Znajomy z roku na studiach szukał kiedyś kontaktu do amerykańskiego żołnierza z bazy jakiejśtam, bo jego siostra go poznała w necie, zakochała się, wysłała grubą kasę, a ten nie przyjeżdża na przepustkę i się nawet nie odzywa. Koleś był równie zdruzgotany co siostra, "bo to już bardzo poważne było".
A rozmawiała z nim po angielsku, czy specjalnie dla niej nauczył się polskiego?
OdpowiedzZnajomy z roku na studiach szukał kiedyś kontaktu do amerykańskiego żołnierza z bazy jakiejśtam, bo jego siostra go poznała w necie, zakochała się, wysłała grubą kasę, a ten nie przyjeżdża na przepustkę i się nawet nie odzywa. Koleś był równie zdruzgotany co siostra, "bo to już bardzo poważne było".
Odpowiedz