Tudzież nieco bardziej dosadnie: "Spuścić się jak Szajer po rynnie" - jako frazeologizm nadziei na seks, które legły w gruzach.
-Jak tam ta twoja wczorajszą randka? Zaliczyłeś?
-Daj spokój, spuściłem się jak Szajer po rynnie.
Tak po ludzku już mi się trochę żal chłopa robi.
Porządni ludzie po nim jadą, bo całe życie zakłamany i to w opcji hard...
Katolicy nie mogą mu przebaczyć, że kolesie, których ruchał, byli pełnoletni...
Ciepłe synekurki z NSDAFidesz się skończyły...
I tylko ci, których on by chciał, pewnie już jeździć po/na/pod nim nie będą.
Tudzież nieco bardziej dosadnie: "Spuścić się jak Szajer po rynnie" - jako frazeologizm nadziei na seks, które legły w gruzach. -Jak tam ta twoja wczorajszą randka? Zaliczyłeś? -Daj spokój, spuściłem się jak Szajer po rynnie.
OdpowiedzTak po ludzku już mi się trochę żal chłopa robi. Porządni ludzie po nim jadą, bo całe życie zakłamany i to w opcji hard... Katolicy nie mogą mu przebaczyć, że kolesie, których ruchał, byli pełnoletni... Ciepłe synekurki z NSDAFidesz się skończyły... I tylko ci, których on by chciał, pewnie już jeździć po/na/pod nim nie będą.
Odpowiedz