnie napisałem.
Odpowiedz@NobbyNobbs: Jak można iść na kierunki studiów pokroju historia sztuki czy europeistyka z przekonaniem, że zapewni to dobrą pracę?
Odpowiedz@Ashardon: To mało musisz ludzi znać.
Odpowiedz@joypad: można. Nie wiem jak, ale można.
Odpowiedz@Ashardon: ale samo nie klepanie biedy może wynikać z różnych czynników, niekoniecznie tylko z samego wykształcenia
OdpowiedzNo to geniusz ekonomi ze co miesiac dostawal 2500 i po 10 latach takiego odkladania uzbieral 25zl xd
Odpowiedz@banan113: Po prostu co miesiąc odkładał po 20-21 groszy, czego nie rozumiesz?
OdpowiedzPowinno wystarczyć na zakup: pieczywa, koncentratu pomidorowego i smalcu. Czasem cebulę (żeby czasem czymś zdrowym zakąsić). Koncentrat pomidorowy jest cholernie wydajnym i uniwersalnym produktem w czasach kryzysu; Rozmazany na kromce chleba udaje świeżego pomidorka (opcjonalnie dodana cebula) Rozcieńczony z wodą imituje uwielbianą prawie przez wszystkich pomidorową (opcjonalnie dodany smalec) Jeśli go nieco zagęścimy gipsem z odzysku, wyczajonym z otchłani piwnicy (opcjonalnie mąką) i wrzucimy doń znalezione po drodze do piwnicy truchło myszy (opcjonalnie co bardziej zwinni mogą starać się złapać gołębia) mamy sycący sos pomidorowy z mięsną wkładką. Dobra kuchara sobie poradzi ;)
Odpowiedz